Idę w tango - Joanna Fabicka

dgajda

2008-11-06

id281_w_tango_joanna_fabicka_160Joanna Fabicka należny już do tego gremium pisarzy, którzy są rozpoznawalni przez coraz większą rzeszę czytelników. Jej debiutancki tom prozy - "Szalone życie Rudolfa", odniósł spektakularny sukces na rodzimym rynku wydawniczym. Historia Rudolfa Gąbczaka, który tańczy w balecie i goli sobie nogi rozbawiła mnie do łez. Kolejne tomy opisują przypadki dysfunkcyjnej familii, której członkiem jest tytułowy bohater. "Idę w tango" to kolejna rzecz, która wyszła spod pióra komediantki polskiej prozy współczesnej.




Bohaterką powieści jest Jadzia Gładyszewska, którą poznajemy na angielskim lotnisku. Zyskuje ona sympatię czytelnika od pierwszych stron. Dowiadujemy się, że opuszcza Wyspy po rozstaniu z Mieszkiem, w którym była obsesyjnie zakochana. W podróży towarzyszy jej Gucio – rezolutny siedmiolatek. To on pociesza matkę, która pogrzebała nadzieje o szczęśliwej, niczym niezakłóconej miłości. Lot samolotem okaże się momentem w przełomowym w życiu jeszcze niczego nieświadomej bohaterki. Pozna tam postać, która wejdzie w jej życie i dokona spektakularnego przewrotu. Na szczęście zastosowana przez pisarkę retardacja rozciąga całą historię w czasie, więc zanim nastąpią chwile błogości, Jadzia popadnie w depresje i całkowitą abnegację. Pierwsze dni po powrocie z podróży przysporzą jej wielu traum – w zagraconym mieszkanku na Powiślu, na które wzięła kredyt, który będzie musiała spłacać przez najbliższe 40 lat, zapanuje nieład i destabilizacja powodowana złym stanem psychicznym bohaterki. Opiekę nad nią roztoczy Gustaw oraz dwie przyjaciółki (zaopatrzone w butelkę wyskokowego napoju na bolączki), które lubią wpadać z niezapowiedzianą wizytą. Podczas jednego ze spotkań wysyłają zgłoszenie do programu telewizyjnego, który daje szanse na pięcie się po szczeblach kariery. Ten spontaniczny ruch uruchomi machinę otwierającą przed zakompleksioną warszawianką drogę do sławy.

Ważną postacią jest także Cyprian – celebryta, który próbuje po raz kolejny rozpalić gwiazdę popularności, która na jakiś czas zgasła. Po sukcesie ostatniej edycji tanecznego show, w którym brał czynny udział, jego życie bardzo się zmieniło. Mimo częstych wizyt na siłowni i u kosmetyczki nieuchronny czas zostawiał ślady na jego ciele. Rządzący się swoimi prawami gwiazdorski światek wyklucza ze swojego kręgu jednostki słabsze, niedoskonałe. Dowiedziawszy się o kolejnej edycji przynoszącego spory zysk "przedsięwzięcia artystycznego" usilnie dąży do tego, aby wzięto pod uwagę jego kandydaturę podczas rekrutowania tancerzy. Pierwsze próby, w których uczestniczy Cyprian wraz z Jadzią Gładyszewską są dlań udręką. Nie spodziewa się, że uczestnictwo pozwoli mu nie tylko podreperować nadszarpnięty budżet, ale przede wszystkim poznać drugą ukochaną osobę...

Fabicka wpisuje się w nurt pisarstwa lekkiego, łatwego, które rozśmieszy nas przed snem, w tramwaju czy podczas popołudniowego relaksu. Jej powieści nie wymagają zbyt wielkiego zaangażowania intelektualnego, co w pewnym sensie umniejsza ich wartości artystycznej. Na szczęście autorka "Tango ortodonto" nie jest dyletantką, której warsztat zostałby oceniony na mierny z minusem. Moim zdaniem napisanie książki zabawnej, błyskotliwej i z założenia łatwo przyswajalnej jest nie lada sztuką. "Idę w tango" to kolejna pozycja, która wpisuje się w nurt literatury niezaangażowanej, ale z pewnością jej lektura dostarcza dużej porcji humoru na dobrym przyzwoitym poziomie.

Mógłbym napisać o "Idę w tango", że opiera się na banalnym, wielokrotnie trawestowanym koncepcie. Chyba nie muszę tłumaczyć, że motyw upodlonej przez życie kobiety w wieku balzakowskim, która samotnie wychowuje dziecko i nieustannie musi mierzyć się z przeciwnościami losu, pojawiał się na kartach płodzonych w ostatnich latach powieści wielokrotnie. Nie mogę mieć do Fabickiej pretensji, ponieważ świadomie sięgnąłem po utwór opierający się na konwencjonalnym zamyśle.

Joanna Fabicka "Idę w tango"; Wydawnictwo: W.A.B.; Format: 125 x 195 mm; Liczba stron: 264; Okładka: miękka; ISBn: 978-83-7414-514-5

Damian Gajda

Tagi: Joanna Fabicka, Idę w tango, książka, szalone życie rudolfa, tango ortodonto,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany