Sen Zielonych Powiek – Edyta Szałek

kzarecka

2007-10-09

sen2_160_01Mam dylemat, kiedy myślę o tej książce. Napisać standardowo, że to piękna powieść? A może czarująca? Jeszcze zanim dostałam "Sen Zielonych Powiek" do ręki, miałam możliwość obejrzenia projektu okładki. I wyczytałam tam, że autorka zachwyca wyobraźnią i niezwykłym językiem. Że powieść jest intrygująca. Że dotyka duszy. Że to. Że tamto. Wszystko piękne i gładkie? Idealne? Wyjątkowe? Hm...



Otóż tak. I nie jest to przesada. Edyta Szałek rzeczywiście stworzyła bardzo, podkreślam – bardzo, dobrą książkę. Zacznę jednak od okładki. Zaprojektowała ją Iza Szewczyk i jej również należą się brawa. Nie zawsze okładki są dopenieniem zawartego na kartkach tekstu. Tu są. Dzięki niej już od początku coś kojarzymy, mamy jakieś domysły. Nie wiemy, czy się sprawdzą. Czekamy. A czekać musimy długo, ponieważ Szałek postanowiła czytelnika maltretować. Chcesz znać prawdę? Czytaj. Jeśli przerwiesz, pozostaniesz w nicości niewiedzy.

Poznajemy Gretę. To kobieta sukcesu, która ma prawie wszystko - dobrą pracę, piękne mieszkanie, figurę godną pozazdroszczenia. Prawie robi jedna wielką różnicę. Jest samotna. Z drugiej strony – sama wybrała tę samotność. Zaliczyć to zatem do plusów czy minusów życia? Z całą świadomością chcę być samotna – mówi Greta. A dalej: - Jakie to łatwe, wymyślanie scenariuszy na uniknięcie problemów, na kreowanie życia jakiego się pragnie. Niestety to jest właśnie najtrudniejsze. Greta stworzyła sobie własny świat. Z mieszkaniem – twierdzą, mężczyznami na jedną noc, parzeniem jednej herbaty, dziesięciogodzinnym dniem pracy, ciszą, pustką, brakiem rozmyślania. Dlaczego? To największa tajemnica. Tajemnica, której strzeże autorka. Strzeże do ostatniej strony.

W życie tej chłodnej i spokojnej na zewnątrz a gorącej i szalejącej w środku kobiety wkraczają trzy istoty. Chomik – Euzebiusz (na marginesie dodam, że to imię bohatera jednej z moich ulubionych książek z dzieciństwa), koleżanka z pracy – Dominika, tajemniczy mężczyzna – Joachim. Każde z nich ma na Gretę ogromny wpływ. Chomik udowadnia jej, że troszczenie się o kogoś może przynieść przyjemność. Dominika, że istnieje przyjaźń. Joachim, że można pozwolić sobie na miłość. To takie proste, prawda? Nic bardziej mylnego. Greta ma tajemnicę. Gorzej – tajemnicę, której nie chce pamiętać. Męczą ją sny, skojarzenia. Co jest prawdą, co kłamstwem, co marzeniem, a co koszmarem sennym? Czy to wyobraźnia, czy życie? Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość? Krokodyl, krokodyl, krokodyl... O co w tym wszystkim chodzi? Jeśli nie wiesz, nie przejmuj się. Tego nie wie nawet Greta.

Joachim. Jak dla mnie Anioł Stróż. Był przy niej, czuwał, czekał. Czekał tak długo, aż wreszcie udało mu się do niej zbliżyć. I kiedy nawet już był, znowu czekał. Znowu czuwał. Znowu tuż obok. Tłumaczył: - Chcę, byś kochała się ze mną wtedy, gdy będziesz wiedziała, kim jestem, gdy będziesz wiedziała, co ja wiem o tobie i gdy w końcu zrozumiesz, kim ty jesteś. Był przy niej. Wciąż. Niczym właśnie Anioł Stróż. Czy z nią będzie? A może jest? A może to... jeszcze nie czas?

To piękna powieść. Czarująca. Edyta Szałek zachwyca wyobraźnią i niezwykłym językiem. Powieść jest intrygująca. Dotyka duszy. I to i tamto. Gładkie, idealne, wyjątkowe. I przede wszystkim wzruszające i tajemnicze. Czy to książka, którą można zaszufladkować w "kobiecych czytadłach"? Nie. Osobiście, niezwykle mnie to cieszy.

Przeczytałam w "Śnie Zielonych Powiek": - Czy są liofilizowane szczęścia w paczuszkach po 100 gramów, które można kupić zamiast tego prawdziwego? Nie wiem. Podejrzewam, że nie. Można jednak kupić debiutancką książkę Edyty Szałek, wzruszyć się, nabrać nadziei, zrozumieć, że nie wszystko jest takie, jakie nam się wydaje na początku, że nie każdy sen jest koszmarem. A wtedy poczuje się szczęście. Czy te prawdziwe? Tak.

Edyta Szałek "Sien Zielonych Powiek"; Wydawnictwo: Replika; Liczba stron: 236; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-60383-34-6

Katarzyna Zarecka


Kim Ona jest?

Poszrapany sen, czyli fragment udanego debiutu

To nie sen, to konkurs


Tagi: Edyta Szałek, sen zielonych powiek, książka, recenzja, debiut, greta,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany