Ostatnia kwadra Księżyca - Krystyna Januszewska

isłojewska

2010-09-22

ostatniakwadra_160Jako że Księżyc nie świeci własnym blaskiem, lecz odbitym światłem słonecznym, stał się symbolem rzeczy ukrytych i tajemnych natury oraz człowieka, a jego kolejne fazy odczytuje się, jako następujące po sobie etapy ludzkiej egzystencji: dzieciństwo, wiek dojrzały i śmierć, a następnie zmartwychwstanie lub narodziny nowego życia.




To zjawisko ma wiele wspólnego z fabułą najnowszej książki Krystyny Januszewskiej. Żeby jednak dostrzec ten związek, trzeba dotrzeć do jej niemal mitycznej warstwy ukrytej między wersami tekstu. I jak się szybko okazuje, to ona buduje wyjątkowy klimat powieści wypełniony emocjami jej głównych bohaterów oraz opisami świata, w jakim funkcjonują, i co ważne, który na szczęście dostrzegają. Jednak potrzeba do tego literackich umiejętności w stosowaniu przymiotników pobudzających wyobraźnię, otwierających przed czytelnikiem świat, do którego prowadzą ukryte drzwi. I naprawdę warto znaleźć do nich odpowiedni klucz.

Konstrukcja powieści oparta jest na kilkunastu postaciach, przyjaciołach z dzieciństwa, a ich imiona, jak tytuły, wyznaczają kolejne rozdziały. Już w początkowej fazie czytania sygnalizują, że ich odrębne z pozoru dzieje za moment zaczną układać się w całość, a fabuła stanie się uporządkowana, i to z wielką precyzją.

Nie jest jednak łatwo w taki sposób zorganizować całość świata przedstawionego. Autorka jednak ma świetny i literacko skuteczny pomysł. Wykorzystuje sprawdzony środek stylistyczny, jakim jest mowa pozornie zależna i wyznacza jej znaczącą rolę w przytaczaniu wypowiedzi postaci w tekście narracyjnym. W ten sposób ukazuje świat w znacznie większym stopniu: z perspektywy występujących postaci, a nie tylko wszechwiedzącego narratora, co jest zgodne z ogólnie występującą tendencją w literaturze współczesnej.

I jest to jedna z wielu zalet tej powieści. Dzięki temu sprawia większe zainteresowanie czytelnika wewnętrznym żywotem postaci, umożliwia dotarcie do sfery przeżyć intymnych, ukonkretnia je i dynamizuje, czyli decyduje o jej ekspresji. Dlatego pojawia się tak wiele czasowników oznaczających odczuwanie, mówienie, czy myślenie. A co najważniejsze, dzięki niej w każdym kolejnym segmencie narracji świat pokazany jest z punktu widzenia określonej postaci.

I tak dzieje się w przypadku Meli, Magdy, Jakuba, Doroty, Szymona, Zosi, Janusza. Wokół każdego z nich poprzez lata życia wytworzyła się określona przestrzeń wypełniona nauką, pracą, rodziną, miłością, namiętnością, nadzieją, radością, zwątpieniem, rozpaczą, wreszcie zemstą. Każda z postaci to wspaniale przedstawiony typ psychologiczny.

Postępowanie bohaterów powieści ze swymi określonymi cechami charakteru i emocjami wspaniale uzasadnia więc rozbudowana motywacja psychologiczna. Dzięki niej czytelnik poznaje ich najbardziej intymne i ukrywane przed innymi przeżycia, a dramat Meli staje się emocjonalnie bliski.

Na szczęście ta wyjątkowo wnikliwa analiza psychicznych determinacji działań postaci w powieści wcale nie ogranicza w niej warstwy społeczno-obyczajowej. I co ważne, epizody z czasów dzieciństwa i młodości przywoływane we wspomnieniach, wcale nie tracą swej wyrazistości. Są jak kadry z filmów kręconych amatorską kamerą w rodzinnym kręgu.

Nie sposób pominąć języka, jaki obsługuje powieść, zwłaszcza tego, który tworzy jej partie liryczne. A tych jest bardzo dużo. W ten sposób język literacki miejscami jest tylko tłem dla poetyckiego, który autorka tak kształtuje, by osiągnąć zamierzony efekt, jakim jest wywołanie odpowiedniego nastroju. Ta nastrojowość powieści zbliża ją poniekąd do baśni.

I w tym momencie nadchodzi czas na ujawnienie drugiej motywacji, jaką obok psychologicznej jest: metafizyczna. Tłumaczy życie bohaterów "Ostatniej kwadry Księżyca" według uniwersalnych prawideł ludzkiej egzystencji. Z nimi, w miarę dojrzewania, dorastania i wędrówki przez życie, styka się każdy z nas. To one regulują nasze dążenia, pokazują, co jest ważne i dlaczego tak łatwo wpadamy w sieci własnych namiętności, by potem je odkupić i wreszcie pojąć, do czego jesteśmy naprawdę stworzeni. Dlatego warto zaufać słowom, jakimi przemawia do nas w tej książce Krystyna Januszewska, bo są mądre w swej prostocie.

Ostatnia więc kwadra odsłania zachodnią połowę tarczy Księżyca. Ubywa go, ale czyż potem znowu nie przybywa? I tak samo jest z człowiekiem – w miarę upływu lat jest go coraz mniej, ale tylko po to, by mógł ponownie się odrodzić.

Krystyna Januszewska "Ostatnia kwadra Księżyca"; Wydawnictwo: Zysk; Format: 135 x 215 mm; Liczba stron: 560; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7506-463-6

Ilona Słojewska

"Nagle dotarło do niego, że to wszystko jest niewiarygodne" - fragment "Ostatniej kwadry Księżyca"

Kup książkę

Tagi: Januszewska, Kalicińska, Gutowska-Adamczyk, Kowalewska, Zysk,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany