Kariera chirurga origami
kzarecka
2007-12-03
Ją stworzył pierwszą: kartonowe nogi, celofanowy wyrostek robaczkowy i papierowe piersi. Stworzył nie z żebra mężczyzny, lecz ze skrawków papieru. Nie był wszechmocnym Bogiem - czytamy w powieści "Ludzie z papieru", którą Świat Książki wypuści na rynek 4 grudnia. Jeśli lubicie książki w duchu Calvina, Borgesa i Garcii Marqueza ta publikacja jest z pewnością dla was. Jeszcze jedno - autor. Salvador Plascencia (pochodzącemu z Meksyku mężczyźnie wyżej wspomniana powieść przyniesła międzynarodową sławę).
O książce - Frederic de la Fe po odejściu żony popada w melancholię i obwinia za to tajemniczego Saturna: planetę, a może boga, który wie wszystko o mieszkańcach miasteczka.
Porywająca wyobraźnia, pikanteria, specyficzny humor, powieść o pisaniu powieści. "Ludzie z papieru" to książka, która łączy najlepsze tradycje "realizmu magicznego"
Fragment
Gdy odwinął Figgara z rzeźnickiego papieru, ciało kota, mimo że wybebeszone i chłodzone przez wiele godzin, było jeszcze ciepłe. Papierowe serce umieścił najpierw, potem główne tętnice i mniejsze naczynia krwionośne. Połączył wątrobę z płucami, żołądkiem i przewodem pokarmowym z papieru gazetowego, łatając brzuch kartkami z perforowanego notatnika. Jeszcze zanim przyklepał ostatnią warstwę zgniecionego papieru, Figgaro już bawił się swoim ogonem.
Dzięki tym doświadczeniom z cudami papieru i ulubionym kotem Antonio odkrył swoje powołanie. Po pięciu latach studiów medycznych i eksperymentów w laboratorium nad niezliczonymi splotami promieniowymi i odwróconymi zagięciami został pierwszym chirurgiem origami. Czasopisma medyczne próbowały zdyskredytować zalety papieru. Twierdziły, że wartko krążąca krew wybije dziury w zbitej masie celulozowej, i ilustrowały te zarzuty odręcznymi rysunkami eksplodujących serc. Jednak serca Antonia nigdy nie przeciekały ani nie pękały. W hołdzie wątpiącym formował on ściany sercowo-naczyniowe ze stron indeksów tych czasopism. Jego jedyną wpadką była wątroba, która rozpadła się na celulozowe włókna w ciele pewnej kobiety z San Isidro. W jej krwi odkryto później mikroskopijne fragmenty papieru. Lecz ta pacjentka piła tyle irlandzkiej whisky, że było cudem, iż zmarła dopiero po menopauzie.
Salvador Plascencia "Ludzie z papieru"; Wydawnictwo: Świat Książki; Format: 165 x 240; Liczba stron: 248; Okładka: twarda; ISBN: 83-247-0420-5
KaHa
