O snach – Sylvie Baussier

kzarecka

2010-08-17

o_snach_160Publikację, która została wyróżniona podczas Targów Książki Dziecięcej w Bolonii, polski wydawca chciał przedstawić czytelnikom w równie doskonałej formie graficznej, co i oryginał. Czy mu się to udało? Bez dwóch zdań – tak. "O snach" przyciąga wzrok. Duży format, dobry papier, twarda okładka. A wszystko okraszone ilustracjami, które wyszły spod ręki Ilya’i Green (przy okazji zapraszam na oficjalną stronę artystki) i tekstem Sylvie Baussier. No właśnie, i co z tym tekstem?



Ciekawe rozdziały. Krótkie. Wręcz wzmiankowe, ALE należy wziąć pod uwagę, że książka kierowana jest raczej do tych młodszych niż starszych (albo tych dopiero zaczynających przygodę ze zdobywaniem wiedzy w tym temacie). Na okładce widnieje napis "Dla starszych i dla młodszych – wiek od 6 do 106". I choć z pierwszą częścią zdania zgadzam się w 100%, co do drugiej mam obawy. Tekst, choć krótki i wydawać by się mogło łatwy, w rzeczywistości może sprawiać trudności sześciu-, siedmiolatkom. Kartezjusz, Freud, Jung… Tak, nie ma przecież wykładni dzieł Freuda, które sprawiłyby kłopot, ale… Hm…cOdnoszę wrażenie, że najmłodsi, nawet jeśli przyjmą do wiadomości, że żył kiedyś pewien słynny lekarz od chorób nerwowych, to mogą nie zrozumieć chociażby słowa „"enzura" (a co dopiero nazwany tak mechanizm). To jednak małe "ale". Można rzec – zwyczajne "czepianie się". Ogólnie tekst jest interesujący, lekko "naukowy", nieprzesadzony. Dowiemy się, czym są sny, skąd się biorą, poznamy "śniących zawodowo" i wspomnianych już Wielkich Uczonych, których temat snów niezwykle zajmował. Ciekawostką okaże się rozdział "Sny artystów". Wydaje się wam, że wszystko już wiecie o snach? Być może. Z pewnością jednak nie zaszkodzi wam przeczytanie książki Baussier. Myślę nawet, że wręcz przeciwnie. Publikacja może też okazać csię dobrą formą pomocy przy rozmowie z dziećmi. Ciekawe świata pociechy (nie tylko tego realnego, rzeczywistego) każdy z was może poprowadzić przez krainę czarów.

Ilustracje. Dla dorosłych – świetne. Dla dzieci – nieco za trudne, miejscami może nawet budzące grozę (niczym opisywane koszmary). Natomiast jedną z najciekawszych rzeczy są cytaty. Po każdym podrozdziałem znajdą się wypowiedzi pisarzy, naukowców, malarzy, nawet reżysera (Akira Kurosawa), fragmenty powieści. Są klamrą spinającą. Mottem. Doskonałe pod każdym względem! Warto zwrócić uwagę również na rozdział dotyczący senników. Dla wszystkich wierzących w klucze do snów jedno zdanie – "Uniwersalność symboli jest niezweryfikowana". Chcecie dowiedzieć się więcej, proszę bardzo, zabierzcie się za lekturę "O snach".

Czy taka książka była nam potrzebna? Tak. Nawet, jeśli nie każdy jest w stanie zrozumieć jej sens? Oczywiście. Kiedy byłam małą dziewczynką, tato przywiózł mi z podróży "Bajki" Ignacego Krasickiego (wtedy ładnie wydane książki nie było łatwo dostać; mój egzemplarz był niewiarygodnie piękny). Wtedy teksty były dla mnie za trudne. Niewiele z nich rozumiałam. Publikację jednak mam do tej pory. I za żadne skarby bym się jej nie pozbyła. "O snach" być może kupiłabym tylko po to, by móc sobie na nią popatrzeć. Moja córka nie jest w wieku, który pozwoliłby jej na zrozumienie. Całe szczęście ja mieszczę się w tych "do 106". A że śnię dość ciekawie… Przykładowo – rzadko (niestety!), ale jednak (!) śnią mi się filmy (łącznie z literami początkowymi i końcowymi, całą gamą występujących aktorów - nigdy nie mogę się doczytać, kto był kim; zupełnie jakbym wychodziła z kina i kątem oka widziała przesuwające się białe litery na czarnym tle). To zupełnie coś niewiarygodnego. Zostałam też dość specyficznie stworzona – moje ciśnienie nie obniża się w ciągu nocy, organizm jest pobudzony przez dwadzieścia cztery godziny na dobę (to prawdopodobnie przyczyna moich intensywnych snów). Wprawdzie czeka mnie (prawdopodobnie) szybko miażdżyca, ale póki co jej oznak nie ma, więc mogę rozkoszować się "nocym życiem":) A na poważnie – śni każdy z nas. I wtedy, jak powiedział Kurosawa ,"Człowiek jest geniuszem”" Cieszmy się tym. Cieszmy się książką Baussier. Dobranoc.

Sylvie Baussier "Sny"; Wydawnictwo: AMEA; Ilustracje: Ilya Green; Tłumaczenie: Agnieszka Drotkiewicz; Format: 220 x 315 mm; Liczba stron: 60; Okładka: twarda; ISBN: 978-83929229-0-2

Katarzyna Zarecka

Kup książkę

Tagi: O snach, śpij i śnij, Targi Książki dla Dzieci, Sny, Drotkiewicz, AMEA, wywiad z Beatą Rudzińską, ilustracje, Mistrzowie Ilustracji,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany