Cena władzy w rękach PiS

kzarecka

2008-02-05

kaczmarek_160.Roman Osica - dziennikarz śledczy, współtwórca działu śledczego w warszawskim oddziale RMF FM. Marek Balawajder - dziennikarz również związany z RMF-em, szef oddziałów lokalnych. Janusz Kaczmarek... mąż stanu czy narzędzie w rękach PiS? Książka zawierający obszerny wywiad, czyli "Janusz Kaczmarek. Cena władzy", to wnikliwy obraz rządów PiS oglądanych od kulis. Cytując za wydawnictwem: - Z jego (Kaczmarka) wypowiedzi wyłania się świat ludzi zależnych od siebie nawzajem i uzależnionych od władzy, za którą są gotowi zapłacić każdą cenę.




O książce - Kim jest Janusz Kaczmarek? Podejrzanym czy kozłem ofiarnym? Mężem stanu czy narzędziem w rękach PiS? Fachowcem, który nigdy nie chciał być politykiem, czy też jednym z budowniczych państwa policyjnego, który w końcu padł jego ofiarą? A może prawda jak zwykle leży pośrodku?

Janusz Kaczmarek - Prawnik, prokurator i polityk. Autor wielu publikacji prawniczych, w tym książek o tematyce związanej z porwaniami dla okupu. Od 31 października 2005 do 8 lutego 2007 był Prokuratorem Krajowym, następnie od 8 lutego do 8 sierpnia 2007 Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. W sierpniu 2007 został zdymisjonowany, a następnie zatrzymany pod zarzutem utrudniania śledztwa i składania fałszywych zeznań w sprawie prowokacji CBA w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jego zatrzymanie zostało uznane przez sąd za nielegalne i bezprawne. Janusz Kaczmarek wycofał się z życia politycznego.

FRAGMENT

A u prezydenta nie rozmawialiście kiedyś panowie o przygotowywanym zatrzymaniu?
Tak, ale to także nie była żadna oficjalna narada, tylko takie półtowarzyskie spotkanie. Pan minister Ziobro poinformował wtedy prezydenta, że ma być taka realizacja. Okazało się, że prezydent już o tym wie. Powtórzył tylko słowa swojego brata, że muszą być w tej sprawie bardzo mocne dowody. Ale temat pojawił się na zasadzie jakby wtrącenia.

Ziobro nie chciał się nim pochwalić?
Mógł być w tym element chwalenia się. Ale pozwolą panowie, że wrócę do spotkania u premiera. Na tych naradach przedstawiano premierowi informacje dotyczące najważniejszych postępowań przygotowawczych, prowadzonych czy to przez policję, czy przez prokuraturę, czy w końcu służby specjalne, w tym również Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zapraszani byli minister Ziobro, ja, jako prokurator krajowy, a następnie jako minister spraw wewnętrznych i administracji, dalej szef ABW, pan Święczkowski, oraz szef CBA, pan Mariusz Kamiński. Niekiedy, ale nie zawsze, brali udział w tych spotkaniach komendant główny policji pan Kornatowski, pan prokurator Jerzy Engelking i pan prokurator Tomasz Szałek. Ten pierwszy skład był jak gdyby trzonem, a trzy dalsze osoby uzupełniały go. W tym konkretnym spotkaniu uczestniczyli zarówno pan Kamiński, jak i minister Ziobro, ją, pan Kornatowski, pan Szałek i pan Święczkowski.

Czyli to spotkanie nie było poświęcone tylko Blidzie?
Polegało na omawianiu przez każdego z nas najważniejszych postępowań, które w danym momencie się toczyły, bądź spraw, które mogłyby w jakiś sposób dotyczyć bezpieczeństwa państwa. Nie zawsze zresztą były to spotkania poświęcone omówieniu postępowań przygotowawczych. Mogły to być kwestie związane z zagrożeniem terroryzmem czy z nasilającymi się strajkami.

Było to takie standardowe spotkanie, jedno z tych, jakie odbywały się raz na jakiś czas?
Odbywały się one raz na jakiś czas, z tym że nie było stałego ich terminu. Niejednokrotnie było tak, że mój sekretariat lub sekretariat premiera informował mnie, iż dzisiaj premier prosi o podobne spotkanie. Natomiast kiedy byłem prokuratorem krajowym, minister Ziobro przekazywał mi, że dzisiaj idziemy do premiera.

No i odbywa się kolejne takie spotkanie...
W jego trakcie pan minister Ziobro poinformował, że jest bardzo ciekawa sprawa, która dotyczy mafii węglowej. W ramach tej sprawy jeden ze świadków obciąża Barbarę Blidę, która miała się dopuścić szeregu przestępstw korupcyjnych na Śląsku.

Ziobro to mówił?
To mówił Ziobro, ale za chwilę oddał głos…
Ziobro w wywiadach zaprzecza, że mówił coś takiego.
…za chwilę oddał głos panu Bogdanowi Święczkowskiemu, żeby opowiedział w szczegółach o całej sprawie.

Czyli Ziobro najpierw jakby znów się pochwalił.
Lubił się chwalić. Ale lubił też skarżyć. Taki, powiedziałbym, szkolny skarżypyta. Wiele razy, kiedy coś działo się nie po jego myśli, skarżył się premierowi na mnie czy na ministra Wassermanna. W tamtym momencie na pewno szło o takie wykazanie się. Zostało to powiedziane z przejęciem i z przekonaniem, w postawie osoby, która oczekuje pochwały. Zresztą pochwała zaraz pojawiła się ze strony premiera. Premier stwierdził, że jeżeli ta sprawa faktycznie wygląda tak, jak pan minister Ziobro i minister Święczkowski relacjonują, to wystarczy ten jeden układ, żeby można było powiedzieć, iż PiS realizuje swoje zobowiązanie zwalczania układów. Bo to jest megaukład.

Roman Osica, Marek Balawajder, Janusz Kaczmarek "Janusz Kaczmarek. Cena władzy"; Wydawnictwo: Prószyński; Format: 146 x 225 mm; Liczba stron: 272; Okladka: miękka; ISBN: 978-83-7469-676-0

KaHa

Tagi: Roman Osica, Marek Balawajder, Janusz Kaczmarek , Cena władzy, książka, PiS, Ziobro,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany