Magia światów Kalwasa

dkoziarski

2012-02-26

tarika_160Może prawdziwie dobre książki mają przede wszystkim to do siebie, że nie tak łatwo o nich zapomnieć. Pamiętam "Dom" Piotra Ibrahima Kalwasa – wydaną mniej więcej dwa lata temu pozycję, która z jednej strony prowokowała mnie do ostrych polemik, a z drugiej wciągała sposobem przedstawiania egipskiej Aleksandrii. Nie była to przy tym ani klasyczna powieść, ani literatura podróżnicza, jaką znamy choćby z opowieści Cejrowskiego; powiedzmy, że była to w jakiejś mierze rzecz specyficznie eklektyczna, osobna. Teraz Wydawnictwo JanKa przedstawia kolejną pozycję Kalwasa zatytułowaną "Tarika". I wiecie co? Chociaż mnie ten "Dom" Kalwasa trochę nadenerwował, to z największą przyjemnością sięgnę po "Tarikę", żeby przebyć z autorem tę wspólną literacką drogę i poznać jego inspiracje, jego światy.


O książce - Świat Kalwasa nie zna granic. "Tarika" wyraża tę myśl dobitniej niż wcześniejsze książki jej autora. Wioska przy granicy Ghany i Togo, paryska rue de Gergovie, plac Dzierżyńskiego w Warszawie, Villa Alexandrine w Vence czy wnętrze kościoła w Czennaju stają się miejscami, w których czas i przestrzeń zmieniają swój sens. Każda z dziesięciu opowieści jest na pozór zamkniętą całością, ale wszystkie łączy próba ścigania tajemnicy - świata i ludzi; znanych z imienia i nazwiska lub anomimowych, nie całkiem jednak przypadkowo spotkanych. Niektórzy z nich - Schulz, Cortázar, Gombrowicz czy dżinista digambari - zasługują na miano szajchów; idąc po ich śladach, autor pyta o naturę czasu, źródła uniesień twórczych, możliwość rozumienia siebie i innych. Tropi przyczyny sporów kulturowych i socjalnych. Napotykając zło, wybucha najszczerszym gniewem, neutralizuje je szyderstwem, rozbraja śmiechem. Jak zwykle - prowokuje.

Piotr Ibrahim Kalwas o książce: Tarika w języku arabskim oznacza drogę. To mistyczna ścieżka poznania w islamskim sufizmie. Każdy sufi powinien mieć swoją własną drogę, chociaż niektórzy wolą nauczycieli. Ja nauczycieli nie mam i nie chcę mieć. Ta książka jest moją tariką. Gdybym miał ją krótko zdefiniować, powiedziałbym tak: ty idziesz do fryzjera i się strzyżesz, potem ja idę do fryzjera i też się strzygę, a potem się spotykamy i sobie o tym gadamy, pykając z fajeczki. I to jest właśnie tarika. Albo i nie.

Piotr Ibrahim Kalwas "Tarika"; Wydawnictwo: JanKa; Format: 145 x 205 mm; Liczba stron: 232; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-62247-16-5

Daniel Koziarski

Tagi: Kalwas, dom, JanKa, arabski,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany