Zeszyt do śpiewu Janusza Wiśniewskiego
kzarecka
2008-12-09
Zanim przeczytacie opowiadanie – oto zachęta autora do sięgnięcia po książkę.
Z pozdrowieniami Janusz Wiśniewski
Zeszyt do śpiewu - Janusz "Krawiec" Wiśniewski
Początek lat pięćdziesiątych XX w. Szkolna klasa szkoły podstawowej. Na centralnej ścianie wiszą portrety; Stalina z czarną wstążką w górnym rogu, obok portret Bieruta i Rokossowskiego. Nad nimi godło – orzeł bez korony. W rogu klasy stoi dwudrzwiowa sosnowa szafa z uszkodzonymi zamkami – niedomknięta. Obok, bliżej środka, na stelażu, prostokątna czarna tablica z niedbale startym zadaniem z matematyki. Szarobura "pachnąca" ścierka leży na podłodze. Na lewo od tablicy, bliżej okna, wznosi się drewniana katedra w brązowo-czarnym kolorze. Katedra ma skośny, uchylany pulpit i okrągły otwór na kałamarz. Przy katedrze drewniane toporne krzesło. Klasę wypełniają dwa rzędy długich czteroosobowych ław. W każdym rzędzie po cztery ławy. Boczną ścianę klasy zdobi ,,gazetka ścienna”, pełna wzniosłych haseł, mówiących o osiągnięciach Polski Ludowej. Hasła uwiarygodniają wycięte z gazet kontury bloków mieszkalnych, hut i fabryk z wysokimi kominami. Obok gazetki na ścianie wisi gablota ze zdjęciami ",Przodowników Nauki". Za oknami deszczowy, jesienny dzień, chylący się ku zmierzchowi. Zamglone światło nieśmiało przenika przez szyby, z których parę niechlujnie posztukowano. Na parapetach przywiędłe pelargonie.
W przedostatniej ławce koło drzwi siedzi chłopiec. Jego jasne, dawno niepodcinane przez matkę włosy odbijają od brązowo-czarnej powierzchni ław. Wątłe ciałko okrywa granatowy drelichowy szkolny fartuszek. Chłopiec jest tak nisko pochylony nad zeszytem, że można by pomyśleć, iż zasnął. Jest uczniem klasy VI b, ale jego zdjęcia nie ma w gablocie ,"Przodowników Nauki" – chłopiec źle się uczy. Teraz też musiał zostać "za karę po lekcjach" i przepisać cały zeszyt do śpiewu, którego do tej pory nie prowadził. Z zapałem rozpoczyna pierwszą stronę zeszytu w linie. Stara się, pisze prawie kaligraficznie:
Zadanie w klasie.
I od nowej linijki:
Pieśń Przodowników Pracy.
Tytuł podkreśla żółtą kredką przy linijce i przepisuje dalej.
Słowa: Dżużajew. Muzyka: Gradstein
Spod stalówki
płyną zwrotki piosenki:
Nas postawiła Partia na czele
Milionowego pochodu.
Praca i pokój to nasze cele,
Szczęście i wolność narodu
…
Pieśń ma cztery zwrotki. Nawet ładnie mu wyszło. Prawie tak, jak w zeszycie koleżanki, z którego przepisywał. Następna jest piosenka Srebrna Noc, potem Choinka w Świetlicy:
Na choince złoty łańcuch
Pod choinką łańcuch rąk
To w świetlicy wszystkie dzieci
Dziś świętują Nowy Rok
…
Dalej Pochód przyjaźni, Serce Generała, Miasto pokoju,Zetempowiec :
… i ten wie, że jedyna słuszna droga
ZMP…
Chłopca zaczyna już boleć ręka. Litery są coraz bardziej koślawe, mniej czytelne, ale pisze dalej:
Nasze ogniwo.
Muzyka: Kobalewski, Słowa: Wysoki ( wesoło, żywo!).
Ogniwo nasze zgodne jest,
Wesoło zawsze w nim,
My wiele wspólnych mamy spraw
I wszystkim dobrze z tym.
…
Wesołe ogniwo ma sześć zwrotek. Niestety już brzydko przepisanych. Chłopca rozbolała głowa, ale przepisuje dalej. Teraz kolej na Hymn Związku Radzieckiego. Tytuł go zmobilizował, próbuje pisać staranniej. Potem Pieśń pracy:
Hej, wznieśmy, bracia, wolny śpiew,
Niech w żyłach ludu zagra krew!
Radosną głosim wieść:
Zamilknie wrogów niecny zgrzyt,
Wolności nam zabłyśnie świt.
Cześć pracy, cześć!
Cześć pracy, cześć!
…
I jeszcze Pieśń o Wołdze:
Nasze szczęście młodziutkie jak dziecko,
Naszej siły nie skruszy już nic,
Pod szczęśliwą dziś gwiazdą radziecką
Dobrze ludziom pracować i żyć.
...
Poprawił na duże ,"R" w słowie „radziecką” i wziął się do następnych piosenek: To idzie młodość, Pieśń o braterstwie”, Ukochany kraj.
Dochodzi już trzecia godzina przepisywania. "Jak przepiszesz, przyjdź z zeszytem do pokoju nauczycielskiego" - przypomina sobie polecenie nauczycielki.
Jest głodny. Jeszcze dzisiaj nic nie jadł. Ból głowy narasta, chłopiec ma mdłości. Litery zaczynają mu wirować przed oczami. Potem wirują całe wiersze, potem ławki i tablica, cała klasa, cały świat.
Chłopiec odpływa.
Sam nie wie, kiedy odzyskał świadomość.
ŚWIADOMOŚĆ
Tymczasem:
Umiera Bierut, w Poznaniu wybucha ,"Polski Październik", XX Zjazd KPZR ujawnia zbrodnie stalinowskie. Armia radziecka tłumi powstanie węgierskie. Układ Warszawski tłamsi Praską Wiosnę. Na Wybrzeżu Grudzień ‘70 – giną ludzie. Polak zostaje papieżem. Powstaje ,"Solidarność", stan wojenny. Wałęsa noblistą. Śmierć Popiełuszki. "Okrągły stół", "nasz" Premier. Plan Balcerowicza…
Rok 1990. KONIEC PIEŚNI PRZODOWNIKÓW PRACY.
Dla zainteresowanych - blog autora