Temperament Firbanka

kzarecka

2009-02-09

temperament_firbanka_160Biuro Literackie kojarzy się czytelnikom z wydawaniem poezji. Niewielu wie, że wydawnictwo wypuściło na rynek w połowie zeszłego roku "Dokumenty mające służyć za kanwę" Raymonda Roussela (czyli pubikację z worka zwanego "Proza"). Pod koniec lutego na księgarskie półki trafi kolejna książka tego typu - "Stadium temperamentu" Ronalda Firbanka, który o swoim pisarstwie mówił, że musi wywoływać uczucie dyskomfortu u głupców, ponieważ jest agresywne, dowcipne i bezlitosne.



O książce - Zbiór wczesnych, krótkich tekstów autora, który za życia uchodził za ekscentryka, a obecnie zaliczany jest do najbardziej oryginalnych i nowatorskich pisarzy angielskich swego czasu.
Uważa się, że stylistyka Firbanka oraz świat jego powieści stanowią podstawy współczesnej estetyki camp. Wielbicielom tego nurtu znana jest z pewnością pierwsza opublikowana w Polsce powieść autora "Zdeptany kwiatuszek".

Grzegorz Jankowicz (posłowie): - Trudno dziś zrozumieć, dlaczego pierwsi czytelnicy utworów Firbanka nie potrafili dostrzec, że jego proza stanowi przełomowy punkt w rozwoju dwudziestowiecznej powieści, że właśnie Firbank (obok Jamesa Joyce'a i Virginii Woolf) radykalnie zrywa z dziewiętnastowiecznym realizmem, a jego projekt estetyczny nie jest jedynie intuicyjnie prowadzoną grą, lecz radykalną i konsekwentnie realizowaną rewolucją literacką.


Fragment

O wielki, mosiężny parawan oparła się kobieta; w sukni złotolitej, na której woal z morskozielonego jedwabiu, haftowany w gwiazdy, księżyce i dziwne zwierzęta, zalśnił w czerwonym świetle zachodzącego słońca - Duże błękitne kamienie rozbłysły na rąbku jej sukni - Kamienie spotykane nocą w zielonych wodach Nilu - Kamienie napotykane w szarych górach o brzasku - Kamienie spotykane na brzegu morza w południe - Na jej ramionach drżą nieoszlifowane diamenty, brzemię klejnotów na szyi zmienia jej oddech w ciąg westchnień - Jej palce są jakby zmęczone ciężarem pierścieni; para olbrzymich szafirów zwiesza się z płatków jej uszu - W bladej dłoni trzyma wachlarz z czarnych i białych pereł, w śniadoczerwonych włosach srebrny ptak rozpostarł swe skrzydła - Za witrażem okna powietrze jest całkiem niebieskie, wysokie palmy rzucają fioletowe cienie na białe ściany pałacu, czasem pomarańczowy ptak powoli leci ku morzu - Hen daleko na morzu widać żółty żagielek - A na brzegu niewolnicy śpią albo modlą się do spadającej gwiazdy - Teraz księżyc jak wielki kwiat wypływa w niebieską noc, palmy są czarne jak widma, wysokie cyprysy szeptem mówią o śmierci - Kiedy niekiedy grucha biały gołąb, czasem spokój nocy przerywa krzyk pawia lub przeciągły jęk śpiącego niewolnika - W komnacie, w której stoi kobieta, już prawie zapadł mrok - Prócz czerwonej lampki płonącej przed wizerunkiem idola nie ma innego światła - O wielki, mosiężny parawan oparła się kobieta -


Ronald Firbank - angielski prozaik i dramaturg, katolik i alkoholik, podróżnik i homoseksualista. Autor kilku powieści, z których najsłynniejsze to: "Vainglory" (1915), "Valmouth" (1919), "Zdeptany kwiatuszek" (1923; wyd. pol. 1998), "Prancing Niger" alias "Sorrow In Sunlight" (1925).

Ronald Firbank "Stadium temperamentu"; Wydawictwo: Biuro Literackie

KaHa

Tagi: Ronald Firbank, Studium Temperamentu, poezja, proza,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany