Bestsellerowa Kahu

kzarecka

2007-10-22

jezdziec_160Powieść Witi Ihimaera została wydana i ujrzała światło dzienne w Nowej Zelandii dokładnie 20 lat temu. Następnie została wydana w ponad 20 krajach i stała się międzynarodowym bestsellerem. Jak widać "Jeździec na wielorybie", tę książkę mam na myśli, upodobał sobie dwudziestki... O czym jest ta piękna, tak, trzeba to podkreślić - piękna, powieść? Otóż o przywracaniu światu utraconej jedności, o sile przeznaczenia i poszukiwaniu własnego miejsca w świecie. Krótko, zwięźle, pięknie.





O książce - Bohaterka książki, ośmioletnia Kahu pochodząca z plemienia Maorysów, jest następczynią legendarnego założyciela rodu, Paikei, który przybył na wielorybie na jedną z nowozelandzkich wysp, zapoczątkowując historię ludu Whangary. Pradziadek Kahu, skupiony tylko i wyłącznie na swoich obowiązkach, nie potrafi pogodzić się z myślą, że tytuł wodza mógłby przypaść dziewczynce (dotychczas godność ta była dziedziczona w linii męskiej). Kahu robi zatem wszystko, co w jej mocy, żeby pradziadek okazał jej miłość i zainteresowanie. Młoda bohaterka zmaga się z wrogością otoczenia, starając się udowodnić, że jest zdolna przywrócić swemu plemieniu utracony kontakt z naturą i harmonię potrzebną do życia. Dziewczynka nie zamierza się poddać. W swojej walce ma niezwykłego sojusznika: samego jeźdźca na wielorybie, Paikeę, po którym odziedziczyła zdolność komunikowania się z wielorybami.

Fragment
Jeśli ta historia miała początek, to myślę, że była nim Kahu. W każdym razie to ona stanowiła jej zakończenie i to zapewne ona nas wszystkich uratowała. Zawsze wiedzieliśmy, że w końcu się pojawi takie dziecko, ale kiedy się urodziła Kahu... cóż, najwyraźniej nikt z nas nie potrafił tego dostrzec. Kiedy zadzwonił telefon, byłem z kumplami u moich dziadków.— Dziewczynka — burknął zawiedziony dziadek, Koro Apirana. — Nie będzie z niej żadnego pożytku. Przerwała męską linię. — Szurnął telefonem w stronę babci, Nanny Flowers, mówiąc: — Masz. To twoja wina. Twoja krew jest zbyt silna. — Naciągnął buty i ciężko tupiąc, wyszedł z domu. Dzwonił ich najstarszy wnuk, a mój brat, Porourangi, który mieszkał na Wyspie Południowej. Jego żona, Rehua, właśnie urodziła pierwsze dziecko, a jednocześnie pierwsze prawnuczę w naszej licznej rodzinie. — Jak się masz, kochanie — powiedziała Nanny Flowers do słuchawki. Babcia dawno przestała się przejmować humorami dziadka, chociaż co drugi dzień groziła mu rozwodem, i jestem przekonany, że jej nie sprawiało żadnej różnicy, czy dziecko jest chłopcem czy dziewczynką. Jej usta drżały z emocji, bo już od miesiąca czekała na wiadomość od Porourangiego. Poza tym zezowała, jak zawsze, kiedy rozpiera ją miłość. — Co? Co mówisz? Zaczęliśmy się śmiać i wołać jeden przez drugiego: — Ej, babciu! Musisz przyłożyć słuchawkę do ucha, żeby słyszeć! Nanny nie znosiła telefonów; słysząc głos dobywający się z małych otworków w słuchawce, była tak roztrzęsiona, że trzymała ją przed sobą w sztywno wyciągniętej ręce. Podszedłem i przyłożyłem ją do ucha babci. Chwilę potem po policzkach Nanny zaczęły spływać łzy. — Co takiego? Och, biedactwo. Och. Och. Och. Powiedz żonie, że pierwszy raz jest najgorszy. Potem jest łatwiej, bo już wiadomo, co i jak. Tak, kochanie. Powiem mu. Tak, nie martw się. Tak. Dobrze. My też cię kochamy. Odłożyła słuchawkę. — No, Rawiri — zwróciła się do mnie — masz śliczną bratanicę. Musi być śliczna, bo Porourangi powiedział, że jest podobna do mnie. — Staraliśmy się nie roześmiać, bo Nanny nie miała urody gwiazdy filmowej.

Witi Ihimaera "Jeździec na wielorybie"; Wydawnictwo: Replika; Format: 135 x 205 mm; Liczba stron: 136; Okładka: miękka; ISBN: 83-60383-04-9

KaHa

Tagi: witi ihimaera, jeżdziec na wielorybie, książka, bestseller, replika, wydawnictwo, kahu, nowa zelandia, maorysi, lud maorysów, paikei,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany