Fabryka frajerów – Krzysztof Beśka

dkoziarski

2010-01-04

fabrykafrajerow_krzysztofbeska_160W pierwszej kolejności należy pochwalić autora "Fabryki frajerów" za umiejętność łączenia literatury popularnej i rozliczeniowej. Retrospektywna opowieść o nauce w liceum wojskowym tętni fabularnym życiem niezależnie od tego, czy Beśka porusza się na gruncie prozy inicjacyjnej, czy też uderza w rozrachunkową nutę. "Fabrykę frajerów" ożywiają nieustannie anegdoty…




… a to bohaterowie próbują powstrzymać kucharki, które kradną mięso ze stołówki; a to wykręcają się od odpowiedzialności, mówiąc milicjantom, że podlegają jurysdykcji wojskowej; a to wspominają, jak kuszącą perspektywą - z powodu możliwości zakupu czekolady czy podpatrywania nudystów – był wyjazd do NRD; a to silną grupą spuszczają łomot miejscowej żulerii.

Uczniowski świat, może jeszcze nieskoszarowany, ale już poddany surowym rygorom i dyscyplinie, zostaje w "Fabryce frajerów" odmalowany bardzo szczegółowo – w tym szaleństwie braku selekcji kryje się wyraźnie autorska metoda. Mimo swojej naiwności, bohaterowie Beśki nie stanowią surowego, grubo ciosanego materiału na przyszłych żołnierzy – wiedzą, że ich młodość nie może wyrażać się w oportunizmie, potrafią krytycznie oceniać rzeczywistość i nie mają oporów, by ujawniać swoje uczucia, ambicje i wątpliwości (a kiedy trzeba, nawet filozofują). Dodajmy, że autor daje im obcować z kulturą (np. kilkakrotne nawiązania do Mrożka) czy popkulturą (m.in. wzmianki o Papa Dance, Lady Pank, Bonnie Tyler czy znanych produkcjach erotycznych).

Rzeczywistość PRL (manifestacje NZS, szukanie u uczniów niedozwolonych symboli religijnych z powoływaniem się na świeckość szkoły – pewna niezamierzona analogia z wrocławską antykrucjatą nasuwa się sama) miesza się tu z przebłyskami ostatniego dwudziestolecia (konflikt bałkański, kwestia rzekomych tajnych więzień CIA w Polsce). Bohaterowie dojrzewają w późnej komunie, ale okrzepnąć przyjdzie im już w nowej rzeczywistości i to nowy system skonfrontuje młodzieńcze ideały i plany z ich życiową realizacją. Ostatecznie, jedni się wybiją, drudzy za sprawą nieciekawego bilansu staną się tytułowymi "frajerami". Ale póki żyją, magia wspomnień nie ulotni się, choćby nawet niektóre nazwiska, twarze i sytuacje zamazał upływający czas.

Ktoś zza płotu mógłby użyć na tę okazję pięknej metafory, że oto po latach siedzenia w okopach wybiegamy na rozległe pole, mierząc we wroga ostrzami bagnetów i wołając przeciągle: hurraaaa. Oczywiście, z uśmiechem na buźkach.

Świetnie napisana, wciągająca, męska i mięsista proza; przyprawiona dużą nutą nostalgii rzecz o ulotności czasu i pięknie złudzeń.

Krzysztof Beśka "Fabryka frajerów"; Wydawnictwo: Nowy Świat; Format: 145 x 205 mm; Liczba stron: 380; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7386-320-0

Daniel Koziarski

Tagi: Nowy Świat, PRL, Daniel Koziarski,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany