Czasy przedwojenne, mafia, Berlin i polscy policjanci - krwawa jatka?

kzarecka

2008-12-19

czasy_przedwojenne_mafia_berlin_160Jeśli Wars i Sawicka przeżyją starcie ze złem, to jest spore prawdopodobieństwo, że powstanie trzeci (a może i czwarty?) tom z udziałem tych bohaterów. No, chyba, że moda na kryminały retro się skończy - stwierdził Artur Górski (czytelnicy i miłośnicvy kryminałów znają go jako jurora nagrody Wielkiego Kalibru, ale i, to oczywiste, autora). Tak, tak, słynna już powieść "Al Capone w Warszawie" (dwa lata temu "Życie Warszawy" ropzpoczęło drukowanie powieści w odcinkach; odzew czytelników był ogromny; kryminał został wydany i szybko stał się bestsellerem) ma kontynuację. Tym razem tytuł brzmi "Al Capone w Berlinie".


O książce - Warszawa 1938 r. W centrum miasta w gangsterskich porachunkach ginie kilka osób. Czy ma to związek z popełnionym dzień wcześniej morderstwem w pobliżu Fortów Bema? Ślady prowadzą do... Berlina. Czy za zabójstwami stoją funkcjonariusze III Rzeszy? Kim jest piękna i uwodzicielska Katrin? Agentką, kurtyzaną czy mścicielką?

Tajemnicze morderstwa w przedwojennej Warszawie. Czy rozwiązania zagadki należy szukać w III Rzeszy?

Artur Górski: - Wars i Sawicka - para policjantów, którzy zdążyli już wystąpić w powieści Al Capone w Warszawie - znów tropią przestępców. Ostatecznie po to zostali powołani do życia (fakt, jedynie literackiego, ale lepsze to, niż nic), aby szukać coraz to nowych kryminalnych wyzwań. Tym razem mordercą okaże się... nie wiem, jeszcze nie zdecydowałem. Nie ma wątpliwości jednak, że jakiś trup się znajdzie, zabójca także - to jednak ma znaczenie drugorzędne. Najważniejsze, że swe śledztwo nasi bohaterowie prowadzić będą na ulicach przedwojennej Warszawy, a scenografia jest tu równie ważna, jak intryga.

Fragment
– A może napije się pan herbaty? – zaproponowała miłym głosem zawodowej kelnerki. Wars ciężko westchnął i spojrzał na tę, która jeszcze przed chwilą miała wobec niego jak najgorsze zamiary. A teraz, jakby nigdy nic, herbata. Przełknął ślinę i odparł:
– Tak, poproszę, ale z mlekiem.
– Nie mam mleka, ale mogę dolać panu odrobinę rumu.
Komisarz kiwnął głową.
– Doskonale albo... wie pani co? Najchętniej napiłbym się samego rumu.
Fuhrmann podeszła do niewielkiej szafki, stojącej obok gramofonu, wydobyła z niej butelkę i dwie szklaneczki.
– Przestraszył się pan, prawda?
– Ależ skąd, rewelacyjnie się bawiłem, nic tylko boki zrywać.
– Bardzo przepraszam, głupio wyszło. Proszę mi wierzyć, nie chciałam pana zabić, a tylko nastraszyć.
Wars siadł na kozetce i sięgnął po leżący na stoliku, obok kosmetycznych specyfików, tamponów i ściereczek, pistolet. Zagwizdał.
– Walther PP! Niewielki kaliber, ale na takiego faceta jak ja zupełnie wystarczy. Nabity?
– Owszem...
– Skąd pani go ma?
– Miał mnie pan przesłuchać w zupełnie innej sprawie.
– Pytam z ciekawości. Kobieta z pistoletem to ciągle jeszcze dla mnie rzadkość. Choć na co dzień współpracuję z panią podkomisarz, która potrafi strzelać, choć nie idzie jej to najlepiej. Znacznie bardziej fachowo pali papierosy i pije rum.
– To niech teraz pan pokaże, jak się pije rum – Beate Fuhrmann nalała sobie i Warsowi alkoholu, po czym wzniosła swoją szklaneczkę:
– Za trudne czasy...
– Myśli pani, że to dobry toast? Obawiam się, że one przyjdą nawet bez naszego nawoływania.
– Ale ja chcę, abyśmy przez to morze czerwone przeszli suchą stopą.
Wars skrzywił się smutno i również podniósł szklaneczkę.
– Takie sztuczki to umieją tylko wybrani. Ale napić się nie zaszkodzi.
Wypili rum. Przez minutę nie odzywali się do siebie, a jedynie spoglądali sobie w oczy, jakby chcieli z nich wyczytać jakąś ważną informację. Ona wprawdzie wierzyła Warsowi, że jest policjantem, ale miała duże wątpliwości co do jego intencji względem Katrin. Z kolei komisarz nie obawiał się, że kosmetyczka znów podstępem zamieni salon piękności w celę śmierci, ale podejrzewał, że dalej będzie go badała, ukrywając wszystko, co istotne na temat zaginionej Niemki.

Artur Górski "Al Capone w Berlinie"; Wydawnictwo: G+J; Format: 125 x 195 mm; Liczba stron: 252; Oklądka: miękka; ISBN: 978-83-612-9955-4

KaHa

Tagi: Artur Górski, Al Capone w Berlinie, fragment, książka, al capone w warszawie,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany