Ziarna kawowca nie dla kota

kzarecka

2008-03-19

kawadlakota_160Wszystkimi miłośnikami kawy ta wiadomość by wstrząsnęła. Mną (a kawę uwielbiam, kocham, ubóstwiam) wstrząsnęła. Kawa dla kota. Bożesz Ty mój! Wszystko już było! Wszystko! Żeby jednak i kawa dla tych zwierząt była?! Czy te źródło kofeiny ma pobudzać zwierzaki? Czy z leniwych śpiochów mają stać się Superkotami? Przerażające. I wtedy do mnie dotarło - kawa dla kota, to "Kawa dla kota". Tytuł. Tytuł książki. Spojrzałam raz jeszcze. Nazwisko - Agnieszka Tyszka. No tak. Kontynuacja popularnej książki "M jak dżeM". Odetchnęłam. Świat jednak nie powariował.


O książce - Nowa rola starszej siostry i opiekunki do dzieci, samodzielny pobyt nad morzem, podczas którego Nela poznaje szalenie miłego Kota pijącego kawę, a także trudne spotkania z tatą to nowe wyzwania, z którymi dziewczyna będzie musiała się zmierzyć. Czy poradzi sobie ze stanem zakochania i będzie odpowiedzialną opiekunką? Jak poukłada sobie skomplikowane relacje z tatą? Na szczęście z pomocą przychodzi pani Lila i jej nieoceniona Księga kwiatów, a także Artysta ojczym dziewczynki. To dzięki nim wszystko stanie się o wiele łatwiejsze.

Agnieszka Tyszka "Kawa dla kota"; Wydawnictwo: Nasza Księgarnia; Format: 122 x 190 mm; Liczba stron: 176; Okłądka: miękka; ISBN: 978-83-10-11487-7

KaHa

Tagi: Agnieszka Tyszka, Kawa dla kota, m jak dżem, książka, kofeina,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany