Z głupiej plamy mądry Tytus
kzarecka
2009-03-05
Pierwszy raz z Tytusem, Romkiem i A'Tomkiem miałam do czynienia dzięki mojemu chrzestnemu, który przez młodzieńcze lata wklejał komiks do grubego, szarego brulionu i w swej życiowej mądrości zachował wszystko dla potomnych. A teraz ja i cała masa fanów Papcia Chmiela będziemy mogli uczestniczycz w przygodach niezwykłej trójki przyjaciół raz jeszcze. Wydawnictwo Prószyński wznowi 25 pierwszych części komiksu. A wiecie skąd w ogóle wziął się Tytus? Oto jego wersja powstania: - Urodziłem się...
... w gąszczu kresek i linii. Ojciec mój, tata Chmielewski, jest grafikiem. Pewnego dnia przewrócił mu się słoik z tuszem i na papierze powstała wyjątkowo piękna plama. Tata błysnął talentem i dorysował do plamy jeszcze parę kresek. W ten sposób z głupiej plamy powstał mądry Tytus. Trudne miałem dzieciństwo! Ojciec, jak ojciec - to mnie pieścił, to tłukł, czym popdało. Ale nie żałuję bo dzięki temu biciu wybiłem się ponad innych.
KaHa