Urodził dziecię boże

kzarecka

2008-12-30

urodzi322_dzieci281_bo380e_160Zmagał się z samymi bogami (tak kiedyś o pisarzu napiano na łamach "The Washington Post") i najwyraźniej wyszło mu to na dobre, gdyż stał się ojcem książki "Dziecię boże". W amerykańskim "Newsweeku" stwierdzono, że proza tego autora jest tak melodyjna, że powinno się ją czytać na głos. Czy "Dziecię..." też na to zasłuży? Zobaczymy. Choć powieść nakładem Wydawnictwa Literackiego ma wyjść dopiero w marcu, już warto o niej myśleć. Dlaczego? Otóż odpowiedź jest niezwykle prosta - wspomnianym ojcem jest Cormac McCarthy. Obok Philipa Rotha, Thomasa Pynchona i Dona DeLillo uważany jest za najważniejszego pisarza amerykańskiego. Często określany jest również jako następca Williama Faulknera. U nas stało się o nim głośno za sprawą powieści (i jej ekranizacji) "To nie jest kraj dla starych ludzi".

O książce - Po uwolnieniu z więzienia, niegdyś fałszywie oskarżony o gwałt Lester Ballard błąka się po wzgórzach stanu Tennessee. Bezdomny, skrzywdzony przez ludzi i niezdolny do nawiązania społecznych więzi, stacza się na samo dno. Żyje w podziemych jaskiniach pośród wypchanych zwierząt i rozkładających się zwłok swoich ofiar. Morderstwo i nekrofilia, przemoc i frustracja, występek i walka o przetrwanie, dzień i noc… Lester Ballard – grzesznik i troglodyta. Lester Ballard – "dziecię boże", "taki jak my"…

"Dziecię boże" to propozycja zarazem dla miłośników powieści z dreszczykiem, o seryjnych mordercach i psychopatach, jak i poszukiwaczy opowieści z uniwersalnym przesłaniem, wymagających lektury uważnej i refleksyjnej. Proza wielopoziomowa, zaskakująca humorem, nieoczekiwanym przy tak mrocznym temacie, ujmująca stylistycznym mistrzostwem i trzymająca czytelnika w napięciu.

KaHa

Tagi: Cormac McCarthy, Dziecię boże, książka, to nie jest kraj dla starych ludzi,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany