Port Wrocław w jubileuszowej odsłonie - fotorelacja (cz.1)
kzarecka
2010-04-25
Port Wrocław 2010 - festiwal słowa. Ostatni weekend kwietnia, "miasto spotkań" i jubileuszowa, piętnasta, edycja Portu. W tym roku mogliśmy spotkać się w zupełnie innym miejscu – w Studiu Na Grobli. Doskonałe miejsce… A do tego słońce, ciepły wiatr, Odra i poezja. Czy można było chcieć czegoś więcej? Podczas imprezy pamiętano o wszystkich (choćby prezentacja książki dla dzieci "Słoń i kwiat" Briana Pattena). Jeśli nie dotarliście do Wrocławia i nie zawinęliście do Portu, obejrzyjcie tę fotorelację.
Zmiana miejsca festiwalu przyniosła mi nieco kłopotów. Jechałam samochodem, patrzyłam na mapę i myślałam "Gdzie jest ta ulica?!". Pojechałam za daleko, zawróciłam, wreszcie wylądowałam na uliczce, która miała mnie przeprowadzić na właściwą drogę. Patrzę, a tu znienawidzony znak – zakaz wjazdu. Wreszcie pokierowana przez pana z płatnego parkingu ("Trzeba skręcić zaraz na pierwszych światłach w prawo", "Tu, zaraz, na pierwszych?", "Tak na pierwszych"; na pierwszych nie było drogi w prawo, na drugich również i bodajże na trzecich wreszcie ujrzałam asfalt), dotarłam na miejsce. Zaparkowałam nieco wcześniej i dalej udałam się pieszo. I tu brawa dla organizatorów – trasa była oznaczona… jak w grze w podchody! Biała farba, strzałka i napis "Port Wrocław 2010. 300 m". Doskonały pomysł! Gdzieś jednak musi być "ale", prawda? I było. Z budynku, w którym odbywała się impreza zwisała flaga, z której nic nie można było odczytać. Jedyna widoczna informacja to plakat na drzwiach. Przecież odbywała się tam bardzo ważna impreza kulturalna! Miejsce powinno krzyczeć: "Tutaj jesteśmy!".
Nie skupiajmy się jednak na drobnostkach. Poniżej znajdziecie zdjęcia z imprezy. Tym razem nie autorzy i ludzie są pierwszym planem. Zobaczcie, jak było w środku. Zobaczcie kable i lampy. Zobaczcie, jak z każdej strony wskakiwały na przebywającego tam człowieka słowa. Słowa, słowa, słowa. Bohdan Zadura powiedział podczas festiwalu "Pisanie wierszy jest umiejętnością taką jak lepienie pierogów". A czy jest ktoś, kto nie lubi pierogów?
KaHa
Zobacz, co nakręcono - fotorelacja z Portu Wrocław 2010 (cz.2)