Dobrzy i źli faceci, czyli... Męty

kzarecka

2008-10-06

dobrzy_i_378li_faceci_czyli_mety_160Steven Erikson uznawany jest za twórcę najpopularniejszej współczesnej epickiej fantasy. O czym jest? Żeby się nie rozwijać (zwłaszcza, że w najbliższym czasie na łamach PL powinna pojawić się recenzja), niech póki co wystarczą słowa autora: - Nie jestem zwolennikiem zbytniego upraszczania tradycji, wynikającej z antropologii naszej kultury. Nic nie jest proste i nigdy nie było. "Malazańska Księga Poległych”, to mieszanka: dobrzy faceci robią złe rzeczy, źli faceci robią dobre rzeczy, a czasami dobre rzeczy są złe. Dziś o niezależnej opowieści ze świata Malazańskiej Księgi Poległych, czyli "Męty Końca Śmiechu". Kim w humorystyczno-przygodwoej fantasy są: Bauchelaine, Korbal Broach i kilku innych? Co ich czeka?


O książce - Powiadają, że liczy się nie cel, lecz sama podróż. To bardzo szlachetna opinia. Tak jest, liczy się podróż, zwłaszcza gdy towarzyszą jej groza, morderstwa, pech i przelew krwi.
Po radosnym postoju w mieście Smętna Lalunia nieustraszeni czarodzieje Bauchelain i Korbal Broach - a wraz z nimi ich świeżo wynajęty lokaj Emancipor Reese - wyruszają na szerokie morza na solidnym statku Słoneczny Lok.
Niestety, okazuje się, że statek przewozi ładunki niedostrzegalne dla szczurzych oczek załogi, a po dotarciu na przeklęty szlak morski znany jako Koniec Śmiechu - czerwoną drogę, w której płynie krew pradawnego boga - okropne monstra budzą się ku powściągliwemu przerażeniu wszystkich.
Dla Bauchelaina, Korbala Broacha i Emancipora Reese'a jest to rzecz jasna tylko kolejna noc na szerokich morzach podczas ich podróży bez końca - a to z pewnością się liczy.

Steven Erikson "Męty Końca Śmiechu"; Wydawnictwo: Mag; Tłumaczenie: Michał Jakuszewski; Format: 115 x 185 mm; Liczba stron: 152; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7480-094-5

KaHa

Tagi: Steven Erikson, Męty Końca Śmiechu, książka, malazańska księga poległych,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany