Wstrzymać zegar bezlitosny

kzarecka

2008-04-28

zabicczas_160Frank Tallis jest pisarzem. Jest psychologiem klinicznym. Jest autorytetem w dziedzinie stanów obsesyjnych. Jest autorem książki "Zabić czas". Książki reklamowanej jako kryminał, powieść science fiction i thriller psychologiczny w jednym. Jakie mogą być skutki eksperymentu z przeszłością? Tylko zgubne. Co tu jeszcze znajdziemy? Atmosferę z "czarnych filmów" z ich mrocznym nastrojem i niepokojącą tajemnicą. A także bohatera, który postrzega rzeczywistość jedynie przez pryzmat rozumu i logiki. Jest geniuszem. I jak każdy geniusz może być niebezpieczny.


O książce - Akcja rozpoczyna się od informacji o zaginięciu Anny, dziewczyny Toma, typowego matematyka - genialnego, ale społecznie nieprzystosowanego, próbującego postrzegać rzeczywistość wyłącznie przez pryzmat rozumu i logiki. Tom stopniowo odsłania ciąg wydarzeń, które doprowadziły do zniknięcia Anny.
Czytelnik poznaje też jego mroczne obsesje i fascynacje (przede wszystkim niepohamowaną zazdrość o Annę i jej byłych partnerów). Dowiaduje się również o jego podejrzanej pracy nad nielegalnym oprogramowaniem do pełnych przemocy i pornografii gier komputerowych.

Fragment
Dysponując wiedzą niewiele bardziej zaawansowaną niż wiedza Tesli, Locke pokazał, jak stworzyć tymczasową anomalię. To tak jakby inżynier niemający do dyspozycji nic więcej niż tylko technologię parową zaprojektował maszynę liczącą, która wypadłaby korzystniej w porównaniu ze współczesnym laptopem IBM.
Doprawdy nie wiedziałem, co zrobić. Przez chwilę miałem zamazany obraz i kręciło mi się w głowie. Usiadłem i próbowałem głęboko oddychać; nie pomogło. Słyszałem kiedyś, że oddychanie do papierowej torebki może przerwać hiperwentylację, pogrzebałem więc w kuchennej szufladzie. Torba nadymała się i kurczyła niczym zdeformowane zewnętrzne płuco, aż wreszcie nieco ochłonąłem. Prawdopodobnie to ów rytm rozszerzania się i kurczenia wywierał uspokajający wpływ, a nie zmiany w składzie chemicznym krwi. Odłożyłem torebkę, złożyłem ją w mały kwadrat i wybuchnąłem śmiechem.
Znów wziąłem do ręki artykuł Locke'a i poszedłem do sypialni, żeby się położyć. Równania się nie zmieniły. Moje pierwsze wrażenie było całkowicie trafne. To niezwykłe odkrycie. Co robić? Stać się obrońcą i propagatorem Locke'a i napisać wyczerpującą biografię oraz wstęp do jego dzieła? Czy sprzedać równania Locke'a oferującemu najwyższą cenę? Czy w ogóle doceniłbym Locke'a?
Byłoby oczywiście łatwo zniszczyć "Proceedings". Nikt by się nie dowiedział. Zamknąłem oczy i wyobraziłem sobie swoją twarz na okładce "Time'a". Para modnych okularów i fryzura zgodna z najnowszymi trendami. Szczuplejsza, zdrowsza wersja mnie. "Wywiad z Władcą Czasu" na wyłączność magazynu "Time".
Otrząsnąłem się z tej wizji i skoncentrowałem na powrocie do teraźniejszości. Oczywiście byłoby głupotą rościć sobie jakiekolwiek prawo do aparatu Locke'a, zanim go przetestuję. Zbuduję tę jego machinę. Przeprowadzę niezbędny eksperyment.
Kiedy Anna wróciła, nie pisnąłem ani słowem o moim odkryciu. Usiedliśmy, rozmawiając o sympozjum, w którym uczestniczyła. Niestety, nie byłem w stanie poświęcić jej całej uwagi - z wiadomych powodów. Myślę, że moja niezdolność do pełnego zaangażowania się w rozmowę lekko ją zirytowała.

Frank Tallis "Zabić czas"; Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie; Tłumaczenie: Beata Hrycak; Format: 130 x 205 mm; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-245-8605-9

KaHa

Tagi: Frank Tallis, Zabić czas, książka, fragment, stany obsesyjne,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany