Janion - eliksir i trucizna zarazem

kzarecka

2007-12-12

ksiegajanion_16018 grudnia swoją premierę będzie miał 600-stronicowa księga. Dokładniej - "Księga Janion", pod redakcją Zbigniewa Majchrowskiego i Stanisława Rośka. Książka wydana z okazji 80-tych urodzin Marii Janion, napisana została przez jej uczniów, przyjaciół, osoby "spokrewnione duchowo". Każdy tekst odnosi się do myśli bądź wypowiedzi jubilatki i ma charakter polemiki, krytyki, rewizji, komentarza, glosy lub inspiracji. I tak między innymi w "Księdze..." znajdziecie teksty: Jerzego Pilcha, Stefana Chwina, Pawła Huelle, Anny Janko i wielu, wielu innych.



Fragment słowa wstępnego: - W odpowiedzi na nasz apel otrzymaliśmy czterdzieści pięć tekstów. Niektóre z nich wpisały się w zaproponowaną przez nas formułę, inne - nie. Wszystkie utworzyły główną część Księgi Janion, część zatytułowaną "Teksty w dialogu". Ale Księga zawiera również inne elementy. Rozpoczyna się "Bibliografią prac Marii Janion". Dalej następuje spis magistrów i doktorów wypromowanych przez Jubilatkę. Wizualną reprezentacją tej olbrzymiej, kilkusetosobowej grupy osób jest dołączone do Księgi "Drzewo Janion".

Fragment - Anna Janko
Mam nie wspominać sentymentalnie profesor Marii Janion, ale odnieść się do jakichś jej słów, napisać, co mi zrobiła tymi słowami, opowiedzieć o jakimś ważnym intelektualnym incydencie. Niedoczekanie! Janion była dla swych studentów eliksirem i trucizną zarazem, wielozłożonym podłożem, na którym dojrzewały młode duszyczki, wybuchowym paliwem, dzięki któremu wystartowały w nowy, niezbyt wspaniały świat młode umysły. Jakże miałabym teraz wypruć z materii tamtej rzeczywistości pojedynczą nitkę i snuć ją ot tak, jakby zjawisko Janion było tłem mojej młodości?
Oczywiście, że wiedliśmy normalne studenckie życie, ale raz w miesiącu przybywała Pani Profesor i wtedy następował intelektualny przeciąg, świat zmieniał proporcje, a my - jeszcze przecież wątłe duchy - narażaliśmy się na umysłowe zapalenie, odmrożenie, amputację, transplantację, a co najmniej na standardowy szok. Po pierwszych dwóch godzinach konwersatorium zawsze dziko bolała mnie głowa, może z powodu błyskawicznego narastania zwojów mózgowych? Nocą śniła mi się jej twarz, androgyniczna, piękna, groźna twarz, która zawisała nade mną z niemym pytaniem, które, jak się domyślałam, brzmiało: Kim jesteś?
O, Boże, kim ja jestem? Małą buntowniczką, która nie chce do Janion, nie chce się przytulić do jej potężnej, płonącej, ale i twardej duszy. W wieku lat dwudziestu kimże się jest? Kłębkiem chaosu: płaczem i śmiechem własnym i cudzym, bólem i epifanią świata, pychą i klęską całej ludzkości, wiarą, nadzieją, miłością, ale także prognozą żałoby ostatecznej.

"Księga Janion"; Wydawnictwo: słowo/obraz terytoria; Format: 190 x 245 mm; Liczba stron: 600; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-7453-751-3

KaHa

Tagi: księga janion, książka, maria janion, profesor, jerzy pilch, anna janko, fragment, słowo wstępne, zbigniew majchrowski, stefan Chwin, paweł huelle,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany