Olive Kitteridge – Elizabeth Strout

isłojewska

2015-01-13

olive_kitteridge_160Trzynaście opowiadań, pozornie z sobą niepowiązanych, tworzy powieściową całość. Tym, co je łączy jest postać Olive Kitteridge. Życie nie jest łatwe, ani dla kilkunastolatków, ani dla jedynaków, których matkami są nauczycielki, ani dla rodzeństwa, ani dla samotnych kobiet, ani dla wdów i wdowców, ani też dla młodych mężatek. Nikt nie ma łatwo. Nastolatki przechodzą trudny czas dojrzewania, małżeństwa wpadają w sidła flirtów i zdrad, a pod koniec życia na każdego czyha najgorsza z chorób, jaką jest samotność. Niezależnie od wieku, każdy znajdzie w tej powieści cząstkę siebie.


Nawet marzenia o romansie na boku mają swoją dramaturgię. A przewrotność w życiu potrafi bez przerwy płatać różne figle. Henry, mąż Olive, marzy o młodej owdowiałej farmaceutce, dla której bez wahania mógłby opuścić żonę i syna. Po jego śmierci, osamotniona Olive zaprzyjaźnia się z ich nielubianym sąsiadem. A do czego może doprowadzić jedynaka apodyktyczna matka? O dziwo, Christopher jest szczęśliwy z kobietą, którą Olive odbiera jako nieco upośledzoną. Ciekawe…

Podobnych sytuacji życiowych jest w powieści znacznie więcej. A bohaterami są sąsiedzi Olive – bliżsi i dalsi. W tym kontekście powieść przypomina nieco "Trafny wybór" J.K. Rowling. Miasteczko ze swoimi rodzinnymi tajemnicami to idealny temat na snucie literackiej fabuły. Okazuje się, że ludzie, zmagający się z życiem, walczący o swoje szczęście są wszędzie tacy sami, niezależnie od miejsca zamieszkania. A do tego Olive, jak i pozostali bohaterowie powieści, poszczególne zdarzenia, postaci i ich działania komentują spostrzeżeniami, ocenami, urastającymi do rangi życiowych aforyzmów. Jakże trafnie oddających sedno problemu.

Olive Kitteridge to kobieta posiadająca silną osobowość, szorstka, nietolerancyjna, wymagająca w rodzinie posłuchu i szacunku, dopiero pod koniec życia zrozumie, dlaczego jej jedyny syn, dla którego zbudowała dom, woli mieszkać jak najdalej od niej.

Warto też podczas czytania zwrócić uwagę na tytuły i symboliczną wymowę poszczególnych rozdziałów. "Okręt w butelce" przedstawia relacje pomiędzy dziećmi a rodzicami w paczworkowatej rodzinie. Kto uosabia okręt, a kto butelkę? W tych literackich zabiegach Elizabeth Strout osiąga mistrzostwo kompozycyjne. Świetnie poprowadzona akcja, stworzenie portretu psychologicznego postaci, klimat i zachowanie się przyrody są idealnie skonstruowane. Bohaterowie tej powieści marzą o szczęściu, o tym, żeby być ważnymi dla najbliższych. Chcą być dostrzegani przez tych, których kochają. Okazuje się, że nawet w małżeństwie, kiedy z mężem czy żoną przebywa się codziennie, można tęsknić do odrobiny czułości, do ciepłego słowa. Długoletni związek zabija czułość, a małżonkowie żyją obok siebie. Ale w pewnym momencie pada stwierdzenie, że szczęście to jednak długoletnie małżeństwo i w miarę szybkie nie sprawiające kłopotów najbliższym odejście.

Czas w powieści odgrywa istotną rolę. Pisarce udało się pokazać jego rolę w dorastaniu, w uniezależniania się od rodziców, w podejmowaniu pierwszych życiowych decyzji. Jest obecny podczas kariery zawodowej, przygląda się jak wiek dojrzały bohaterów niepostrzeżenie zamienia się w starość i zniedołężnienie. A o tym wszystkim Elizabeth Strout opowiada prostym językiem, który trafia bezpośrednio do serca. Myślę, że to kolejna zaleta tej powieści. To niesamowite, w jak zwyczajny sposób można tak ciekawie opowiadać o życiu.

Poza tym w powieści jest sporo humoru sytuacyjnego. Autorka w ten sposób uniknęła zbyt poważnej przytłaczającej atmosfery. Myślę, że do lekkości, poetyckości i mądrości języka powieści, jaki indywidualizuje styl pisarski Elizabeth Strout, w dużej mierze przyczyniła się doskonała warsztatowo praca translatorska doświadczonej w tej materii Ewy Horodyskiej.

I jeszcze jedna ważna rzecz. W życiu Olive i mieszkańców miasteczka bardzo obecna jest przyroda, która jest tak blisko, że nie sposób jej nie dostrzec. I morze. W dramatycznych momentach jest jeszcze bliżej niż można by sądzić. To bardzo poetyckie partie powieści, idealnie wpisujące się przeżycia wewnętrzne bohaterów i tworzące jej klimat. Emocje bohaterów łączą się z zjawiskami przyrodniczymi, pogodowymi. Autorka przypomina w ten sposób, że stanowimy jedność z naturą, o której już zapomnieliśmy. Że nasza egzystencja wpisana jest w rytm przyrody. Cztery pory roku jak etapy w życiu człowieka.

Warto przypomnieć, że powieść została wydana w Polsce pod tytułem "Okruchy codzienności" w roku 2010 przez Naszą Księgarnię. W ubiegłym roku amerykańska stacja telewizyjna HBO na jej podstawie zrealizowała czteroczęściowy serial, a "Nasza Księgarnia" ponownie wydała książkę jako "Olive Kitteridge".
I była to bardzo dobra decyzja.

Elizabeth Strout "Olive Kitteridge"; Tłumaczenie: Ewa Horodyska, Wydawnictwo: Nasza Księgarnia; Format: 130 x 197 mm; Liczba stron: 344; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-10-12833-1

Ilona Słojewska

Tagi: Nasza Księgarnia, HBO, serial, ekranizacja, Rowling,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany