Matka Rosja

kzarecka

2008-08-27

matka_rosja_160Piotr Kofta napisał: - Wściekła niczym "Fight Club" Chucka Palahniuka. Czy "Sańkja" jest w stanie dorównać tak znakomitej książce? Kwestia gustu każdego z nas. Zachar Prilepin, autor, aktywny działacz partii narodowo-bolszewickiej, to laureat wielu nagród (głównie rosyjskich i chińskich, co jednych może przyciągnąć, a drugich odstraszyć). "Sańkja" to opowieść o młodym mężczyźnie, który chce zmienić swój kraj. Czy mu się uda? Czy jego działania to chuligańskie wybryki, czy może prawda i miłość, które mają wysadzić stary świat i powołać do życia nowe jutro?



O książce - Sańkja, tak Saszę Tiszyna, głównego bohatera książki, nazywają jego mieszkający na wsi dziadkowie. Jednak to zdrobnienie, sugerujące miękki charakter, może być mylące. Sasza jest agresywnym intelektualistą, członkiem ekstremistycznej partii narodowo-bolszewickiej, a wokół niego nie brakuje takich jak on, mądrych, gniewnych i kochających ojczyznę. W imię tej miłości wylewają na głowę prezydenta pomyje albo niszczą w trakcie manifestacji pół miasta. Prilepin próbuje pokazać, co kieruje tymi młodymi ludźmi – bo nie jest to ani chuligaństwo, ani młodzieńczy bunt, tylko ich prawda, wiara i nadzieja. I wielka miłość do "matki Rosji". "Sańkja" to opowieść o dojrzewaniu – zarówno duchowym, jak i politycznym. O szorstkiej przyjaźni i szarej miłości, o obowiązku, poświęceniu, tonącej w błocie rosyjskiej wsi i nowym złotym społeczeństwie.

Rosyjscy krytycy najczęściej porównują "Sańkję" do "Matki" Maksyma Gorkiego. Podobnie jak klasyczna powieść nadwornego pisarza Stalina i ta opowiada dzieje człowieka, który pragnie wysadzić świat, który zna. I podobnie jak u Gorkiego, i tu najważniejszą postacią jest (pozornie obecna jedynie w tle) matka. Niektórzy porównują Prilepina do Fiodora Dostojewskiego. Rzeczywiście, głęboko zarysowana psychologia postaci i gęsta, mroczna atmosfera przypomina twórczość autora "Zbrodni i kary". Inni wskazują na Izaaka Babla. Ci też mają rację. Prilepin pisze krótkimi zdaniami, zgodnie z Bablowską formułą, mówiącą, że "nic nie działa na czytelnika lepiej niż dobrze postawiona kropka". Jak widać, wielu miał Prilepin mistrzów. Bezdyskusyjne jest jednak to, że proza Zachara Prilepina najbardziej podobna jest do prozy Zachara Prilepina.

Piotr Kofta: - Między "Biesami" Dostojewskiego a "Fight Clubem" Palahniuka - Zachar Prilepin portretuje współczesnych rosyjskich rewolucjonistów, wątpiąc jednocześnie w sens terrorystycznego buntu. Rzecz mocna, bezkompromisowa, męska i w dużej mierze autobiograficzna. (…) Prilepina warto czytać nie tylko po to, by rozumieć, co dzieje się współcześnie na Wschodzie. To uniwersalna powieść inicjacyjna, która poddaje w wątpliwość sens owej inicjacji. Jednocześnie wartościowa i trudna, złożona, wielowarstwowa.

Fragment
Nie pozwolili im wystąpić, tłumacząc się brakiem czasu i uprzejmie poprosili, żeby nie blokowali schodów na trybunę. Sasza, stojąc na przedostatnim stopniu, patrzył w górę na organizatora. Organizator demonstracyjnie udawał, że jest niezwykle zajęty:
- Chłopaki, dobra, następnym razem.
- A co tam z Kostienką? –już schodząc usłyszał Sasza basowy, wyraźny głos deputowanego. Deputowany zauważył czerwoną opaskę z agresywną symboliką na ręce Saszy i zadał to pytanie organizatorowi, który z ulgą odwracał się od Saszy.
- Siedzi - doniosło odpowiedź, w głosie dźwięczała nutka złośliwości, która zresztą, zniknęła w mgnieniu oka, gdy deputowany zabasował z rozdrażnieniem:
- Wiem, że siedzi.
- Mówią, że dostanie piętnaście lat - pośpiesznie i poważnie, już z troską o los Kostienki, dopowiedział organizator.
Przez te kilka chwil trwania tej rozmowy, Sasza stał bez ruchu, na stopniach wąskich schodów, zupełnie otwarcie podsłuchując. Stopień niżej czekała na niego starsza kobieta, która wchodziła na trybunę.
- No, zejdziesz, czy nie? - zapytała nieuprzejmie.
Sasza zeskoczył ze schodów na asfalt.
- W dole sobie pokrzyczycie - powiedziała już w ślad za Saszą. - Za wcześnie wam jeszcze na trybuny...
Wieńka, który czekał na Saszę na dole, domyślił się wszystkiego i o nic nie pytał. Chyba było mu obojętne czy puszczą ich na trybunę czy nie.
W kieszeniach Wieni przesypywało się kilkadziesiąt petard. Czasem wyciągał jedną i obracał przed twarzą, prawie jakby nie wiedział, co to.
- Masz ognia? - zapytał Wienia Saszkę.
- Mówiłem ci...
- Tak? - uśmiechnął się Wienia z zakłopotaniem. - A co mówiłeś?
Znów wyszli z tłumu do swojej, już sformowanej kolumny.
Jana, czarnowłosa, w krótkiej, gustownej kurteczce, z kapturem i rękawami obramowanymi futrem, chodziła wzdłuż szeregów, wykrzykując rozkazy. Miała niebieskie dżinsy, lekko rozdarte u dołu, wyglądała czarująco.
Sasza wiedział, że była kochanką Kostienko.
Tak, Kostienko siedział w więzieniu, pod śledztwem. Zawinęli go za zakup broni, ledwie kilku automatów, a oni, jego sfora, jego trzoda, jego wataha – stali nerwowymi szeregami, twarze w czarnych opaskach, czoła spocone, oczy oszalałe.
Niepojęci, dziwni, młodzi ludzie, wyłuskani po jednym z całego kraju, połączeni nie wiadomo czym, jakimś znakiem, karbem, postawionym na nich przy urodzeniu.
Gdzieś tu był Matwiej, który kierował partią podczas nieobecności Kostienki. Ale Matwiej dziś nie stał w kolumnie, obserwował z boku.
Jana podniosła megafon do ust i machnęła ręką.
Jej głos w mgnieniu oka rozpuścił sie w jednym krzyku, pozostała dźwięcząc jedynie pierwsza, warcząca, brzęcząca litera.
Sasza jeszcze stał obok szyku, szukając swojego miejsca, ale już jego młoda paszcza była rozdziawiona we wrzasku. Kątem oka widział gołębie, które przerażone zbiegały z asfaltu; nerwowo szarpiącego się oficera, stojących za ogrodzeniem "poborowych", którzy od razu zaczęli chwytać pałki ociężałymi rękoma. - Sasza krzyczał razem ze wszystkimi i oczy jego napełniały się tą niezbędną dla krzyku pustką, która przez wszystkie wieki poprzedzała atak. Było ich siedmiuset i krzyczeli słowo "Rewolucja".

Zachar Prilepin "Sańkja"; Wydawnictwo: Czarne; Format: 125 x 195 mm; Liczba stron: 372; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7536-044-8

KaHa

Tagi: Zachar Prilepin, Sańkja, fragment, książka, rewolucja,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany