Look, it is Locke

kzarecka

2008-04-07

naszkarlatnychmorzach_160Locke i Jean - złodzieje nad złodziejami, oszuści nad oszustami. Locke i Jean - Niecni Dźentelmeni. Locke i Jean - bohaterowie "Na Szkarłatnych Morzach". "Na Szkarłatnych Morzach" - świetna książka Scotta Lyncha. "Na Szkarłatnych Morzach" - genialna kontyuacja "Kłamstw Locke'a Lamory". "Na Szkarłatnych Morzach" - powieść o przygodzie, męskiej przyjaźni, miłości i piratach. Powieść, której nie zapomnicie. Powieść, od której się nie oderwiecie. Powieść, która sprawi, że zapragniecie zostać Dżentelmenami.



O książce - Złodziej i nadzwyczajny oszust - Locke Lamora - oraz śmiertelnie niebezpieczny Jean Tannen porzucają rodzinne miasto i dotychczasowe życie, z którego zostały tylko ruiny. Ale nie mogą wiecznie uciekać, kiedy więc wreszcie się zatrzymują, postanawiają zaatakować najbogatszy i najtrudniejszy cel na horyzoncie. Miasto-państwo Tal Verarr. Wieżę Grzechu.
Wieża Grzechu to dom gry przewyższający wszystkie inne jaskinie hazardu. Nikomu nie udało się ukraść stamtąd choćby jednej monety i przeżyć. Takiemu wyzwaniu Locke nie zdoła się oprzeć. ..ale będzie musiał poczekać, nim wprowadzi w życie swój perfekcyjnie przygotowany plan.
Ktoś jeszcze w Tal Verarr potrzebuje nadzwyczajnych umiejętności Niecnych Dżentelmenów i gotów jest ich zabić, jeśli dzięki temu coś zyska. Nim się obejrzą, Locke i Jean uwikłają się w piractwo. Doskonała robota dla złodziei, którzy nie potrafią odróżnić dzioba galery od rufy.

Scott Lynch utkał wciągającą i ekscytującą opowieść o burzliwych morzach i najpodlejszych przekrętach, opowieść o zaufaniu i zdradzie, o przyjaźni poddawanej najcięższym próbom. Wartko płynąca, pełna napięcia i zawile opowiedziana nowa powieść Lyncha to murowany sukces - spodoba się wszystkim wielbicielom przygody i sztuki wyrafinowanej szacherki.

Fragment
– A niech to – powiedział Jean, całkiem wiarygodnie parodiując zaskoczenie.
Locke odwrócił się do przeciwniczki po swojej prawej. Maracosa Durenna była smukłą kobietą pod czterdziestkę, o śniadej cerze i gęstych włosach w kolorze oleistego dymu, z kilkoma widocznymi bliznami na szyi i przedramionach. W prawej dłoni trzymała cienkie, czarne cygaro oplecione złotą nicią, a na jej twarz wypłynął powściągliwy uśmieszek chłodnego zadowolenia. Jasne było, że gra nie wymaga od niej zbytniego wysiłku.
Za pomocą grabek na długiej rączce krupier przesunął mały stosik drewnianych żetonów Locke’a i Jeana na część stołu należącą do pań. Potem tymi samymi grabkami zmiótł wszystkie karty z powrotem do swoich rąk. Gracze mieli surowy zakaz dotykania kart, po tym jak krupier ogłosił, że bank sprawdza.
– Madam Durenno – odezwał się Locke. – Gratuluję coraz bardziej krzepkiego stanu finansów. Pani sakiewka to chyba jedyna rzecz, która rośnie szybciej od mojego nadciągającego kaca.
Przesunął żeton między palcami prawej ręki. Ten mały drewniany krążek był wart pięć solari, z grubsza ośmiomiesięczny zarobek zwykłego robotnika.
– Moje kondolencje z powodu szczególnie nieszczęśliwego układu kart, panie Kosta.
Madam Durenna zaciągnęła się głęboko cygarem, a potem powoli wypuściła kłąb dymu, tak że zawisł w powietrzu między Lockiem i Jeanem, dostatecznie daleko, by nie uznać tego za obrazę. Locke już się zorientował, że zabawa dymem z cygara to jej
strat péti, drobna gierka – ostentacyjnie grzeczny manieryzm, który ma rozpraszać uwagę lub drażnić przeciwników przy karcianym stole, prowokując ich do popełniania błędów. Jean zamierzał wykorzystać własne cygara do tego samego celu, ale Durenna okazała się w tym lepsza.
– Żadnego układu kart nie można uznać za naprawdę nieszczęśliwy w obecności pary tak pięknych przeciwniczek – odparł Locke.
– To niemal godne podziwu, gdy mężczyzna nadal potrafi być tak czarująco nieszczery, chociaż właśnie wyciśnięto z jego sakiewki całe srebro – powiedziała partnerka Durenny, siedząca po jej prawej stronie, między nią a krupierem.

Scott Lynch "Na Szkarłatnych Morza"; Wydawnictwo: Mag; Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec, Wojciech Szypuła; Format: 135 x 205; Liczba stron: 626; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7480-084-6

KaHa

"Na Szkarłatnych Morzach" - recenzja

Tagi: scott lynch, na szkarlatnych morzach, recenzja, fragment, kłamstwa lockea lamory,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany