Długi wrześniowy weekend - Joyce Maynard

isłojewska

2010-10-11

maynard_160Jak tylko Frank przywiązał jedwabnym szalikiem kostki Adele do nóg krzesła i swym niezwykle niskim głosem tłumaczył jej, dlaczego to robi, a potem karmił ją własnoręcznie przyrządzonym chili, usłyszałam w wyobraźni głęboki, ciepły i matowy głos Nat King Cole’a w piosence "When I Fall in Love"...




I od tego momentu wszystko, co miało się wydarzyć między nimi, zabrzmiało, jak hymn o czystej i prawdziwej miłości, opowiedzianej przez jej trzynastoletniego syna Henry’ego.

Fabułę tej powieści generują przede wszystkim uczucia. I to ekstremalnie silne. Inne być nie mogą, kiedy niezaspokojony przez lata głód dotyku dostaje jedyną szansę, by zaspokoić swoje pragnienie. Ale deficytu miłości jest tu znacznie więcej. Okazuje się, że człowiek, niezależnie od wieku i płci, najbardziej potrzebuje bliskości drugiej osoby. Historia Adele "zakochanej w miłości" jest niczym kładka nad wzburzoną rzeką emocji i losów osób z nią związanych, po której umie przejść tylko Frank. A temu wszystkiemu towarzyszy już od pierwszej strony niewiarygodnie subtelny i wyciszony klimat, który idealnie "przełożył" Krzysztof Uliszewski.

Jest to książka, która dla niektórych może być lustrem najintymniejszych emocji i doznań, rodzinnych dramatów, relacji z dziećmi, i tego, jak one nas odbierają oraz interpretują nasze zachowania oraz decyzje. Jest o bezwarunkowej potrzebie obrony najważniejszej wartości, jaką dla dziecka jest pełna rodzina i o jego zagubieniu podczas prób jej rekonstrukcji. Warto ją przeczytać, choćby dlatego, by zrozumieć i swoje dziecko. A to otworzy nam drzwi do niego, a poprzez nie i do reszty świata.

Henry nie jest bezbronnym synem; wprawdzie tli się w nim przekonanie o mniejszej wartości z powodu braku ojca, ale to nie znaczy, że nie potrafi pomóc sobie i najbliższym. Pisarka wyznacza mu rolę obserwatora, w której się dobrze czuje i patrzy na ludzi i świat, a to z kolei przekłada się na jego osobowość.

Gdyby Joyce Maynard opowiedziała tę historię z pozycji dojrzałego, wszechwiedzącego narratora, z pewnością nie wzbudziłaby tak silnych emocji u czytelnika. Poprzez Henry’ego udało się jej wyeksponować świat dorosłych w każdym jego aspekcie. A że narracja dziecka wymaga wyjątkowej stylistyki, pisarka wykorzystała motyw opowieści o ważnym zdarzeniu z czasów dzieciństwa przez dorosłą już osobę.

Na szczęście literatura XX wieku zakwestionowała przestrzeganie chronologii wydarzeń, więc czytelnik staje się obserwatorem zdarzeń, które Henry przywołuje na zasadzie skojarzeń z określonymi uczuciami, osobami i chłopięcymi niepokojami okresu dojrzewania. Pomimo że stosunki czasowe w epice bywają skomplikowane, tutaj dzieje się zupełnie inaczej. Jest czas narracji i czas wydarzeń, które opowiada Henry. Relacje między czasem wypowiadania a czasem wydarzeń są różne. W zależności od sytuacji i przeżywanych emocji Henry zachowuje wobec nich ogromny dystans i wspomina je z czasowej perspektywy, albo zbliża się do nic. W związku z tym wiele scen z powieści rozgrywa się dosłownie na oczach czytelnika. I właśnie to one budują niewiarygodnie napiętą atmosferę zwielokratniającą efekt dramaturgiczny.

Niewątpliwie najbardziej aktywną postacią jest Frank organizujący od nowa cały porządek świata Adele i jej syna. Ale tylko z pozoru, pisarka wyznacza Henry’emu rolę pasywną, tak jak na ogół dorośli ustawiają dzieci w roli biernych obserwatorów. Nic bardziej mylnego. Chłopiec też ma swój udział w rozwoju wydarzeń.

Jest to powieść o czekaniu na kogoś, kogo się kocha, o ludzkiej samotności i o nadziei pozwalającej uwierzyć w sens istnienia. A zapewnia o tym zdjęcie na okładce. Pełne ciepłych barw i symboli. Okno to miejsce, przez które wypatruje się kogoś, kto ma nadejść, a dojrzała brzoskwinia na parapecie uosabia smak późnego dojrzałego lata, czasu, na który w swoim życiu czeka każda kobieta.

Joyce Maynard "Długi wrześniowy dzień"; Wydawnictwo: Videograf II; Format: 145 x 205 mm; Liczba stron: 272; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7183-837-8

Ilona Słojewska

Kup książkę

"Buszujący w zbożu" to nie jest, ale... - więcej informacji o książce "Długi wrześniowy weekend"

jesien_620

Jesień. Foto - I.Słojewska

Tagi: Maynard, Lista bestsellerów, bestseller, Picoult, ekranizacja, film, Buszujący w zbożu,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany