Fotorelacja z krakowskich Targów
kzarecka
2009-11-10
Były Targi i po Targach. Szkoda. Żałują Ci, co byli, i Ci, co nie byli. Czy można się dziwić? Nie sądzę. Targi Książki w Krakowie należą do tych "najprzyjemniejszych w odbiorze". Osobiście uwielbiam również te poznańskie, skierowane głównie do dzieci. Coś w nich jest. Coś, co przyciąga. Z kolei Kraków ma macki, które sięgają daleko. Zbierają czytelników ze wschodu, zachodu, północy i południa. Zbierają i oczarowują. Dla wszystkich tych, którzy byli, i tych, ktorzy nie zaznali tej przyjemności, fotorelacja.
Foto: DRekosz