"My jeszcze się nie znamy/Choć dzieli nas szerokość naszych ramion"
kzarecka
2010-02-23
O książce - Pod Jedynką starsze małżeństwo, niespełniona malarka i były prezenter telewizyjny. On nie słyszy już w głowie telefonu z propozycjami, ona nie musi już nie czytać recenzji po swoich wernisażach. Do czasu... Pod Dwójką młoda para. Ona całymi dniami siedzi przy starej maszynie do pisania, zaraz napisze genialny reportaż, zostanie drugim Kapuścińskim. On - inżynier budowlany, przyczajony za jej plecami, w myślach rozbudowuje strych. Do czasu... Pod Trójką małżeństwo z trójką małych dzieci. On - bezrobotny geodeta, z tajemniczym planem w głowie. Ona - niegdyś dobrze zapowiadająca się pianistka, teraz nauczycielka muzyki w szkole podstawowej. Do czasu...
Do czasu - aż zjawia się Roznosicielka. Z torbą zielonych ulotek. Z jednym okiem, z jednym uchem. Stare Licho. Płaskuda.
Fragment
Coś się poruszyło pod ścianą narzędziowni, luźny koniec folii ogrodowej albo cienie ostatnich nieopadłych liści, podskakiwało w kupie ogrodowych krzeseł, małe i ruchliwe. (...) Dziwne, że pamięta się takie rzeczy.
- Płaskudy albo wielgusy. - Kochana rysowała palcem na szybie. - Tak się nazywały. - Powstawały z czegoś małego, człowiek nigdy nie wiedział z czego, i rosły w oczach, aż było już za późno.
Grażyna Jagielska "Płaskuda"; Wydawnictwo: W.A.B.; Format: 123 x 195 mm; Liczba stron: 232; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7414-736-1
KaHa