Kolor purpury - Alice Walker

islojewska

2011-05-29

kolor_purpury_160Ból i pokrewne mu doznania, wśród których nie ma miejsca na radość życia spersonifikował się w twarzy Whoopi Goldberg. Projektant okładki do najnowszego wydania "Koloru purpury" Alice Walker, Maciej Trzebiecki wykazał się znakomitą intuicją plastyczną. W jego koncepcji oblicze aktorki dosłownie utożsamia się z przeżyciami i doznaniami Celii, jakie poznamy podczas czytania powieści. To idealne wprowadzenie w jej klimat.



Georgia, lata trzydzieste XX wieku. Mały punkt na mapie świata, w którym ogniskuje się życie prostej kobiety. Ale nie jest ono pojedyncze, bo przekłada się na egzystencję wszystkich tych, którzy mają czarną barwę skóry i "zechciały przyjść" do autorki. I jest jeszcze biały Bóg, którego nie można dokładnie określić. "Bóg to nie żaden on ani ona tylko Cóś", do którego Celia pisze listy.

Alice Walker wszystkie wydarzenia wpisuje w eurocentryczny model płci. Biali dominują nad czarnymi, a mężczyźni nad kobietami. Ten hierarchiczny system ma niezwykle silne podstawy i sprawia, że kobiety stają się w nim towarem handlowym. Poraża bezwzględność, agresja i brutalność mężczyzn oraz przemoc seksualna wpisana w ich geny. Z czasem zaczyna kiełkować protest, wymagający od kobiet nadludzkiej wprost siły i odwagi, a będzie miał na imię Sofia i Cuksa. Impulsem do przebudzenia stają się wzajemne relacje między kobietami, a zwłaszcza pomiędzy Celią a Cuksą.

Problematyka rasistowska, feminizm, religia, obyczajowość biegną w równoległych wątkach tworzących fabułę "Koloru purpury". A stanowią ją wyłącznie listy. Pisane przez Celię do ukochanej siostry Nettie oraz przez Nettie do Celii. Język, jakim posługuje się niewykształcona Celia jest niezwykle prosty, operujący skróconą formą czasowników typu: poszlim, zrobilim. Jednak jego potoczność i ograniczoność w posiadanym zasobie słów wcale nie zamyka i determinuje świata i emocji, o jakich pisze Celia. Przeciwnie.

Kod, jaki wybrała pisarka do rozmowy z czytelnikiem, w moim odczuciu, jest jedyny i najbardziej adekwatny, jaki mogła zastosować, żeby przekazać istotę i głębię zjawisk, o których Celia pisze do Boga. Poprzez taki właśnie język, osiąga znacznie większą dramaturgię zdarzeń i postaci. Świat zbudowany z jej słów jest tak prawdziwy, że wchodzimy w niego i razem z Celią przeżywamy wszystko to, czego doświadcza. W warstwie językowej upatrywać należy zarówno wyjątkowego talentu literackiego Alice Walker, należącej do najznakomitszych pisarek literatury afroamerykańskiej obok Toni Morrison, jak i jej postawy życiowej. Nie bez znaczenia w odbiorze książki jest tłumaczenie dokonane przez znawcę literatury amerykańskiej Michała Kłobukowskiego, którego wysoka jakość sztuki translatorskiej uwidacznia się w wiernym oddaniu klimatu stworzonego przez pisarkę zarówno w obszarze językowym jak i treściowym.

Powieść ma w tytule kolor. Jest nim purpura. Czy jest nośnikiem treści wyłącznie symbolicznych, czy też wspiera wypowiedzi w tekście? W jaki sposób pisarka pokazuje siłę czarnych kobiet i ich rolę jako strażniczek afroamerykańskiej i afrykańskiej kultury i korzeni? Czy "Kolor purpury" jest wyłącznie powieścią z przesłaniem przekonującym, że kobiety muszą walczyć z jakąkolwiek formą wykorzystywania i przemocy? Czy też odsłania duszę kobiety, otrzymującej od mężczyzn ból i upokorzenie zamiast ciepła i bliskości? Czy na te pytania i jeszcze wiele, wiele innych Alice Walker, której biografię warto poznać, daje wyczerpujące odpowiedzi?

To bardzo trudna i odpowiedzialna książka, i jednocześnie jedna z ważniejszych, jakie przeczytałam. Wydaje mi się, że jej wartość literacka nie jest względna w przeciwieństwie do dzieł wchodzących do kanonu, a potem wychodzących z niego. Spełnia kryteria wybitności i dobrze się stało, że Wydawnictwo Prószyński je dostrzegło.

I jeszcze jedno. Nawiązując do filmowości okładki powieści, warto przypomnieć, że na jej podstawie Steven Spielberg zrealizował film pod tym samym tytułem, który był nominowany do jedenastu Oscarów, w tym dla Whoopi Goldberg, jednak nie otrzymał ani jednego. Nagrodzony za to został film "Pożegnanie z Afryką" przedstawiający małżeński dramat Europejczyków w czasach kolonialnych w Kenii. No tak, ale on był znacznie wygodniejszy dla światowej opinii publicznej, ponieważ nie domagał się jednoznacznych odpowiedzi na pytania o poczucie godności osobistej kobiet w obliczu rasizmu i seksizmu.

Alice Walker "Kolor purpury"; Wydawnictwo: Prószyński; Tłumaczenie: Michał Kłobukowski; Format: 205x145 mm; Liczba stron: 245; Okładka: miękka; IBSN: 978-83-7648-628-4

Ilona Słojewska


Tagi: rasizm, feminizm, film, Oscar, Spielbierg,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany