Jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień niemieckich dla nas!

kzarecka

2007-12-28

nagrodatlumacz_160Może nie konkretnie dla nas, ale dla Małgorzaty Łukasiewicz. Skoro jednak w innej dziedzinie życia - powiedzmy: w sporcie, zwycięstwa jednostki przechodzą na cały kraj (przykład: "Mamy złoto!", "Jesteśmy w pierwszej dziseiątce!"), to i tutaj dumnie możemy powiedzieć: "Wygraliśmy!". Małgorzata Łukasiewicz - tłumaczka m.in. Grassa, Bölla, Nietzschego, Suskinda, została uhonorowana Nagrodą Hermanna Hessego. Za co? Oczywiście za tłumaczenie. A dokładniej? A dokładniej za przekład korespondencji między Hessem a Tomaszem Mannem.




W uzasadnieniu nagrody jury podkreśliło, że wspaniałe dzieło tłumaczki pozwoliło polskim czytelnikom na nowo odkryć autorów należących do najważniejszych niemieckich twórców literatury XX wieku. Wydanie tych listów uznane zostało w Polsce za wydarzenie (oświadczenie Fundacji).

Fundacja im. Hermanna Hessego działająca w południowoniemieckim mieście Calw, przyznaje swoją nagrodę wymiennie dla tłumaczy propagujących niemiecką literaturę i dla niemieckich czasopism literackich. Nagroda wynosząca 15 tysięcy euro zostanie Małgorzacie Łukasiewicz wręczona 2 lipca przyszłego roku – w dzień urodzin Hermanna Hessego.

O publikacji "Hermann Hesse - Tomasz Mann. Korespondencje" - Korespondencja dwóch wielkich indywidualności, dwóch wspaniałych pisarzy, trwała lata (pierwszy list datowany jest 1 kwietnia 1910 roku, ostatni 2 sierpnia 1955 roku, a więc napisany dziesięć dni przed śmiercią Tomasza Manna). W laudacji z okazji sześćdziesiątych urodzin Hessego Mann powiedział, że łączy go z jubilatem więź utkana na równi z różnic i podobieństw. Ekstrawertyk Mann, introwertyk Hesse. Mann – zdystansowany obserwator, Hesse – ucieleśnienie młodzieńczego buntu i idealistycznych tęsknot. Mann – wytworna mysz miejska, Hesse – niepozorna polna myszka z bajki Ezopa. Długotrwała znajomość umocniła ich w poczuciu, że są niemal "braćmi". Szwajcarskiemu krytykowi literackiemu Ottonowi Baslerowi zawdzięczamy anegdotę rzucającą światło na tę niezwykłą znajomość. Otóż z oboma był na tyle zaprzyjaźniony, że odwiedzali go nawet w jego domu w Argowii. Gdy 6 lipca 1950 roku Mann stanął u jego drzwi, Basler powitał go cytatem z Schillera: "Oto gość dostojny i drogi, lepszy odeń progu tego jeszcze nie przestąpił". Mann zdumiał się, cofnął nogę ze stopnia i zareplikował przewrotnie: "Ależ, drogi przyjacielu, czy niedawno nie był u pana Hermann Hesse?". "Owszem – odparł Basler – ale wszedł do domu od drugiej strony". "Ach tak" – rzekł Mann i raźnym krokiem przestąpił próg.

KaHa

Tagi: nagroda hermanna hessego, małgorzata łukasiewicz, heramnn hesse, tomasz mann, fundacja, calw, grass, literatura niemiecka, tłumacz, książka, książki, publikacja,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany