Nadchodziła jesień. Urocze wzgórza Bergen z białymi, drewnianymi domkami, uczepionymi skał niczym morskie muszle burt statku, zaczęła przetykać rdza i złoto pierwszych jesiennych pocałunków. Targ rybny opustoszał. Turyści przysiadali jeszcze gdzieniegdzie w bergeńskich kafejkach, otulając się przygotowanymi na chłodniejsze dni pledami. Wszystko dookoła smutniało z dnia na dzień. Deszcz zniechęcał do fotografowania na zewnątrz, ale aparat niczym nierozumne, głodne szczenię wiercił się w torbie.
Tagi: charlie chaplin, edyta szałek, modern times, zdjęcie,
czytaj więcej...