Nigdy? Przenigdy? A może jednak?

kzarecka

2008-12-04

maja_kotarska_160Zapowiadając najnowszą książkę Mai Kotarskiej "Strusie jajo", użyłam sformułowania, którym posługuje się bohaterka powieści - Agata Cyryl. Owe sformułowanie brzmiało: "Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej". Później pomyślałam - a gdyby tak poprosić Maję Kotarską, aby specjalnie dla nas napisała coś jeszcze? Coś, co będzie się łączyło ze słowami pani genetyk Cyryl? Jak pomyślałam, tak zrobiłam. I mamy rezultat. Oto opowiadanie autorki! Nie znajdziecie go nigdzie indziej. Sprawdźcie zatem jak najszybciej, cóż ciekawego urodziło sie w głowie pisarki.


Wraz z pierwszymi promieniami słońca rozśpiewały się ptaki. Kot Feliks czujnie nastawił uszu i wsłuchiwał się tęsknie w upojną melodię ptasich treli. Nie był melomanem. Po prostu przywykł brać od losu wszelkie dary. Skoro nie mógł mieć prawdziwych ptasząt, musiał zadowolić się tą żałosną namiastką. Oblizał się na wspomnienie kanarka, którego imienia nawet nie pamiętał. Taki już los kota domowego. Więźnia M3, bez wychodnego nawet w niedziele i święta.
Dlatego czasem grała mu piersiach taka malutka tęsknota. Coś go niepokoiło, wzywało i kusiło obietnicą niezwykłości. Przyroda widziana z okna czwartego piętra miała niewyraźny kształt i intrygujący zapach. Feliks tylko raz, w czasie podróży do weterynarza, widział coś więcej przez ściany ażurowego koszyka, ale stres spowodował, że niewiele z tego zapamiętał.

Nieznośna chandra przychodziła i odchodziła, a życie w M3 toczyło się własnym przewidywalnym rytmem. Feliks już dawno pogodził się z myślą, że nie zostanie kotem odkrywcą, swobodnym włóczęgą czy nocnym myśliwym. Świat za oknem był pociągający, ale jednocześnie obcy i nieodgadniony. Dom to pełna micha, codzienna porcja głaskania
i świadomość, że zawsze jest jakiś zakaz, który można złamać. Bo kot, choćby nawet rasowy, ma dziką i nieokiełznaną naturę, która każe mu zawsze postawić na swoim. Może na przykład ogłosić strajk głodowy na znak protestu przeciwko tym obrzydliwym kocim puszkom albo zająć ulubiony fotel pana.

Na samą myśl o jedzeniu Feliks poczuł dojmujący głód. Zeskoczył na podłogę, wygiął leniwie grzbiet i pobiegł do kuchni sprawdzić, co dzisiaj podano na śniadanie. Rezultat oględzin przeszedł jego najśmielsze oczekiwania. Czekała tam na niego prawdziwa uczta. Rybka, wołowinka, zgrabna górka kocich chrupek, a na deser mleko prosto od krowy – trochę zimne, ale trudno. Z grymasami też nie wolno przesadzać. Ludzi trzeba sobie umieć wychować. No i proszę, pomyśleli nawet o zabawce – ucieszył się na widok sztucznej myszy. Na pierwszy rzut oka wyglądała dużo solidniej od tej, którą rozdarł na strzępy kilka dni wcześniej. Rozzłoszczona pani zapowiedziała, że nie kupi mu następnej, a tu proszę, jaka niespodzianka.

Polowanie było krótkie, ale niezwykle intensywne. Zwycięski łowca wypiął dumnie pierś i stwierdził nagle z całym przekonaniem, że życie bywa piękne. Oszołomiony niecodziennym odkryciem postanowił podzielić się z kimś wrażeniami. Nie wiedział tylko, kogo ma uszczęśliwić poranną wizytą. Pokój chłopców kusił sprzętem elektronicznym. Z przyjemnością posiedziałby sobie na promieniującym monitorze. Nastawił uszu, ale za drzwiami panowała podejrzana cisza. W pokoju obok również. Kolejno sprawdził wszystkie pomieszczenia, łącznie z ciemną i wilgotną łazienką. Teraz zyskał pewność – w domu nie było nawet śladu człowieka. Sprawdziły się jego najgorsze podejrzenia – wyjechali i zostawili kota samego!

Feliks znał już to druzgoczące psychikę uczucie porzucenia i zawsze w takich wypadkach reagował podobnie. Szedł do kuchni i czyścił miski, tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś, nie wiadomo kto, próbował go pozbawić posiłku. Bo nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Nawet bał się pomyśleć, co by się z nim stało, gdyby ręka dawkująca życiodajny pokarm nie zdążyła wrócić na czas?
Na koniec zwijał się w kłębek na stosie kapci porzuconych w przedpokoju i przesypiał długie godziny oczekiwania na powrót domowników.

Maja Kotarska

O książce "Strusie jajo"

Tagi: Maja Kotarska, Strusie jajo, opowiadanie, kot,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany