Return to childhood

eszałek

2009-07-30

edyta_sza322ek_160W Bergen, w uroczej okolicy Nordnes mieści się duże akwarium. Miejsce to odwiedzają turyści, rodziny z dziećmi, lub po prostu ci, którzy chcą przysiąść na ławce i poobserwować figlarne foki. Któregoś dnia wybrałam się tam, ponieważ wszystkie media w Bergen głosiły, że oto akwarium doczekało się kolejnych pociech w rodzinie pingwinów...




Warto wiedzieć, że to ojcowie opiekują się jajami, które złożone na ich stopach, opatulają ciepłym płaszczem. Ta wyjątkowa, ojcowsko-jajkowska miłość ogrzewa spojrzenia odwiedzających akwarium. Istotnie urodzone maluchy – w sumie u trzech par – były urocze. Odbyło się uroczyste ważenie, karmienie, a później można było udać się na wizytę do krokodyli, fok, egzotycznych ryb.

Na dziedzińcu akwarium, pomiędzy sklepem z pamiątkami, w których można kupić różne ciekawostki, oraz jakże uniwersalne gadżety typu pierścionek mierzący poziom stresu, oraz głównym wejściem stał mężczyzna, który zabawiał czeredkę dzieciaków. Pokazywał im różne sztuczki, śpiewał piosenki, tańczył z przebranymi za różne postaci towarzyszami. Dzieciaki były naprawdę szczęśliwe. Stanęłam na schodach naprzeciw niego. Dość daleko. Oparłam plecy o ścianę i obserwowałam, jak łatwo udaje mu się zaczarować maluchy. Przyznam szczerze, zawsze obserwuję dorosłych, którzy zabawiają dzieci. Wyszukuję fałszywe miny, zmęczone spojrzenia, niedociągniete gesty. Mężczyzna z akwarium wydał mi się bardzo zaangażowany w zabawę. Wycelowałam w niego obiektyw i zrobiłam zbliżenie w chwili, kiedy robił dla maluchów wielkie bańki mydlane.

Kiedy w domu patrzyłam na zdjęcie uśmiechnęłam się pod nosem. Wielki, krystaliczny balon, który zakwitł przed oczyma magika, sprawił, że jego twarz zdumiała się nad pięknem prostej, dziecięcej zabawy. Mężczyzna wydawał się być zdziwiony tym, co sam stworzył.

Zdjęcie nazwane zostało: Return to childhood – Powrót do dzieciństwa – ponieważ na chwilę, dzięki kilku sekundom skupienia magika, obawy, czy wodny balon uniesie się do góry, czy nie pęknie nazbyt szybko, rozczarowując dzieci, stał się on dzieckiem. Uległ magii delikatnej jak mydlana bańka.

Zdjęcie zostało zachowane jako czarno-białe z selektywnym fioletem. A stało się tak, ponieważ mężczyzna ubrany był bardzo kolorowo. Tworzyło to papuzią feerię, ale gubiło trochę to, co mnie zachwyciło. Zostawiłam więc tylko dialog pomiędzy magią bańki i detalem ubrania magika.

Edyta Szałek


return_620


Tagi: ,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany