To nie jest pora na wakacyjne wycieczki – pomyślałem, oglądając okładkę nowej powieści Kazimierza Orłosia pod tytułem "Letnik z Mierzei". Pozwoliłem sobie na chwilowe oderwanie się od zimowej rzeczywistości i wyruszenie w długą podróż nad rozpalone lipcowym słońcem wody Bałtyku. Istotnie, rzecz o kanikule traktuje, ale jest to wędrówka o nieco innym, raczej głęboko psychologicznym znaczeniu.
Tagi: Azimierz Orłoś, Letnik z MIerzei, książka, Bałtyk, Konwicki,
czytaj więcej...