Moralny nielad - Margaret Atwood

dgajda

2008-07-11

moralnynielad_160_01Okładka najnowszej powieści Margaret Atwood – światowej klasy kanadyjskiej pisarki, może wywoływać masochistyczne skojarzenia. Oto na czarnym tle ukazana zostaje kobieta pokazująca swój biust. Niestety nie jesteśmy w stanie zauważyć, czy jest ona w jakiś sposób zażenowana zaistniałą sytuacją, ponieważ twarz zasłonięto czarną, marszczoną pończochą. Obraz ten wywołuje współczucie i grozę. Mierzi nas bezsilność kobiety, którą ktoś, nie wiedzieć czemu, naraził na śmieszność. Możemy się tylko domyślać, że lewa ręka, której udało się uchwycić kawałek czarnego materiału, za chwilę rozwinie chustę.


Dojmujące doznanie spotęguje tytuł książki – "Moralny nieład". Tytuł informuje nas, że teksty zawarte w tym zbiorku, traktować będą o nieuporządkowanej tożsamości, niemożności poradzenia sobie z własnymi frasunkami. Margaret Atwood okazuje się i w tym wypadku doskonałą komediantką, która igra z własnymi czytelnikami. Z pewnością w "Moralnym nieładzie" natkniemy się na teksty poruszające problematykę kryzysu tożsamości, ale zdecydowana większość opowiadań to humorystyczne miniatury składające się na quasi- autobiografię pisarki.

Opowiadanie otwierające zbiorek to historia małżeństwa, które snuje rozważania na temat otaczającej ich rzeczywistości. Atwood wspomina o niestabilnej sytuacji w kraju. Ciągłe roszady w rządzie, powoływanie nowych, niedoświadczonych polityków, może doprowadzić do rozpadu państwa. Związek tych dwojga jest tylko przyczynkiem do dyskusji na temat kondycji relacji międzyludzkich.

Bohaterką wszystkich tekstów jest Nell, będąca porte parole Margaret Atwood. Z początkowych opowiadań wyłania się obraz labilnej emocjonalnie dziewczynki, która obserwuje pewne zachowania, ale stara się je tłumić w sobie. Wyjątkiem od tej reguły jest zakończenie opowiadania, w którym dziewczynka spogląda na rodziców, analizuje ich wypowiedzi, stara się zrozumieć zachowania najmłodszej siostry. Doskonałym uzupełnieniem wizerunku Nelly są kolejne teksty, tworzące niejako przewodnik po życiu tej osoby.

Syntezą prawie wszystkich myśli Margaret Atwood jest tekst o wdzięcznym tytule - "Inne miejsce". Autorka przedstawia, moim zdaniem, najistotniejsze problemy, które zaprzątają umysły młodych, światłych i liberalnych ludzi. Rozczula nas historyjka z dzieciństwa o kaczuszkach, które muszą znaleźć partnera, bo w przeciwnym razie zostaną ozwane nieudacznikami. Alegoryzm tej opowiastki jest szalenie istotny, ponieważ prosta fabuła bajeczki jest niejako opisem wielu zachowań ludzkich. Ludzie od lat wypracowali jednoznaczne pojęcie szczęścia, które ich zdaniem jest nierozerwalnie związane z ciepłem ogniska domowego, a tym samym ze znalezieniem idealnego partnera. Osoby decydujące się na pustelniczy żywot, traktowane są jako gorsze, te, którym się nie powiodło. Ale czy wspomniana przez Atwood matka, która musi zaopiekować się czworgiem dzieci i bagatelizujący problemy rodzinne mąż są spełnieni ?

Margaret jest doskonałą scenarzystką, która często przeprowadza rewolucje na scenie. Bohaterowie pierwszoplanowi stają się statystami i na powrót. To, co dzieje się w przestrzeni fabularnej, znajduje także odzwierciedlenie w materii narracyjnej. Otóż kanadyjska literatka zmyślnie zmienia typ opowiadania – raz mamy do czynienia z relacją pierwszoosobową, po to, by za chwilę uraczono nas głosem trzecioosobowym. To świadectwo nie tylko ekwilibrystki pisarki, ale przede wszystkim możliwość zagłębiania myśli głównej bohaterki, a także subiektywnego sądu nad jej poczynaniami.

Autorka "Kobiety do zjedzenia" wypracowała sobie przez laty swój rozpoznawalny styl. Charakterystycznym elementem pisarstwa Kanadyjki jest przede wszystkim stawianie kobiety na piedestale tematycznym jej utworów. Zauważalna więź z siostrami jest szczególnie rozczulająca, gdy Margaret Atwood stara się obłaskawić stereotyp kobiety niedostępnej, złośliwej. Zdecydowana większość bohaterek jej książek to kobiety miłe, życzliwe sobie i innym ludziom. Obecny w ich życiu mężczyzna spełnia wielorakie role. Czasami jest kochającym mężem, namiętnym kochankiem, doskonałym przyjacielem, ale w jej twórczości można napotkać samców, którzy terroryzują swoje żony, lub usilnie namawiają je do złego.

Margaret Atwood kojarzona jest przede wszystkim z silnie feministycznymi popisami literackimi. Jej najnowszy zbiór opowiadań wydaje się niejako odcinać od tej myśli. Utwory, które prezentuje nam tym razem autorka, nie są naznaczone tak silnym poczuciem jedności z tą doktryną. Oczywiście – traktują one o kobietach, ich turbacjach, pierwszych radościach czy zwykłym małżeńskim przywiązaniu, ale nie są to tak jednoznaczne i zjadliwe opowieści skierowane przeciwko instytucji patriarchatu. To kulturalna i łagodna polemika z ogólnoświatowym kultem męskości. Bez zgrzytów i niepotrzebnych konfliktów między jedną a drugą płcią.

Ta oblewająca narratorkę lawa wspomnień, zastyga dopiero po kilkunastu latach. Margaret Atwood postanowiła zwilżyć masę i pozwolić jej stać się bardziej plastyczną. Dopiero wówczas mogła uporządkować to, co dla niej ważne. To, co kształtowało jej życie. "Moralny nieład" to napisana z niezaprzeczalnym kunsztem literackim, bardzo liryczna proza. Poza kilkoma mankamentami, czyli powtarzalnością, brakiem ciągłości światopoglądowej, etc., książka utrzymana jest w nastrojowym i dusznym tonie wspomnieniowym.

Margaret Atwood "Moralny nieład"; Wydawnictwo: Znak; Tłumaczenie: Zofia Uhrynowska-Hanasz; Format: 124 x 195 mm; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-240-0939-8

Damian Gajda

Tagi: Margaret Atwood, Moralny nieład, ksiązka, biograia, opowiadanie,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany