Piaskowa Góra - Joanna Bator

dgajda

2009-02-10

piaskowa_gra_160Joannę Bator większość polskich czytelników kojarzy z książką "Japoński wachlarz". Przypadek sprawił, że pisarka mogła odbyć na tokijskim uniwersytecie dwuletnią praktykę. Zafascynowana tamtejszą kulturą i zwyczajami postanowiła zgłębić tajemnice japońskiej obyczajowości, czego pokłosiem jest jej tom wspomnieniowych esejów. Za sprawą wydanej ostatnio powieści "Piaskowa Góra", Bator powraca w rodzinne, polskie strony.



Lata 70. XIX wieku, Wałbrzych, dolnośląskie, Polska. Po ciężkich latach wojny i upokorzeń Polakom w końcu udaje się odzyskać górnicze miasto. Na niestabilnym (podobnie jak chwiejne są losy mieszkańców) wzgórzu powstaje socjalistyczne osiedle marzeń. Wieżowce z betonowej płyty zdają się dotykać nieba. Dla potencjalnych lokatorów możliwość zamieszkania w nowym "pachnącym świeżym tynkiem i wykładziną z pcv" lokalu jest czymś niesamowitym. Jeden z głównych bohaterów będzie uporczywie pytał - "Bo żeby tak dostawać mieszkanie do zamieszkania? Z centralnym, wodą bieżącą?". Ich złudne myślenie o lepszym życiu umotywowane jest prężnie działającą PRLowską propagandą.

Na zaproszenie wujka Kazimierza z zapadłej wsi do Wałbrzycha przyjeżdża Jadzia. Niestety w dworcowej poczekalni nikt na nią nie czeka. Z opresji ratuje dziewczynę Stefan Chmura – tubylec, początkujący górnik. Przypadkowe spotkanie zaowocuje gorącokrwistym uczuciem. Porzucając marzenia o "amancie z zagranicy", Jadwiga przyoblecze suknię z niemieckiej firanki i stanie ze Stefciem na ślubnym kobiercu. Krótkotrwałą radość małżonków, którą wywoła kupno lokum na nowo powstałym osiedlu Piaskowa Góra przyćmią prozaiczne problemy. Nasilająca się depresja po utracie jednej z bliźniaczek oraz niechęć do drugiej córki – Dominiki, zakończona chorobą psychiczną Jadzi to dopiero wprawka do prawdziwych problemów. Zawikłane dzieje rodziny Chmurów i ich sąsiadów, znajomych, dalekich krewnych stanowią główny przedmiot rozważań Joanny Bator.

"Piaskowa Góra" zawiera szereg ciekawych spostrzeżeń natury socjologicznej. Autorka z przekorą odwołuje się do palącej problematyki feministycznej – jej bohaterki to stereotypowe kobiety, uwikłane w codzienną konfrontacje z patriarchalnymi przyzwyczajeniami. Dominika już od pierwszych lat edukacji szkolnej będzie uczona, że Alek i Alusia żyją w świecie warunkowanym przez płeć. Ona – kucharka, sprzątaczka, pomywaczka; On- despotyczny pan domu, któremu należy się bezwzględne posłuszeństwo. Na uwagę zasługują także opowieści o podziemiu aborcyjnym lat 60. i 70. ubiegłego wieku.

Oczywiście nie obędzie się bez wątku dotyczącego miłości homoseksualnej. Specyfika narracji "Piaskowej Góry" polega na tym, że trzecioosobowy opowiadacz przejmuje cechy bohaterów. Nie ma tutaj moralizatorstwa, butnej deklaracji "ja wiem lepiej, powinienem ich pouczyć, a nawet obśmiać". Ujawnia się to przede wszystkim podczas prezentacji tajemniczych mężczyzn określanych przez mieszkańców mianem "homoniewiadomo". Nie pojawia się tutaj ani razu słowo gej, homoseksualista. Ich odmienność jest niesklasyfikowana – co prawda różnią się od typowego mężczyzny z Piaskowej Góry sposobem bycia, tonacją głosu oraz odmiennym ubiorem, ale wciąż nie ma mowy o ich orientacji. Cała opowieść wspaniale się zazębia, ujawnia nowe oblicze, gdy dochodzi do napaści na "jakichśtakich no nie wiem" (jak mówi o nich jedna z lokatorek). Wówczas to po raz pierwszy zaogniony zostaje konflikt, który wynika z nietolerancji, a tym samym homofobicznych zapędów. Dla dobra dwu stron, mężczyźni znikają z Wałbrzycha, zacierają po sobie ślady, a ich lokal zajmuje tradycyjna rodzina. Niestety – los bywa przewrotny i podrzuca na osiedle jeszcze jedną osobę, która będzie musiała zmierzyć się z nieprzychylnością otoczenia....

Książka ta jest osobistą spowiedzią, wspomnieniem dzieciństwa - czasów, w których pisarka dojrzewała. Pomimo bardzo obiektywnej wizji minionych wydarzeń, udało się stworzyć książkę o intymności patrzenia wstecz. Każdy z bohaterów mu zupełnie inną wizję świata – matki marzą o tym, aby "córki związały się z cudzoziemcem", dzieci za wszelką cenę chcą wyrwać się z Wałbrzycha, ojcowie domagają się podwyżek za pracę w kopalni. Dom na Piaskowej Górze porównywany jest do biblijnej wieży Babel, gdzie z racji społecznego zróżnicowana bardzo trudno znaleźć osoby o podobnym usposobieniu.

Snuta przez Bator opowieść rozwija się od niechcenia. Krótkie, bardzo wyraziste zdania oddają targające bohaterami emocje. Zadziwia kurczowe obstawanie przy truistycznych wizjach, wpajanych od wczesnych lat dzieciństwa. Najbardziej razi cel, który w mniemaniu swoich matek mają osiągnąć córki – związać się z Niemcem, pokazać innym sąsiadkom, że udało im się wzbogacić, uciec z "odnogi drapieżców". Ku przestrodze opowiada się im historie nieuważnej dziewczyny, która musiała wrócić do rodzinnego domu z powodu swoje nieuwagi podczas obsługi szybkowara. Nasuwa się przy okazji tej opowieści pewne pytanie – czy rodzicielki nie postępują równie nierozsądnie jak owa "niepoważna dziewczyna"? Przedstawicielki starszego pokolenia mieszkańców Piaskowej Góry przekładają dobro potomków nad swoje szczęście, ale warto pamiętać, że ich wizje niekoniecznie korespondują z zamiarami dzieci, o czym przekona się jedna z bohaterek.

Język postaci jest silnie zindywidualizowany. Przaśna absolwentka liceum pielęgniarskiego wyraża swoje emocje zdawkowym "ojeje", natomiast Stefan Chmura wypowiada się bardzo powściągliwie, jego język jest zdominowany przez środowisko, z którym obcuje. Próżno szukać w "Piaskowej Górze" poetyckich fraz, wyrafinowanych metafor. Bator powraca do starej i sprawdzonej techniki pisarskiej – jej proza jest bardzo autentyczna, ponieważ bohaterowie przynależący do danej grupy społecznej mówią w znamienny dla niej sposób. Tutaj górnik potrafi siarczyście zakląć, gospodyni domowa porozmawia z sąsiadką o przepisach kulinarnych, a "towarzystwo trzepakowe" wymyślić nowe przezwiska.

"Piaskowa Góra" to napisana z rozmachem powieść o roli pamięci – bolesnego, kanciastego i nieforemnego tworu, który wadzi, ale jest nieodłącznym elementem życia. Joanna Bator wnosi do polskiej prozy coś nowego, odkrywczego – umiejętnie rozlicza się z prawdą o życiu kobiet w czasach największej polskiej zawieruchy. Jej powieść jest zapisem karkołomnej potyczki kobiet, które domagały się tego, aby w końcu zaistnieć. Pisarka, wydawać by się mogło, przeciętnym życiorysom – matek, żon, sąsiadek, etc. dodaje szlachetności. Proza autentyczna, wyrazista i szalenie zajmująca.

Joanna Bator "Piaskowa Góra"; Wydawnictwo: W.A.B.; Format: 125 x 195 mm; Liczba stron: 448; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-7414-553-4

Damian Gajda

Tagi: Joanna Bator, Piaskowa Góra, osiedle, proza,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany