Zjadliwe komentarze do współczesności

kzarecka

2007-11-21

m322ynarski_160Książka odsłania wiele światów, w których gościła wyobraźnia autora: są tu piosenki miłosne i parodie, komentarze do wolnorynkowej rzeczywistości lat '90., a przede wszystkim utowry nieśmiertelne. To zapowiedź publikacji "Moje ulubione drzewo, czyli Młynarski obowiązkowo". Autor - Wojciech Młynarski. Jest też wywiad. Przeprowadzony przez... Agatę Młynarską. Jest to pierwszy tom Młynarskiego o... O tym za moment. Jest też o fenomenie Młynarskiego. Cóż dodać? Młynarski, Młynarski, Młynarski. Obowiązkowo!




O książce - Pierwszy tom Wojciecha Młynarskiego, w którym obok tekstów autorskich pojawiły się tłumaczenia piosenek Brela, Brassensa, Wysockiego… To także pierwszy tom opatrzony osobistymi komentarzami autora "Róbmy swoje". Otwiera go wywiad z artystą przeprowadzony przez jego córkę Agatę, który jest najlepszym wstępem do jego twórczości. Z rozmowy, w której Agata Młynarska nie stroni od trudnych pytań, wyłania się portret jej ojca – twórcy i człowieka, obok którego żyje się na co dzień.

Fenomen Wojciecha Młynarskiego polega na tym, że jego piosenki, słuchane z taką przyjemnością, to niejednokrotnie także zjadliwe komentarze do współczesności, na stałe już obecne w polskiej kulturze. Kto nie ma słabości do Jesteśmy na wczasach albo W Polskę idziemy? Do wykonywanej przez Edytę Geppert piosenki Kocham Cię, życie! czy Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał Skaldów?

Fragment
Przyszedł rok 1970 i wiele się zmieniło. "Dudek" Dziewoński mówi do mnie: - Wojtek, dziecko, pisz mi natychmiast nowy referat wstępny do kabaretu, bo teraz wszyscy takie wygłaszają. Powstał tekst, do którego później dokomponował melodię Jerzy Wasowski. I tak narodził się hymn, którym mniej więcej co dziesięć lat witałem każdą naszą kolejną odnowę. Ostatnio jakby znów się sprawdza.

Przyjdzie walec i wyrówna
By rzecz ująć z detalami,
temat tak rozpocząć mogę,
budowaliśmy z kumplami
coś płaskiego... jakby drogę...
A że praca była ostra
i częściowo za darmochę,
droga wyszła całkiem prosta,
tylko wyboista trochę.
Lecz świeciła nam myśl główna,
którą tak bym ujął tu:
"Przyjdzie walec i wyrówna,
przyjdzie walec i wyró..."

Więc choć się z początku sporo
orłów na niej wywijało,
niemniej – rzecz ogólnie biorąc –
iść się po tej drodze dało.
Sprawa była oczywista
– siwy mróz, czy lipiec duszny -
nic, że droga wyboista,
ważne, że kierunek słuszny!
Niezależnie zaś myśl główna
wciąż nam dodawała tchu:
"Przyjdzie walec i wyrówna,
przyjdzie walec i wyró..."

Aż ktoś dostrzegł, że wertepy
szlak nasz znaczą, jako żywo,
nie z nadmiernej, panie, krzepy,
nie z romantycznego zrywu,
Tylko nacią od pietruszki
wisi ludziom ta robota,
tylko każdy własnej dróżki
szuka cichcem po wykrotach...
Ale krzyczy, że rzecz główna:
"Dalej! Szybciej! Naprzód! Lu!
Przyjdzie walec i wyrówna,
przyjdzie walec i wyró..."

A kto sobie koleinę
już wydeptał – bierze szmalec
i odwala partaninę,
powołując się na walec,
Więc ja także się, broń Boże,
i przez chwilę tu nie lękam,
że się komuś nagle może
nie spodoba ta piosenka.
No, to co, że forma brudna
i że błędy tam i tu?
Przyjdzie walec i wyrówna,
przyjdzie walec i wyró...
1970

Wojciech Młynarski "Moje ulubione drzewo, czyli
Młynarski obowiązkowo"; Wydawnictwo: Znak; Format: 144 x 205; Liczba stron: 236; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-240-0900-8

KaHa

Tagi: wojciech młynarski, moje ulubione drzewo, młynarski obowiązkowo, agata młynarska, książka, publikacja, wywiad, piosenki, jesteśmy na wczasach, kocham cię życie,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany