Wakacyjna miłość

dgajda

2008-08-04

wakacyjna_mi322o347263_160Na Mazurach ? W centrum wielkiej aglomeracji ? Literacka fikcja czy życiowa prawda? Strzała przebiegłego amora może dopaść nas wszędzie. Jeśli będą mu pomagać sprzyjające okoliczności i lejący się z nieba żar – mamy receptę na wakacyjne zadurzenie. Grupa dwunastu najpoczytniejszych polskich twórców z inicjatywy wydawnictwa Świat Książki, popełniła krótkie utwory traktujące o spontanicznych afektach z urlopem w tle.





Stefan Chwin w tekście "Wiedeńska miłość Stacha W." niejako parafrazuje historię znaną każdemu z pozytywistycznej powieści "Lalka" Bolesława Prusa. Zamysł odświeżenia problematyki jest arcyciekawy, aczkolwiek realizacja wprawiła mnie w konsternację. Autor "Krótkiej historii pewnego żartu" korzysta tutaj z techniki przejaskrawiania, wręcz hiperbolizacji niektórych zachowań. Pisze między innymi o tym, że Stachu porusza się po stolicy cytrynowym porsche, a odmrożone dłonie leczy kremem z najnowszej linii kosmetyków Vichy.

Nawet w miarę zgłębiania treści zbiorku z mojej twarzy nie zniknął uśmiech zażenowania. Opowiadanie Irka Grina to chyba najdurniejszy i najbardziej ckliwy utwór w "Wakacyjnej miłości". Pisarz przedstawia bardzo okrojoną przygodę dwojga ludzi, którzy spotykają się po latach. W przypływie namiętności lądują razem w łóżku, ale niespodziewany incydent przerywa chwilę upojenia sobą...

Na tle literackiej miernoty dobrze prezentuje się minipowieść Małgorzaty Kalicińskiej, która zasłynęła swego czasu książką "Dom nad rozlewiskiem" (2006). W subtelny i przewrotny sposób pisze o relacji między dojrzałym mężczyzną a porzuconą przez męża kobietą. Wszystko rozgrywa się w baśniowej scenerii, jaką jest znany głównemu bohaterowi pensjonat. Urocze siedlisko prowadzone przez sędziwą Alę, będzie dla nowopoznanych kochanków miejscem potajemnych schadzek.

Dopóki nie przeczytałem opowiadania "Orfeusz" pióra Jacka Melchiora czułem pewien niedosyt. Do kolekcji kiczowatych i przerysowanych opowiastek brakowało właśnie sprawozdania z pierwszej inicjacji seksualnej! Bohaterką opowiadania jest kobieta, przypominająca sobie wakacje sprzed kilku lat, podczas których poznała pewnego gitarzystę. Burza hormonów doprowadziła ją do utraty dziewictwa w pobliskim domu wczasowym. Fabuła mnie rozśmieszyła. Nie wierzę, że autor pisał to całkiem serio. Jeśli tak było, powinien jeszcze popracować nad technikami groteski, bo niektórzy czytelnicy będą skłonni potraktować to całkiem poważnie.

Wakacje to idealny czas na flirt, burzliwy romans, pokątne uciechy. Każdy z nas przeżył lub przeżyje coś takiego w swoim życiu. Autorzy opowiadań zawartych w tej antologii chyba spłycają przelotne namiętności. Gdzieś między banalnymi frazami przenika magia efemerycznego uczucia, ale prawie żadnemu z nich nie powidła się próba stworzenia utworu śmiesznego, lekkiego, a jednocześnie zmuszającego czytelnika do refleksji, zadumy.

Kompletnie nie rozumiem, jaka idea przyświecała wydawcy. Czy jest to książka na plażę, która ma zastąpić kolejny numer jakiegoś tygodnika opisującego skandale obyczajowe? Uważam, że utrzymujące się prawie od zawsze przeświadczenie, iż na urlopie powinniśmy odpocząć od wyzwań intelektualnych jest nieuzasadnione. Kilkunastu autorów chyba za bardzo wzięło sobie do serca to założenie i stworzyło dzieła niskich lotów z fabułą ocierającą się o banał.

Myślę, że w podręcznym bagażu każdego urlopowicza winna znaleźć się pozycja wartościowa, błyszcząca dobrym humorem i porywającą fabułą. Mimo zapewnień, które niesie ze sobą nota wydawnicza, "Wakacyjna miłość" nie wpisuje się w nurt dobrej literatury plażowo – pociągowej. Jeśli na wakacyjnej liście "Wziąć koniecznie", ujęliście tę antologię, radzę szybko wykreślić!

"Wakacyjna miłość"; Wydawnictwo: Świat Książki; Format: 188 x 188 mm; Liczba stron: 286; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-247-1127-7

Damian Gajda

Tagi: wakacyjna miłość, stefan chwin, świat książki,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany