Joanna Chmielewska - Zapalniczka

kzarecka

2007-05-19

zapalniczka2

Joanna Chmielewska to tak naprawdę Irena Becker Kuhn. Zapytana kilka lat temu przez dziennikarkę „Gazety Poznańskiej”, dlaczego postanowiła się posługiwać pseudonimem artystycznym, odparła: - Akurat rozwodziłam się z moim mężem. I pomyślałam sobie, że może mieć do mnie pretensje, bo szargam jego nazwisko po literaturze, jego zdaniem podrzędnej. Mając 32 lata wydała swoją pierwszą książkę „Klin” (1964), która została zekranizowana („Lekarstwo na miłość”, reż. Jan Batory, 1966). I choć z wykształcenia jest architektem, to od tego czasu pisanie stało się jej przeznaczeniem. Na taki zwrot wpłynęła... kaplica na paryskim lotnisku. Chmielewska patrząc na nią, stwierdziła, że nigdy jako architekt nie osiągnie takiego poziomu artyzmu. Talent, biegłość i mistrzostwo pokazała więc w pisarstwie. Uwielbia tory wyścigów konnych i kasyna. Zbiera pocztowe znaczki i bursztyny. W lodówce trzyma zawsze mrożony bób, jogurt i piwo.

Jednak przede wszystkim Joanna Chmielewska to Królowa Polskiego Kryminału. „Wszyscy jesteśmy podejrzani”, „Lesio”, „Wszystko czerwone” i cała reszta... Jej książki znają i uwielbiają już pokolenia. Niedawno skończyła 75 lat. To wiele? Być może. Jednak, gdy trzyma się w dłoni „Zapalniczkę” - jej najnowszą publikację, wie się jedno – Joanna Chmielewska z pewnością nie jest starym próchnem.

„Zapalniczka” jest kryminałem. To było do przewidzenia. Jest zabawnym kryminałem. I to też było do przewidzenia. Tym razem Joanna musi rozwikłać zagadkę zniknięcia z jej domu stołowej zapalniczki. Oczywiście nie obędzie się bez morderstw, problemów, pomocy grupy znajomych, z których każdy czuje się winny z powodu braku owej zapalniczki, policji (tym razem śledztwo prowadzi komisarz Wólnicki; Górski jest na urlopie). A punktem wyjścia dla całej afery jest ogród. Pierwszą i bodaj najważniejszą ofiarą okazuje się Mirosław Krzewiec – ogrodnik ubóstwiany przez kobiety, nienawidzony przez mężczyzn i wzbudzający chęć zabijania u miłośników roślinek. Dodatkowo - główny podejrzany w kradzieży zapalniczki.

Kością zgryzoty dla komisarza Wólnickiego stają się nagle rzesze potencjalnych zabójców, mnóstwo poszlak i zero wyjaśnień. Wszystko jest mętne i niezrozumiałe. Na dodatek pęta mu się pod nogami Joanna z brygadą, która też jest na liście podejrzanych (brygada, nie Joanna; ta ostatnia ma niezbite alibi). Kłody jedna za drugą! A młodemu komisarzowi marzy się jedno - rozwiązanie sprawy przed powrotem Górskiego. Ogrodowa afera zatacza coraz szersze kręgi. Na jaw wychodzą przekręty sprzed kilku lat. A w całej sprawie jasne jest tylko to, że Krzewiec ma mnóstwo wrogów. I nie ma, się czemu dziwić – zamiast trawy pustynnej sadził bambus, zamiast wysokiej brzozy – płaczącą, zamiast jaśminu – bez... Zresztą, co ja się będę tu wysilać. Lepiej zacytuję: - Trzy uschnięte choinki, wcale nie chciałam choinek, czy ja jestem górskie zbocze?! Ziemi nie zmienił, nie wywiózł, nie dowiózł, trzy centymetry czarnoziemu, a pod spodem glina jak byk, mogę sobie cegielnię założyć! To jest ogrodnik?! To jest taki ogrodnik, jak z cara Mikołaja dziewica słowiańska!

Do czytania „Zapalniczki” nie trzeba zachęcać. Tu wystarczy same nazwisko autorki. Kto zna, to i kocha. Kto kocha, to i tak przeczyta. Książka jest znakomita. I w porównaniu z poprzednią „Krętką Bladą” dłuższa. A to wielki plus. Prawie 400 stron przyjemności. Ten kryminał potrafi bawić do łez. Tu przecież nawet śmierć wydaje się wyjątkowo niezwykła w swej zwykłości (śmierć jak śmierć, ale pociachać kogoś sekatorem?; iście ogrodniczy zgon). Jeśli w świecie realnym nie możecie uczestniczyć w niecodziennych śledztwach, tutaj otrzymacie tę szansę. Wystarczy otworzyć książkę i rozpocząć: - Zapaliczka stołowa była duża prawie jak pół kartonu mleka, z pięknego, ciemnego drewna, ozdobiona czarną emalią i paseczkiem srebra, owalna, prawdopodobnie przeciętnie droga. Zawierała w sobie zdumiewająco dużo gazu i wystarczała na nieskończoność, ponadto stanowiła wzruszającą pamiątkę. No i ktoś mi ją podwędził...

Joanna Chmielewska Zapalniczka; Wydawnictwo: Kobra Media; Format: 125 x 195; Liczba stron: 400; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-88791-83-3

Katarzyna Zarecka

Tagi: Joanna Chmielewska, Zapalniczka, książka, Wólnicki, komisarz, Królowa polskiego kryminału, lesio, wszystko czerwone, wszyscy jsteśmy podejrzani, Kobra Media,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany