Trzecie oko - Anna Onichimowska

dgajda

2009-01-28

trzecie_oko_160Na twórczości Anny Onichimowskiej wychowało się już kilka pokoleń Polaków. Zakres treściowy jej książek jest szeroki - na uwagę zwracają utwory, które kierowane są do dzieci oraz klasyczne powieści pensjonarskie. Autorce nie zabrakło odwagi, aby popełnić innowacyjną "Herę moją miłość", która jest swoistego rodzaju powieścią inicjacyjną - nie popadając w belfersko-resocjalizacyjne tony pisarka przedstawia problemy młodego nastolatka, który musi zmierzyć się z nałogiem. Jej najnowsza rzecz - "Trzecie oko" jest pierwszą książką kierowaną do dorosłego odbiorcy. Czy stanowi ona nową, nieznaną dotąd kartę w twórczości literatki?


Marta boleje nad nieunormowaną sytuacją w swoim małżeństwie. Ciągłe zgrzyty i nieporozumienia z mężem są głównym źródłem jej bolączek. Pewnego dnia z eskapistycznym zamiarem zabiera się za pisanie debiutanckiej powieści. Z rozbrajającą szczerością oznajmia Karolowi - życiowemu partnerowi, że "Nie święci garnki lepią" i chwyta za pióro. Niestety cały proces twórczy wymyka się jej spod kontroli, gdy literacka fantazja przyobleka niepokojąco rzeczywisty kostium: postaci się materializują, a wymyślone przez nią intrygi do złudzenia przypominają to, co Marta przeżywa na co dzień... Kobieta miast załagodzić piętrzące się problemy, ożywi swoją rywalkę (niejasne, nic o tej rywalce nie wiadomo z wcześniejszej wypowiedzi) i będzie zmuszona skonfrontować swoje wyobrażenia z prawdą.

Całe życie głównej bohaterki kręci się wokół miałkiego i bezbarwnego Karola. Oblubieniec Marty jest stereotypowym osobnikiem płci męskiej, który zatraca swoje marzenia o gorącokrwistym związku z kobietą, zaraz po tym, jak znajdzie na prześcieradle czerwoną plamę. W "Trzecim oku" odmalowany został kulejący i stypizowany obraz "związku w czasie, wydawać by się mogło, pełnego rozkwitu", który opiera się na kłótniach przy niedzielnym rosole oraz pojednawczym pałaszowaniu pralin. Nie występuję tutaj jako niesolidarny tępiciel męskości, ale Karol popełnia kardynalny błąd - eksponuje swoje znudzenie i rozczarowanie małżeństwem, ale nie podejmuje żadnych prób rehabilitacji związku.

Dla Marty trzecie oko jest bramą prowadzącą do nowej, nieodkrytej dotąd rzeczywistości. Kobieta przedziera się przez tajemnicze pokłady podświadomości, poszukując inspiracji do swojej debiutanckiej powieści. Onichimowska odwołuje się tutaj do koncepcji grupy New Age, zgodnie z którą oko opatrzności symbolizuje "stan oświecenia lub obraz umysłu mający głęboko osobiste lub parapsychologiczne znaczenie". Wyjaśnienie tytułu utworu w kontekście jego treści, od razu wzbudza pewien niepokój - czym dla Marty jest ów stan oświecenia? Czy samoświadomość nie zainicjuje lawiny nieszczęść, a może pozwoli odkryć prawdę o najbliższych osobach?

Anna Onichimowska napisała powieść w trzy de. Trójgłos narracyjny dodaje tej książce wdzięku i uwiarygodnia przekaz, a przede wszystkim pozwala czytelnikowi na poznanie intencji, którymi kierują się wszyscy bohaterowie. Jakimi kosztami okupione jest uzurpowanie sobie prawa do oskarżeń i pomówień, które rodzą się w naszej wyobraźni? Kiedy imaginacje przepoczwarzają się w realne problemy?

Onichimowska tworzy w swojej książce wątki, które się wzajemnie na siebie nakładają. Wyraźnie ingeruje w życie bohaterów - plącze i wikła ich losy, a wszystkie porażki i niepowodzenia kwituje szelmowskim uśmieszkiem. Dystans, ironia, które są znamienną cechą pióra autorki "Trudnych powrotów" ujawniają się w "Trzecim oku" ze zdwojoną siłą. Całkowite zerwanie z logiką wydarzeń, niesamowite zwroty akcji, a wszystko to okraszane sowitą porcją chandlerowskiej intrygi.

Anna Onichimowska "Trzecie oko"; Wydawnictwo: W.A.B.; Format: 123 x 195 mm; ISBN: 978-83-7414-527-5

Damian Gajda

Tagi: Anna Onichimowska, trzecie oko, hera moja miłość, książka,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany