A co tam! Zabijmy raz jeszcze.
kzarecka
2008-04-22
Monikę Szwaję, a dokładniej jej książki, zna wielu czytelników. Jej powieści ukazują się jak grzyby po deszczu, co oczywiście uszczęśliwia owych fanów. Na dodatek wydawnictwo Prószyński postanowiło wznowić jedną z nich. Taka powtórka "Powtórki z morderstwa". Jednych to ucieszy, drugich pewnie mniej. Ci drudzy z pewnością są "większymi fanami" (jeśli już robić takie rozróżnienia) i wiedzą, że Monika Szwaja założyła własne wydawnictwo (Sol). I ci, poczekają na nową książkę. Wprawdzie "Dziewice, do boju!" ukazały się zaledwie dwa miesiące temu, ale... skoro nowe pomysły wykluwają się tak szybko... Skoro jak grzyby po deszczu...
O książce - Kryminał czy może raczej kryminałek, jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest trochę niepoważny (o ile morderstwo może być niepoważne!).
Jak twierdzi Monika Szwaja, wszystko zaczęło się od momentu, kiedy zobaczyła swojego telewizyjnego kolegę taszczącego na przełaj przez studio wielkie pudło z reflektorami i zaczęła się zastanawiać, co by było, gdyby kolega zamiast świateł znalazł w pudle nieboszczyka... W efekcie powstał zabawny kryminał, którego akcja toczy się w środowisku telewizyjnym i gdzie spotykają się postaci z wszystkich dotychczas wydanych książek Moniki Szwai. Oczywiście rzecz jest całkowitą i absolutną fikcją, wymyślone telewizyjne morderstwo pozwoliło jednak autorce na opisanie pewnych zjawisk, które nie tylko w telewizji występować mogą i czasem, niestety, występują. Jak to dobrze, że niezadowoleni pracownicy nie łapią od razu za ciężkie przedmioty, aby rzucać nimi w siebie nawzajem...
Monika Szwaja "Powtórka z morderstwa"; Wydawnictwo: Prószyński i S-ka; Format: 125 x 195 mm; Liczba stron: 328; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7469-747-7
KaHa
