Maud z Wyspy Księcia Edwarda - Mollie Gillen

dgajda

2008-10-30

maud_z_wyspy_ksi281cia_edwarda_160Któż z nas nie sięgał w czasach dzieciństwa po powieści kanadyjskiej pisarki Lucy Maud Montgomery? Wielu, dzięki przygodom stworzonych przez nią bohaterek, przeżywało pierwsze doświadczenia literackie. Od ponad stu lat towarzyszy nam archetyp rudowłosej i nieco zadziornej romantyczki, która przejawiała swą krnąbrność dokuczając ciotce Maryli Cuthbert. Po lektury z cyklu "Ania z Zielonego Wzgórza" sięgają zarówno nastolatki, które chcą poczytać o bufiastych sukienkach, kąpielach wśród nenufary, jak i chłopcy zafascynowani pomysłami swoich rówieśników...




W zasadzie, oprócz wydanego kilkanaście lat temu wyboru Pamiętników Maud, na rynku wydawniczym nie pojawiła się żadna pozycja traktująca o perypetiach kobiety, która powołała do życia wielbioną przez pokolenia Anię Shirley.

Przez wiele lat była pisarką, której życie nie było specjalnie ważne dla czytelniczek. Dopiero "Chwile smutku, chwile szczęścia" i pozostałe części pisanego praktycznie przez całe życie pamiętnika odsłoniły prawdę o życiu Kanadyjki. Borykająca się z problemami finansowymi, wcześnie osierocona Maud musiała radzić sobie w trudnych warunkach. Zwykle ukojenia szukała w lekturze oraz pisaniu. Jej syn wspominał, że pomimo nawału obowiązków, zawsze znajdowała czas na czytanie. Lubowała się w rozmaitych gatunkach literackich – od nastręczających trudności interpretacyjnych wierszy czołowych anglojęzycznych poetów, po luźne i zupełnie niezobowiązujące powieści sensacyjne. Jak większość jej bohaterek, Lucy była skłonna do afektacji. Stabilizację przyniósł jej dopiero związek z pastorem, któremu urodziła dwoje dzieci. Niestety ich życie było jedynie pozornie spokojne, ponieważ cierpiący na depresję mąż burzył życie rodzinne. Montgomery źle znosiła ciągłe przeprowadzki, przystosowywanie się do nowych warunków życia. O dziwo, udawało się jej zachować pozory, ponieważ dla nowo poznanych była serdeczna i pomocna. Angażowała się w pracę społeczną na rzecz ludzi ubogich, działała w kobiecych kołach zainteresowań. Autorka "Ani z Zielonego Wzgórza" oprócz uładzonego wizerunku szanowanej kobiety, miała drugie oblicze. Nieustępliwej kontestatorki, która doskonale wiedziała, jakie są jej prawa i walczyła o nie z uporem maniaka. Oblicze czupurnej wojowniczki pokazała procesując się przez dziewięć lat z jednym z wydawnictw, w którym publikowała swoje książki. Upór i konsekwencja zostały zwieńczone sukcesem. Opisane przez Mollie Gillen historie z życia pisarki są naprawdę zaskakujące i dopiero lektura "Maud z Wysp.." uświadomiła mi, jak wiele motywów zaczerpniętych z codzienności Montgomery funkcjonuje w jej powieściach.

Pisana na maszynie, która nie wybijała litery "m", powieść "Ania z Zielonego Wzgórza" nie od razu znalazła grono entuzjastów. Montgomery wysłała rękopis książki do pięciu wydawnictw, które odrzuciły go, twierdząc, że nie jest on wystarczająco dobry, aby odnieść sukces. Zrezygnowana autorka wrzuciła zapisane kartki do starego pudełka po kapeluszu i kompletnie o nich zapomniała. Dopiero ponowna redakcja powieści pozwoliła na jej wydanie. W liście do swojego bliskiego przyjaciela zastrzegała, że nie spodziewa się zbyt wielkiego zainteresowania czytelników. Żaliła się Weberowi: - Proszę nie myśleć, że oto powstała wielka powieść literatury kanadyjskiej. To jedynie książeczka dla młodzieży, a właściwie dla dziewcząt. Mimo sceptycznego podejścia autorki, po ukazaniu się "Ani...", otrzymała wiele pochwał i pozytywnych recenzji. W gazecie "Daily Patriot" pisano o niej: - "Ania z Zielonego Wzgórza" trafi do każdego, pod warunkiem, że ma się wyobraźnię, cechę tak rzadko dziś spotykaną, poczucie humoru i pragnienie powrotu do świata dziecięcych marzeń.

"Maud z Wysp Księcia Edwarda" jest quasi-autobiografią, którą czyta się jak najlepszą powieść. Duch Montgomery nie jest obecnych tylko w sferze faktograficznej. Gillen udało się również wytworzyć nastrój podobny do tego, który panuje w książkach autorki „Historynki”. Czarująca rzecz, która powinna być obowiązkową lekturą dla admiratorów twórczości Lucy z Wysp Księcia Edwarda.

Mollie Gillen "Maud z Wyspy Księcia Edwarda"; Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie; Tlumaczenie: Z. Stanisławska-Kocińska; Liczba stron: 404; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-08-04255-7

Damian Gajda

Tagi: Mollie Gillen, Maud z Wyspy Księcia Edwarda, biografia, lucy maud montgomery,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany