Dwa brzegi oceanu krwi

kzarecka

2008-08-21

dwa_brzegi_oceanu_krwi_160"Śmiertelne ostrze" powraca. Książka Colina Forbesa (jaka szkoda, że autora nie ma już wśród nas; choć... dożyć tylu lat co on, dla wielu jest marzeniem) skierowana jest do miłośników dobrych kryminałów. W "Śmiertelnym ostrzu" dwójka bohaterów będzie starała się rozwikłać sprawę seryjnego mordercy, który obszar łowów wybrał sobie dość rozległy: Stany Zjednoczone i Europa. Łatwo nie będzie (zresztą prawe nigdy nie jest), a na dodatek tych dobrych pragnie unicestwić ten zły. Stać na straży ludzkości i chronić własne życie to sporo zachodu. Kto przeżyje, a kogo będzie trzeba pogrzebać?


O książce - Przez Stany Zjednoczone i Europę przetacza się fala koszmarnych morderstw. Tylko przypadek sprawia, że Tweed i Paula Grey z SIS dostrzegają w nich wspólny element, wskazujący na działanie seryjnego zabójcy. Rozpoczyna się wyścig z czasem i władzami próbującymi zablokować śledztwo.
A podejrzanych jest kilku – cała rodzina Arbogastów, która wzbogaciła się dzięki inwestycjom w przemysł chemiczny i zbrojeniowy, a także sam wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, wędrujący po Anglii krok w krok za Arbogastami. Co ich łączy? Dlaczego giną ludzie po dwóch stronach oceanu? I wreszcie, kto jest zabójcą i dlaczego pozbawia swoje ofiary głów? Podczas pełnego napięcia pościgu Tweed i Grey nie tylko szukają odpowiedzi na te pytania, muszą też chronić własne życie, ponieważ sami stają się celem mordercy.

Fragment
- Jeżeli brakuje głowy, to skąd wiesz, że to ciało Adama Holgate’a? – spytał Tweed.
Była mglista londyńska noc, jak zwykle na początku grudnia. Tweed siedział obok nadinspektora Roya Buchanana, który prowadził po opustoszałych ulicach nieoznakowane policyjne volvo. Wycieraczki przecierały przednią szybę, by zapewnić jakąś widoczność. Siedząca na tylnym siedzeniu Paula Grey, zaufana asystentka Tweeda, milczała, choć pytania cisnęły się jej na usta.
Po prostu – odpowiedział Buchanan – otworzyłem zamek błyskawiczny worka z ciałem na tyle daleko, aby sięgnąć do kieszeni marynarki. Miał przepustkę ACTIL-u ze zdjęciem. To wielka instytucja, dla której pracował od czasu, jak od ciebie odszedł.
– Holgate nie uzyskał od nas zbyt wielu ważnych informacji – zauważyła Paula. – Nigdy nie był w naszej siedzibie na Park Crescent. Howard miał przynajmniej tyle zdrowego rozsądku, by umieścić go w łączności z dala od Crescent.
– Z Bray, gdzie go znaleziono, niedaleko do Tamizy – zauważył Tweed. – Co, u diabła, Holgate robił w tak oddalonym miejscu? Przypuszczam, że wyciągnięto go z wody. Tak?
Niezupełnie. Ciało zostało wrzucone do płytkiego strumienia. Znalazł je jakiś facet spacerujący z psem i zadzwonił z komórki do Yardu.
– A ty załatwiłeś przesłanie ciała do profesora Saafelda w Holland Park. Zapewne dlatego, że to najwybitniejszy z naszych patologów.
– Tak – odparł Buchanan ponuro. – Było to szczególnie brutalne morderstwo i chciałem, aby sekcję zrobił najlepszy specjalista. Zadzwoniłem do ciebie i zabrałem cię po drodze. Holgate pracował kiedyś u ciebie.
To nie ma sensu – zauważył siedzący obok Pauli Rob Newman, międzynarodowy korespondent. – Odcięcie głowy miało pewnie służyć utrudnieniu identyfikacji, mimo to morderca zostawił w kieszeni przepustkę.
Tak, to bez sensu – przyznał Buchanan. – Właśnie to mnie niepokoi.
Mówiąc to, spojrzał na Tweeda, dobrze zbudowanego mężczyznę w ciemnym płaszczu i w nieokreślonym wieku, z gęstymi, ciemnymi włosami, gładko wygoloną twarzą i sporym nosem wystającym zza okularów w rogowej oprawie. Z jego twarzy trudno było cokolwiek wyczytać i łatwo można go było minąć na ulicy, nie zauważając, co stanowiło cechę przydatną w pracy na stanowisku zastępcy dyrektora SIS.
Buchanan był wyższy, szczupły, nawet chuderlawy, po czterdziestce. Miał przystrzyżone wąsy i sztywny wygląd wprawiający podwładnych w zakłopotanie. Zdaniem znającego się na rzeczy Tweeda był najbardziej kompetentnym policjantem w kraju. Obaj mieli do siebie bezgraniczne zaufanie.
– Jesteśmy niemal na miejscu – zauważył Buchanan. – Holland Park to przyjemna okolica z kilkoma porządnymi domami.
Skręcił w boczną drogę i podjechał pod wysoką bramę z kutego żelaza. Rezydencja była ukryta za ciemnymi, wiecznie zielonymi drzewami i krzewami obrastającymi obie strony drogi podjazdowej. Tweed wyskoczył z samochodu, podszedł do domofonu z metalową kratką wpuszczoną w jeden z kamiennych, utrzymujących bramę słupów i nacisnął guzik.
Tu Tweed z Royem Buchananem.
– Najwyższy czas – odpowiedział szorstki głos, po czym brama się otworzyła.
Po jej obu stronach z niskiego muru wyrastało nowe, wysokie na dwa i pół metra, ogrodzenie. Dzisiejszy Londyn był dżunglą, a jego mieszkańcy instalowali wszelkiego rodzaju reflektory oświetlające teren, gdy ktoś poruszał się za drzwiami, mocne kraty w nisko położonych oknach i najbardziej wyszukane alarmy przeciwwłamaniowe. Można było odnieść wrażenie, że to wielkie miasto przeżywa stałe oblężenie, co zresztą było prawdą.
Ruszyli pieszo podjazdem, z Buchananem wyciągającym swe długie nogi na czele. Siedzibą i miejscem pracy Saafelda był dwupiętrowy dom z kamienia. Tweed zauważył, że od czasu jego ostatniej wizyty okna przyziemia zostały zamurowane. Do czego to doszło, pomyślał, nim otwarło się jedno skrzydło podwójnych drzwi i ostre światło niemal oślepiło Paulę, zmuszając ją do osłonięcia oczu.
– Wejdźcie – warknął Saafeld. – Nie stójcie tu.
Jest w złym nastroju, pomyślała Paula. Nigdy go takim nie widziała. Saafeld był niskim, potężnie zbudowanym mężczyzną dobrze po pięćdziesiątce. Włosy już mu bielały, ale twarz miał rumianą, a ruchy szybkie i zwinne. Weszli do wielkiego holu z wieloma drzwiami i podłogą wyłożoną parkietem.
Witając się z Paulą, Saafeld złagodniał. Przyjrzał się jej od stóp do głów. Miała sto siedemdziesiąt centymetrów wzrostu. Starannie uczesane czarne włosy opadały na ramiona, a linia podbródka znamionowała upór. Nic nie zdołało umknąć jej niebieskim oczom, a gdy się uśmiechała, wielu mężczyzn było gotowych zrobić dla niej wszystko.

Colin Forbes "Śmiertelne ostrze"; Wydawnictwo: Prószyński i S-ka; Tłumaczenie: Krzysztof Masłowski; Format: 142 x 202 mm; Liczba stron: 312; Okladka: miękka; ISBN: 978-83-7469-824-5

KaHa

Tagi: Colin Forbes, Śmiertelne ostrze, fragment, książka,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany