Uważaj na podszepty
kzarecka
2009-03-25
Najpierw pracowała w szpitalu psychiatrycznym, a później wykorzystywała zdobytą wiedzę w konstruowaniu złożonych bohaterów. Ma status norweskiej królowej kryminału (w przeciwieństwie do polskiej - Joanny Chmielewskiej, nie tworzy jednak tekstów komediowych) i często jest porównywana do norweskiego króla tego gatunku - Henninga Mankella. O śledztwach prowadzonych przez Konrada Sejera (bohatera, który przyniósł autorce sławę) mogliśmy dowiedzieć się z "Nie oglądaj się" i "Kto się boi dzikiej bestii". Teraz, jeśli chcecie ujrzeć, jak rodzi się szaleństwo, sięgnijcie po "Za podszeptem diabła". I jeszcze jedno - Karin Fossum - rzecz oczywista.
O książce - Dwóch znudzonych nastolatków krąży po mieście, szukając rozrywki i pieniędzy na kilka piw w barze. Niewinny wieczór uruchamia łańcuch tragicznych zdarzeń. Pełni młodzieńczej adrenaliny chłopcy planują napad. W wypadku, który inicjują prawdopodobnie zginęło dziecko. Ale to dopiero początek...
Andreas włamuje się do domu Irmy Funder i wtedy Zipp widzi go po raz ostatni. Inspektor Sejer z pomocnikiem Skarrem wiele razy przejdą obok domu, gdzie unieuruchomiona ofiara będzie czekała na pomoc... Śledczy znajdą się w matni zeznań, na każdym kroku trafiając na mur ludzkiej obojętności, niechęci i zakłamania.
Ta książka to gra konwencją. Autorkę interesują nie tyle motywy zbrodni, co ludzkie piekło, które nosi w sobie każdy z nas. Sekret, z którym nie można sobie poradzić, a który najczęściej wynika ze zwykłych kompleksów. Trywialność życia, determinująca działania nie tylko mordercy, ale także ofiary... Perfekcyjna i gęsta narracja Fossum obnaża mechanizmy strachu, szaleństwa i cierpienia.
Karin Fossum "Za podszeptem diabła"; Tłumaczenie: Anna Topczewska; Format: 136 x 205 mm; Liczba stron: 272; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-240-1160-5
KaHa
