Lalka Kafki - Gerd Schneider

dgajda

2009-03-04

lalka_kafki_160"Proces" – opus magnum praskiego literata – Franza Kafki do dziś wzbudza gorące zainteresowanie wśród czytelników. To jedna z wielu powieści jego autorstwa, dzięki którym udało mu się dołączyć do gremium pisarzy z kanonu mistrzów literatury światowej. Niepokoje Józefa K., surrealistyczny obraz miasta, w którym żył, a także niepokojące refleksje na temat ludzkiej egzystencji, stały się przyczynkiem do dyskusji na temat wartości prozy czterdziestoletniego wówczas pisarza. Niestety nie odniósł on spektakularnego sukcesu wydawniczego za życia.



Chyba nikt nie domyślał się wówczas, że większość parabolicznych opowieści wyrasta z autentycznych przeżyć pisarza. Za sprawą bliskiej mu kobiety, z którą obcował pod koniec swojego życia, zachował się do dziś pokaźny tom epistolografii. Zafrapowany wyczytaną w jednym z listów historią z życia Kafki, Gerard Schneider, postanowił ją rozbudować, okrasić nieco fabularną fikcją - tak właśnie powstała "Lalka Kafki".

Rok 1923, Berlin, "wyjątkowo ciepły październikowy dzień" Franz Kafka przechadzając się po rozległym parku, zwraca uwagę na zatroskaną dziewczynkę. Zapytawszy ją o powód troski, dowiaduje się, że smutek wywołała utrata ukochanej lalki. W takiej sytuacji trzeźwo myślący człowiek, pocieszyłby dziecko dobrym słowem, ewentualnie zapewniłby, że na pewno uda mu się kupić identyczną zabawkę. Każdy, kto choć trochę orientuje się w biografii pisarza, doskonale wie, że nigdy nie szukał on najprostszych rozwiązań, i tak też będzie tym razem. Ku pokrzepieniu serduszka poszkodowanej dziewczyny, Kafka postanawia wcielić się w rolę szmacianej lalki i pisać listy w jej imieniu. Od tej pory codziennie będą spotykać się w parku, aby mężczyzna mógł dostarczać Lenie porcję wrażeń z podróży, w którą wybrała się jej przyjaciółka. Niestety nie są to autentyczne zapiski pisarza, a jedynie wymyślona przez Schneidera wersja autentyków. Autor posługuje się techniką antycypacji – przepowiada wydarzenia, które mogłyby się zrealizować, gdybym losy Kafki potoczyły się nieco inaczej.

"Lalka Kafki" jest alternatywną wersją historii z życia czeskiego prozaika. Lektura tej powieści dostarcza czytelnikowi wielu ciekawostek z jego biografii. Można dowiedzieć się między innymi, że był on wegetarianinem, który z wyjątkową starannością komponował swoje posiłki, z niechęcią chodził do lekarza, a największą jego bolączką był brak zainteresowania wydanymi przezeń książkami. Zaintrygował mnie pewien fragment rozmowy między Dorą i Franzem, dotyczący maszynopisów, które pisarz gromadził w swoim berlińskim mieszkaniu. Pewnego zimowego poranka decyduje, że chętnie spali zapisane strony. Powodowany jest ciężką sytuacją materialną, mówi: - Latami bezskutecznie próbowałem ogrzać się swoim pisaniem. Jednak ciepło da ono tylko wówczas, gdy wyląduje w piecu.

Pisanie listów do Leny było dla Kafki swoistą psychologiczno–resocjalizacyjną terapią. Głęboko zadurzony w swojej przeszłości, nie mogący oderwać się od trudnych relacji z ojcem pisarz, postanawia pomóc dorastającej dziewczynie w tak trudnych dla niej chwilach. Cechuje go niesamowita empatia, radość pomagania i zrozumienie wobec (z punktu widzenia dorosłego mężczyzny) infantylnych turbacji dziecka. Dostrzegający absurdalność życia Kafka, angażuje się w działania, które dla innych mogą być irracjonalne. Czym w takim razie jest ów koncept? Potwierdzeniem makabryczności życia czy też ironicznym kuksańcem zadanym kostniejącej rzeczywistości?

Rylski w tomie esejów "Po śniadaniu" pisze, że Kafka jest "wiotki i neurotyczny”" Czytając "Lalkę...", odniosłem wrażenie, że autor "Ameryki" to człowiek otwarty na ludzi i bardzo krzepki. Pomimo swojej kruchości, wciąż był aktywny, udzielał się, nie szczędził pomocy innym. Wydawać by się mogło, że Schneider napisał książkę o pisarzu, który z racji starczego wieku powinien już dogorywać – literacko i życiowo. Kończąc tę pasjonującą i pięknie napisaną (język jest jedną z zalet tego dzieła) powieść, odniosłem wrażenie, że wysnuta przez polskiego pisarza refleksja jest sprzeczna z wizją Schneidera. Powieść tę polecam nie tylko miłośnikom pióra Franza Kafki, ale i czytelnikom lubującym się w fabularyzowanych biografiach.

Gerd Schneider "Lalka Kafki"; Wydawnictwo: Nasza Księgarnia; Tłumaczenie: Inez Aleksandra Okulska; Format: 130 x 197 mm; Liczba stron: 192; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-1011-620-8

Damian Gajda

"Wyjątkowa" - fragment książki "Lalka Kafki"

Tagi: Gerd Schneider, Lalka Kafki, Franz Kafka, książka,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany