Ręka, której nie kąsasz - Ornela Vorpsi

dgajda

2009-02-03

r281ka_ktrej_nie_k261sasz_ornela_vorpsi_160"Kraj, gdzie nigdy się nie umiera" Orneli Vorpsi, który polscy czytelnicy mieli okazję poznać w ubiegłym roku, jest swoistym rozrachunkiem z ojczyźnianą miłością autorki. Oprócz tematów stricte politycznych, pisarka odwoływała się w nim do tematyki kobiecego piękna oraz pożądania. Przez wielu znawców literatury bałkańskiej okrzyknięta została największą skandalistką ostatnich dekad. Mistrzyni małych klejnotów - wydaje właśnie powieść o przekornym tytule "Ręka, której nie kąsasz".



Kolejna odsłona losów młodej bohaterki (nota bene porte parole pisarki) - znanej z "Kraju...". Po opuszczeniu Albanii, wybiera się w długą podróż, przemierzając stary kontynent. Migruje z Paryża, który jest symbolem "kraju spokoju i stabilizacji" do targanego niepokojami wojny Sarajewa. Podróż jest czasem wykorzystanym na chwilę refleksji - bohaterka rozwodzi się nad miejscem w czasoprzestrzeni, celowością drogi, a przy tym jest baczną obserwatorką ludzi, którzy jej towarzyszą. Przewiduje indywidualne dramaty, sprzeciwia się złu, które opanowało świat. Neguje postępowanie rodaków, którzy po kilkunastu latach ciężkiego konfliktu nie umieją zmusić się do odbudowy państwa. Głęboko zakorzeniona trauma wojenna jest ich stygmatem, którego nie mogą się pozbyć. Vorpsi udowadnia, że przed bolesnymi wspomnieniami nie ma ucieczki, odżywają w najmniej oczekiwanych momentach, uniemożliwiają duchową odnowę.

Czytelnika olśni styl pisarki. Poetycka fraza, melancholijno-refleksyjne porównania są główną zaletą jej pióra. "Ręka.." to przykład prozy typowo gawędziarskiej, akcja wymyka się spod kontroli, autorskie przemyślenia wylewają się poza granicę fabuły. Artyzm Vorpsi pomaga jej zapanować nad pozornym chaosem i uporządkować wydarzenia.

Vorpsi wyraźnie zarysowała zaogniony kilkanaście lat temu konflikt, pomiędzy wrogo usposobionymi do siebie stronami - Bałkanami i Europą Zachodnią. Niestety kilkuletnia emigracja i oswojenie się z "budzącym odrazę" kapitalizmem sprawiło, że rozwinęło się w niej silne poczucie wykorzenienia. W rozmowie z Dusanem - "przyjacielem, który odwiedza ją, kiedy tylko może", wypowiedziała znamienne zdanie, doskonale odzwierciedlające stan jej ducha - "nosić Albanię na plecach nie jest łatwo". Z lektury powieści Vorpsi wynika bardzo dojmująca konkluzja, że przynależność do danej nacji może być nośnikiem cierpienia, a nawet alienacji. Opuściwszy rodzinne strony, w pewnym sensie została naznaczoną piętnem cudzoziemskości - musi płacić za to, że żyje w innym, uznanym przez Bałkańczyków za lepszy, świecie.

"Ręka, której nie kąsasz" utkana jest z szeregu obrazów pozornie nie poddanych porządkującej organizacji, ale jest to zjawisko iluzoryczne. Wkradający się do materii fabularnej chaos, rozdźwięk pomiędzy głoszonymi wcześniej tezami a poczynaniami bohaterów jest zabiegiem wzmagający jedynie swobodny przepływ obrazów, które z wielką gracją maluje Ornela Vorpsi. Zaskakuje także poszatkowanie akcji, wydzielenie dwu naczelnych opozycji: w miejsce stricte narracyjno-informacyjnych opisów, pojawia się osobliwa refleksja, podsumowująca, czy niejako uogólniająca zachowanie i sytuację życiową bohaterów utworu.

Ornela Verpsi "Ręka, której nie kąsasz"; Wydawnictwo: Czarne; Tłumaczenie: Joanna Ugniewska; Format: 125 x 195 mm; Liczba stron: 88; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7536-062-2

Damian Gajda

Tagi: Ornela Verpsi, Ręka której nie kąsasz, książka,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany