"Nie buchaj ogniem, kiedy do mnie mówisz" - Andrzej Mleczko (Smok trzygłowy)

kzarecka

2010-01-05

kaha_160Mężczyźni są niesamowicie. Owszem, my kobiety, mówimy czasem, że oni nigdy nie dojrzewają, że wciąż pozostaje w nich dzieciak. Tak rzeczemy, a w rzeczywistości w nas też siedzi mała dziewczynka (tylko ukryta zdecydowanie lepiej). Wczoraj byłam z córką "na stoku", czyli małej, pobliskiej górce. Zjeżdżałyśmy na ślizgaczu (coś w formie uwielbianego kiedyś przez dzieci worka, bądź później - jabłuszka). Wybawiłam się jak szalona. Jednak nie o tym dziś będzie.


Rzecz będzie o mężczyznach. O nich, gdyż to oni są wyjątkowi i niepowtarzalni…

Z – chłop grubo po trzydziestce, żona, dwójka dzieci. Wyjazd nad morze. Gramy w rzutki, lotki, darta, czy jak kto woli. Z. pilnuje porządku, kolejności, liczby rzutów i tak dalej. W pewnym momencie robi się zamieszanie. Jeden mówi, że powinien mieć jeszcze dodatkowy rzut. Drugi, że to absolutna bzdura. Trzeci, że rzucał, a okazało się, że powinien dopiero po kolejnej osobie. Mała wojna. Wszyscy tłumaczą się owym Z. Większość żartuje, że byle jaki z niego porządkowy i że nie potrafi liczyć. Mężczyzna się denerwuje. Mówi: "Nie będę grał! Grajcie sobie sami!". Odchodzi, kieruje się do pokoju i siada przed telewizorem, by oglądać… z dziećmi bajki. Grupa się śmieje, woła go, przeprasza prawie turlając się po ziemi ze śmiechu. Z.: "Nie gram z Wami! Wszystko niby ja, ja, ja! Nie gram". Wygląda, jak rozkapryszony szkrab, który prawie tupie nogą (ja zatupałam nogą raz w życiu; babcia przyniosła talerz z moimi ulubionymi oponkami; zakryłam wszystko rękoma i mówiłam: "Moje! Moje! Moje!"; to jak moje, to tato pierwszy raz i jedyny w życiu dał mi klapsy w pupę; nigdy więcej nie tupałam i nauczyłam się, że egoizm to coś złego). Wracamy - Z. robi poważną minę i dalej namiętnie ogląda bajki. Przyjaciele ponownie proszą o powrót do gry. Jest nieugięty. Nie chce nawet na nich spoglądać. Stoi obrażony i wciąż powtarza: "Nie, nie będę z wami grał". Wreszcie ludzie idą do pokoju, śmieją się, ale już na poważnie go przepraszają, proszą, żeby wrócił, że jest najlepszy i gra bez niego będzie nieuporządkowana. Chłop nieco mięknie, ale nadal jest wielka obraza majestatu. "Nie!". Wreszcie po kilku minutach błagania, wnoszenia pod niebiosa jego talentu "porządkowego", robi kwaśną minę i odwraca się w stronę wyjścia. Zanim przestępuje próg, z miną obrażonego dziecka mówi: "Ale jak znowu będzie coś na mnie, to nie gram!". Och, gdyby jeszcze ciągnął po ziemi misia, trzymając go tylko za łapkę... Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem HEJ…

G – po trzydziestce, żona, dwójka dzieci. Wydoroślał? Zdaje się, że tak. Jednak kilka lat wcześniej, tuż po ślubie, mieszkał wraz z żoną w domu rodziców. Mieszkanie, do którego miał przeprowadzić się z wybranką, było w remoncie. Ten, po czasie, się skończył. Przeprowadzać się? Tak, czy nie? Już, czy za kilka dni? Spakowali się. W pokoju została Czarnulka (Playstation; nazwana tak ze względu na kolor obudowy). Wyprowadzać się, czy nie? Czarnulka stoi dumnie… Stoi… Czarnulka nie jest spakowana… Nie! Zostają. Po tygodniu akcja się powtarza. Rzeczy spakowane, lecz Czarnulka nadal tkwi dumnie przy telewizorze. Żona, blondynka, stoi na progu. Też nie jest pewna, czy się wyprowadzić. Zostają. Kolejny tydzień. Rzeczy nie zostały spakowane. Kolejny zwyczajny dzień. Wchodzę do pokoju G. Czarnulki nie ma. Robi mi się smutno. Teraz mój brat z pewnością się wyprowadzi… I tak też się dzieje. Czarnulka biła na głowę wszystko i wszystkich. Czarnulka była najważniejsza. Tak oto można kochać blondynkę i Czarnulkę.

Najwspanialszy wyczyn należy jednak do S. Jak powyżej – żona, dziecko. Tak, tutaj jest królem. Nikt go nie pokonał, a w przyszłości ewentualny konkurent też będzie miał poważne kłopoty. S. jedzie boczną drogą. Nagle, dość nisko, wydaje się, że tuż nad samochodem, przelatuje samolot. Wielki cień zakrywa auto. S. mimowolnie kuli się w sobie, zamiera na moment i szepcze: "Jezu, smok!". I jak tu nie tylko do nich, ale i o nich - mężczynach, nie mówić?

KaHa

Tagi: felieton, smok,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany