Zawsze staram się chwilę pomedytować przed tym, jak siadam do pisania - rozmowa z Alanem Spence

gwkamiński

2007-05-27

Alan Spence jest uznanym poetą i dramaturgiem, autorem trzech powieści i dwóch zbiorów opowiadań. Otrzymał między innymi Nagrodę McVitiego dla Szkockiego Pisarza Roku. Mieszka w Edynburgu, gdzie razem z żoną prowadzi Ośrodek Medytacji Sri Chinmoy. Wykłada kompozycję literacką na Uniwersytecie w Aberdeen, jest również dyrektorem artystycznym corocznego festiwalu WORD. Podczas 52. Międzynarodowych Targów Książki udało nam się spotkać Alana przy stoisku Sonia Draga, wydawnictwa, które opublikowało w Polsce jego powieść, Czysta Ziemia.

Jak Pan się czuje tu, na Targach Książki w Warszawie?

Bardzo dobrze. To mój pierwszy raz w Polsce, na Targach Książki w Warszawie i chyba w związku z tym „debiutem” wszyscy są dla mnie bardzo mili. Byłem wczoraj na bardzo ciekawym spotkaniu, a właściwie ceremonii, promującej moją książkę, Czysta Ziemia. Wszystko było utrzymane w japońskiej atmosferze, piliśmy prawdziwą herbatę z kraju kwitnącej wiśni. To był genialny, niezwykle oryginalny sposób na prezentację mojej powieści. Dzisiaj zaś wszyscy po nią przychodzą, ja podpisuję kopie. Czuję się znakomicie.

Czytałem o tym, że jest Pan laureatem wielu ciekawych nagród, na ten przykład Nagrodę McVitiego dla Szkockiego Pisarza Roku. Co dla Pana taka nagroda znaczy?

Ludzie zasiadający w jury tej nagrody to wytrawni czytelnicy, którzy z „niejednego pieca chleb jedli” – dużo czytają, znają się na tym, są profesjonalistami. Jeśli więc grupa takich znawców jednogłośnie stwierdza, że moja książka jest książką roku, czyli najlepszą z wydanych w przeciągu ostatnich 12 miesięcy, to dla mnie znaczy to bardzo wiele. To jest zaszczyt, bo wiem, że udało mi się do nich przemówić, coś przekazać, oni zaś to zrozumieli i docenili.

Gdzie szuka Pan inspiracji? Może to właśnie medytacja Sri Chinmoy, której Pan uczy jest pomocna przy pisaniu?

O tak. Zawsze staram się (bo nie zawsze się udaje) chwilę pomedytować przed tym, jak siadam do pisania. Medytacja jest, bowiem doskonałym sposobem na oczyszczenie własnych myśli. Widzi Pan, w dzisiejszych czasach w umysłach ludzi, którzy pracują przy ich pomocy na pełnych obrotach, panuje totalny chaos. Ich myśli powstają w mgnieniu oka i pędzą w różnych, często niepożądanych kierunkach. Medytacja pozwala odpocząć nie tylko ciału, ale i duszy, gdyż oczyszcza myśli. Kontrola umysłu to wspaniała rzecz!

Co chciałby Pan powiedzieć polskim czytelnikom w związku z publikacją Czystej Ziemi właśnie tu, w Polsce?

Więc moja książka opowiada o zetknięciu się dwóch kultur – szkockiej i japońskiej, historycznych przemianach i wzajemnych wpływach. To takie zderzenie Wschodu z Zachodem. Myślę, że takie książki są obecnie potrzebne, w czasach, kiedy wszyscy jesteśmy dla siebie tak otwarci i... dostępni, a tak naprawdę bardzo mało o sobie wiemy. Chciałbym, by poprzez lekturę mojej książki czytelnicy nie tylko odczuwali przyjemność, ale także, by czegoś ich ona nauczyła.

Bardzo dziękuję za rozmowę

I ja również. Było mi bardzo miło.


Rozmawiał Gabriel Wiktor Kamiński

Tagi: Alan Spence, książka, książki, laureat, Czysta ziemia, Edynburg, 52 Międzynarodowe Targi Książki, Sri Chinmoy,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany