Tajemnica w sam raz na nudę!

kzarecka

2010-10-24

tajemnica_starej_dzwonnicy_160Podobno dzieci nudzą się w czasie deszczu. Podobno również u babci. Piszę "podobno", bo przekonana o tym nie jestem. Bohaterowie najnowszej książki dla dzieci autorstwa Dariusza Rekosza "Tajemnica starej dzwonnicy" również "siedzą u babci". I co? Wplątują się w wielką intrygę! Tak to jest, gdy chce się spełnić... dobry uczynek, czy wypełnić "obywatelski obowiązek". Książkę zilustrowała Olga Reszelska (być może kojarzycie ją z nagrodzoną Małym Kalibrem serią "Z kotem" W.A.B.).



O książce - Sądzicie, że weekendowy wyjazd do babci to okropna nuda? Bo u babci nie ma internetu, kablówki i kumpli z podwórka? A w dodatku – co to za pomysł, żeby pojechać do niej z… koleżanką z klasy! Radek też tak myślał. Dopóki nie znalazł z Magdą podejrzanej gotówki, którą postanowili odnieść na policję. A potem? Potem było już z górki – szaleńczy pościg, sekretne tunele, brutalne porwanie, uliczna strzelanina i mrożące krew w żyłach chwile spędzone w… trumnie.

Dariusz Rekosz o książce: - Niedościgniony guru twórczości sensacyjnej – Alfred Hitchcock – miał w zwyczaju mawiać, że "na początku powinno być trzęsienie ziemi, powódź oraz potężna eksplozja, a potem tempo akcji powinno już tylko... wzrastać". Z treścią książki zatytułowanej "Tajemnica starej dzwonnicy" jest podobnie. Może tylko początek jest mniej wybuchowy, bo na początku dwoje nastolatków przyjeżdża do babci na weekend. Na miejscu dowiadują się, że czekają ich atrakcje związane z pewnym nietuzinkowym festynem. Będzie się działo? A jakże!

Fragment

Rozejrzałem się wokół. Ze dwie, może trzy osoby kręciły się przy grobach. Nie jest źle! Miałem nadzieję, że dzięki temu nikt nie zwróci na mnie specjalnej uwagi. Ruszyłem główną alejką w stronę kaplicy. Powiem wam szczerze, że im byłem bliżej, tym bardziej się bałem. Oczywiście nie wierzyłem w duchy, ale cmentarna kaplica nie jest miejscem, które odwiedzało się z przyjemnością. Wszedłem do środka najciszej, jak tylko potrafiłem. Ale olbrzymie drzwi i tak musiały zaskrzypieć po swojemu. Wewnątrz panował półmrok. Przez wąskie, boczne okna wpadało tu co prawda trochę słońca, ale musiałem odczekać chwilę, żeby przekonać się w stu procentach, jak wygląda wnętrze kaplicy. Po lewej i po prawej stały po trzy rzędy drewnianych ławek, a tuż przed nimi – olbrzymie świeczniki. Kapliczka miała też coś w rodzaju niewielkiego ołtarza, na którym znajdował się obraz Matki Boskiej. Na samym środku stał katafalk – takie podwyższenie, na którym zazwyczaj stawia się trumnę. I wyobraźcie sobie, że właśnie na tym katafalku stała trumna! Ciarki przeleciały mi po plecach, ale to może z chłodu, który panował wewnątrz. Bo muszę przyznać, że było tu dosyć zimno. A z pewnością zimniej niż na zewnątrz. Podszedłem do trumny. Wieko miała uchylone. Oczyma wyobraźni widziałem, jak ze szpary wyłania się czyjaś blada dłoń i odsuwa pokrywę. Potem pojawia się druga ręka i opierając się o krawędź trumny… Buch! Co ja gadam?! Otrząsnąłem się z tej ponurej myśli i jeszcze trochę odsunąłem wieko. Trumna była pusta. Odetchnąłem z ulgą. Obszedłem katafalk dookoła. Sprawdziłem dokładnie okolice ołtarzyka i zatrzymałem wzrok na ciekawym sklepieniu kaplicy, gdy zza drzwi doleciały do mnie niewyraźnie głosy.

– Już myślałem, że nie przyjdziesz.

– Ja miałbym nie przyjść?

– Przecież umówiliśmy się o dwunastej, tak?

Głosy stawały się coraz wyraźniejsze. Szybko rozejrzałem się po pomieszczeniu. Nie bardzo było się gdzie schować.

– No o dwunastej, o dwunastej…

– A jest siedem po.

– Oj, Francuz, nie bądź drobiazgowy.

Wtedy skrzypnęły drzwi. Dłużej się nie zastanawiałem. Podbiegłem do katafalku i wlazłem na niego. Najszybciej jak tylko potrafiłem, odsunąłem pokrywę trumny i wlazłem do środka, zasuwając wieko za sobą.

Dariusz Rekosz "Tajemnica starej dzwonnicy"; Wydawnictwo: Literatura; Format: 145 x 205 mm; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-7672-074-6

KaHa

"Wszystko co robię, robię gratis!" - wywiad z Dariuszem Rekoszem

"Tworzę (...) literaturę. Czy najlepszą, jaką potrafię? Chyba nie" - wywiad z Dariuszem Rekoszem

"Bestseller to miałby być super-hiper-sprzedający-się?" - wywiad z Dariuszem Rekoszem

Kup książki autora

Tagi: Rekosz, Pinky, wspomnienia gadatliwego pisarza,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany