A kiedy noc zapada...
kzarecka
2008-03-20
Czy ktoś z was przeżył kiedyś prawdziwe zaćmienie słońca? Ja miałam to szczęście! Kilka lat temu. W Niemczech. Coś niesamowitego! Coś nieprawdopodobnego! Środek dnia, a wszędzie wokół ciemności piekelne! To jedno z najpiękniejszych przeżyć. Tego po prostu nie da się zapomnieć. Ach... A teraz jest książka Stephanii Meyer "Zaćmienie" (przyjemna, prosta okładka). Trzeba dodać, że autorka najwyraźniej lubi "nocne kliamty". W Polsce do tej pory ukazały się jej książki: "Zmierzch" i "Księżyc w nowiu". Cykl w USA cieszył się ogromną popularnością (osiem tygodni na pierwszym miejscu w rankingu "New York Timesa"). U nas również nie przeszedł bez echa.
O książce - Kiedy media zaczynają donosić o serii tajemniczych morderstw w Seattle, a do lasów wokół Forks powraca żądna zemsty wampirzyca, Bella uświadamia sobie, że znowu grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo. W dodatku, wiedząc, że jej decyzja może doprowadzić do odnowienia odwiecznego konfliktu pomiędzy wampirami a wilkołakami, zmuszona jest wybierać pomiędzy miłością Edwarda a przyjaźnią Jacoba. Zbliża się też zakończenie roku szkolnego, a więc termin przemiany - co Bella ma wybrać: życie czy śmierć?
Stephanie Meyer "Zaćmienie"; Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie; Tłumaczenie: Joanna Urban; Format: 130 x 205 mm; Liczba stron: 500; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-245-8609-7
KaHa
