Za górami, za lasami, czyli pleć, pleć bajki dziewczyno!
kzarecka
2008-11-10
Czy każda z nas chciała być w dzieciństwie księżniczką? Ja nie, ale to efekt posiadania dwóch starszych braci. Bajki jednak lubiłam. Miło przecież poczytać czasami, że żyli długo i szczęśliwie. Dzieciństwo... Później jednak dorastamy, najmłodsze lata wciskamy w kąt, a bajki, które kiedyś zachwycały nas swoim czarem, odczytujemy zupełnie inaczej. I tak też było z pewnymi kobietami. Owe kobiety napisały opowiadania, a wydawnictwo AMEA zebrało wszystko w całość i lada dzień wypuści jako "Dziewczyńskie bajki na dobranoc". Osiemnaście kobiet przetworzyło znane nam schematy i tak narodziły się współczesne bajki. Nie wszyscy tam żyją długo i szczęśliwie. I... całe szczęście!
O książce – Bajki - opowiadania, to historie często troszkę "przeinaczone", przewrotnie zakończone, czasem smutne i refleksyjne, czasem skrzące humorem. Wszystkie opowiadania noszą dwa tytuły: autorski - "nadtytuł" i bajkowy "rodowodowy".
To książka którą czyta się jednym tchem. Odkrywa przed nami świat dorosłych, niewyspanych księżniczek, asertywnych Kopciuszków, pewnych siebie Czerwonych Kapturków, a nawet podstarzałego Wilka. Autorki tej książki zachęcają do przypomnienia sobie znanych baśni, a także do zastanowienia się nad tym, co by było gdyby losy wszystkie księżniczek i królewien potoczyły się inaczej, niż to zapisano? Może Kopciuszek wcale nie chciałby iść na bal, ani wkładać niewygodnych pantofelków? Może Śpiąca Królewna budząc się, wcale nie marzyłaby o Księciu z bajki?
Fragment ("Księżniczka na ziarnku piasku" - Natalia Bobrowska)
– Ech, życie! Życie jest dla mnie jak perła. Myślę nawet, że dlatego właśnie robię to, co robię – mówi Książę, a to, co mówi, pokazuje, że o czwartej nad ranem nawet najbardziej absurdalne wersje wydarzeń zaczynają nabierać sensu. Nawet dla samego mówiącego.
– Wiesz, w jaki sposób powstają perły? – pyta i choć Księżniczka przytakuje, on mówi dalej. O tej porze każda historia musi zostać opowiedziana do końca. Przynajmniej raz. – Wyobraź sobie małża leżącego samotnie na dnie morza. Dni mu mijają na wsłuchiwaniu się w szum fal i nostalgicznym rozmyślaniu o przeszłości. Aż tu nagle, w pewnym momencie, do środka jego skorupy dostaje się coś. Na przykład ziarenko piasku. Niespodziewana ta inwazja niesamowicie drażni małża, który w odruchu obronnym pokrywa piasek perłową kołderką. Kładzie jedną warstwę, ale drażnienie czuje nadal, więc przykrywa ziarenko następną. I następną, i następną, i tak przez całe lata. Piasek wciąż drażni, małż wciąż otula. W końcu rodzi się z tego perła. I dlatego właśnie ona jest dla mnie jak życie. Piękne, a zarazem kłopotliwe.
Książę zamilkł i popatrzył się na słuchaczkę badawczo. Opowiadanie tej historii na początku znajomości było papierkiem lakmusowym jej końca. Ewentualna entuzjastyczna reakcja na usłyszaną opowieść bezbłędnie wskazywałaby bądź to na kretynkę, bądź inteligentną desperatkę. Żadnej z nich nie chciał mieć w swoim telefonie, niecierpliwie czekał więc na reakcję Księżniczki.
Ta, po dłuższej chwili milczenia, w końcu powiedziała:
– Czyli co? Leżenie na dnie mułu i hodowanie w sobie flaków, które ostatecznie ktoś z ciebie wypruje i sprzeda, jest kwintesencją życia? Jesteś może jedną z tych osób noszących w portfelu kartę Honorowego Dawcy Organów?
G. Plebanek, A. Drotkiewicz, J. M. Chmielewska, E. Szałek, A. Dziewit-Meller, K. Waleszkiewicz, E. Maciejewska, J. Jaworska, J. Tomaszewska, M. Bereźnicka–Przyłęcka, N. Bobrowska, T. Pietruska-Mrożek; B. Rudzińska, W. Sobieraj, M. Łosiak, M. Pawlik, M. Usarek, Z. Soliłło "Dziewczyński bajki na dobranoc"; Wydawnictwo: Amea; Fotografie: Ewa Aksienionek; Liczba stron: 336; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-924658-5-0
KaHa
