Czarne skrzydła – Sue Monk Kidd

islojewska

2014-12-01

kidd_czarne_skrzydla_m_160_01Niewolnictwo. Rasa. Feminizm. Dwie kobiety i dwa kolory skóry. Jeden świat podzielony na pół. W pierwszym unosi się usankcjonowany przez religię i ekonomię styl życia i drugi, w którym Murzyni wierzą w moc drzewa dusz oraz w skrzydła, dzięki którym mogli kiedyś latać.




Akcja usytuowana jest w mieście Charleston, w Karolinie Południowej. Czas wydarzeń obejmuje lata od 1805 do 1838. W USA jest już po uchwaleniu Karty Praw Stanów Zjednoczonych (1791), gwarantującej podstawowe swobody i prawa obywatelskie, w której brakuje jednak równości wobec prawa, bowiem niewolnictwo jest nadal legalne. Do roku 1865, w którym skończy się wojna secesyjna i zniesione zostanie niewolnictwo, trzeba czekać jeszcze blisko 30 lat. Czy bohaterki powieści "Czarne skrzydła" Sue Monk Kidd doczekają tych czasów?

Pisarka wyznacza historii w swojej powieści oryginalną rolę, ponieważ umieszcza ją w każdym uderzeniu bata, w każdej torturze stosowanej przez "pana", w każdym najdrobniejszym geście niewolnika walczącego o swoją godność i prawo do wolnego życia. Historią jest tutaj codzienna egzystencja niewolników, którzy są tylko numerem ewidencyjnym w spisie inwentarza białych, którym bez nich nie opłacałoby się uprawianie bawełny. Ta tania siła robocza gwarantowała szybkie pomnażanie zysków i dlatego Południe tak zacięcie broniło się przed zniesieniem niewolnictwa. Prawdziwymi zdarzeniami jest działalność Religijnego Towarzystwa Przyjaciół (kwakrzy), walczącego o likwidację niewolnictwa oraz abolicjoniści działający na Północy. W tym kontekście Sue Monk Kidd opowiada o losie i wzajemnych relacjach pomiędzy białą Sarą i czarnoskórą Hetty-Szelmą. To, co je łączy jest jak kapa szyta z resztek materiału przez maumę Szelmy, w której jest miejsce na przyjaźń, na zachowanie poczucia godności własnej, na bunt i na wzajemne zrozumienie, na rozstanie i podświadomą tęsknotę oraz na własny kąt, w którym cierpienie przybiera rozmaitą postać. Matka Szelmy słynęła z szycia kap ozdobnych. Była znakomitą krawcową. Ale jedna z nich była jej własnością, bowiem mauma zszywała z kolorowych kawałków historię swego życia i rodziny. W ten zarezerwowany obszar wkroczyła Sara.

Czytelnik śledzi losy Sary i Szelmy na przestrzeni trzydziestu lat. I to w bardzo ciekawej narracji. Każdy rozdział jest relacją wydarzeń raz widzianych oczyma Sary, raz Szelmy. To bardzo ciekawy zabieg literacki, bowiem czytelnik spogląda na ten sam problem raz oczyma Sary, raz Szelmy. Ten typ narracji sprawia, że fabuła staje się przestrzenna, wielowymiarowa, ukazująca ogrom emocji przeżywanych przez główne postaci. Sara jest bowiem jedyną istotą w rodzinie Grimke, która ma odwagę na zabranie głosu w obronie niewolników. Zostaje za to surowo "ukarana" przez ojca. Zabrania jej czytania książek, dostępu do domowej biblioteki, odmawia dalszej nauki, izoluje ją od życia towarzyskiego, stwarza emocjonalny dystans. Ojciec (prawnik), nie chce naruszać ani burzyć praw ustalonych przez białych, nie chce utracić stanowiska sędziego. Matka zajęta domem i rodzeniem dzieci (dziesięcioro), całkowicie poddana jest woli męża, nie broni córki. Ale równocześnie z walką o dostrzeżenie, że Szelma jest człowiekiem, a nie numerem ewidencyjnym, Sara odkrywa różnice pomiędzy statusem kobiet a mężczyzny w społeczeństwie. I nie zamierza ich zaakceptować. Dlatego rezygnuje z życia małżeńskiego, staje się abolicjonistka i zaciętą feministką. I gdyby nie opuściła rodzinnego domu w imię realizowania własnych poglądów, pozostałaby więźniem poglądów i "norm obyczajowych", jakie panowały w Południowej Karolinie.

Z kolei w postaci Szelmy i jej maumy skupiają się wszystkie cierpienia, formy poniżania przez białych, ogromna tęsknota do wolności, pchająca obie doświadomego łamania praw ustalonych przez nich. Ale gdyby nie taka postawa, jak i buntownicze działania jej matki, Szelma nigdy nie dowiedziałaby się, jak smakuje prawdziwa wolność.

Sue Monk Kidd przesuwa wskaźnik na osi czasu o kilka tygodni, miesięcy czy lat. Od jednego ważnego wydarzenia w życiu bohaterek do następnego. Bo obie są postaciami dynamicznymi, aktywnymi, przechodzącymi ewolucję w swoich poglądach, działających bardzo aktywnie. Każda z nich chce zmienić nie tylko własne życie, nadać mu sens, ale także działać w imię drugiego człowieka. Walczyć dla niego o prawa wynikające nie z chrześcijańskiego, ale naturalnego porządku świata. Tu warto zasygnalizować dewocję i kołtuństwo obecne w domu Grimke i innych białych amerykańskich rodzin. Dopiero w tym kontekście ujawnia się niezłomny charakter Sary. Warto ją poznać.

Bardzo ważnym głosem w tej powieści jest rozdział "Od autorki". Nie można go pominąć, ponieważ nie tylko wyjaśnia kontekst powstania książki, ale także zawiera wiele bezcennych informacji uzupełniających i wyjaśniających jej fabułę. Tłumaczy symbolikę i znaczenie szytych kap, odsyła do źródeł. Przedstawia też Sarę Grimkę i jej manifest feministyczny, konkretne działania jako abolicjonistki. Prezentuje też jej siostrę, Angelinę, która jako ostatnie dziecko w rodzinie razem z Sarą walczyła w imię wytyczonych ideałów.

W tej książce jest miłość i nienawiść, walka o własną tożsamość i prawo mówienia własnym głosem. Jest ból, rozpacz, beznadziejność, upodlenie, wyzysk, brak skrupułów, cynizm, zastraszanie, wywieranie presji, przemoc psychiczna i fizyczna. Ale jest też nadzieja, uosobiona w czarnych skrzydłach. I jakże bliska jest "Kolorowi purpury"…

Nie byłoby tych wszystkich literackich doznań i emocji, gdyby nie świetna translacja Marty Kisiel-Małeckiej. Warto też podziękować Wydawnictwu i Zespołowi Redakcyjnemu za wydanie tak poruszającej serca historii. A świetny pomysł na okładkę oraz oprawę plastyczną książki to ogromna zasługa talentu plastycznego Urszuli Boguckiej-Gireń. Kontrastująca biel i odcienie zieleni oraz wytłoczone napisy zawierają w sobie maximum informacji zachęcającej do przeczytania, ale nie przesłaniają idei zawartej w zdjęciu dwóch głównych bohaterek.

Sue Monk Kidd, Czarne skrzydła; Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie; Format: 205 x 150; Liczba stron: 485; Okładka: miękka; IBSN 978 83 08 05396 6

Ilona Słojewska


Tagi: niewolnictwo, feministka, Kolor Purpury,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany