Ją stworzył pierwszą: kartonowe nogi, celofanowy wyrostek robaczkowy i papierowe piersi. Stworzył nie z żebra mężczyzny, lecz ze skrawków papieru. Nie był wszechmocnym Bogiem - czytamy w powieści "Ludzie z papieru", którą Świat Książki wypuści na rynek 4 grudnia. Jeśli lubicie książki w duchu Calvina, Borgesa i Garcii Marqueza ta publikacja jest z pewnością dla was. Jeszcze jedno - autor. Salvador Plascencia (pochodzącemu z Meksyku mężczyźnie wyżej wspomniana powieść przyniesła międzynarodową sławę).
czytaj więcej...
Dzieło pomyślane pierwotnie jako opowiadanie, nabrało ostatecznie epickiego rozmachu (ponad 1000 stron). Jak mówi sam autor:- Tak, ja piszę za dużo. Bierze cię temat za gardło – to co? Wsiąkasz. Będziesz sztucznie skracał? Nie, lecisz naturalnym rytmem. I poleciał. Wszem i wobec ogłaszam - w grudniu "Lód" Jacka Dukaja! Jeżeli żołnierz daje strzał z karabinu, to w tej chwili zaczyna istnieć rana, jaką kula w nieprzyjacielu wywierci za jakiś czas; jeśli kto zażywa dawkę nieuleczalnej trucizny, to w tej chwili zaczyna istnieć ostateczny proces śmiertelny, choćby jego chwila nadeszła dopiero za parę dni. Słusznie mówili starożytni: umarliśmy już z chwilą narodzin. Władzy nad dalszą drogą kuli i trucizny (i po części przeżywania się) nie mamy...
czytaj więcej...